Podczas wizyty uczczone będzie dwudziestolecie członkostwa Litwy w tej organizacji.
Sekretarz Generalny RE spotka się z prezydent Dalią Grybauskaite, premierem Algirdasem Butkevičiusem, wicemarszałkiem Sejmu Gediminasem Kirkilasem, sejmową delegacją w Zgromadzeniu Parlamentarnym RE, ministrem spraw zagranicznych.
Na spotkaniu będzie omówiona współpraca Rady Europy i Unii Europejskiej (UE) w ramach prezydencji Litwy w Radzie UE, przystąpienie UE do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, reforma Rady Europy, realizacja wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach przeciwko Litwie, inne zobowiązania Litwy w sferze przestrzegania praw człowieka.
Ustanowiona w 1949 r. Rada Europy jest międzynarodową organizacją rządową, skupiającą prawie wszystkie państwa Europy oraz kilka państw spoza tego kontynentu. Jej głównym celem jest osiągnięcie większej jedności między jej członkami, aby chronić i wcielać w życie ideały i zasady stanowiące ich wspólne dziedzictwo oraz aby ułatwić ich postęp ekonomiczny i społeczny. Realizując tak określony cel organizacja ta zajmuje się przede wszystkim promocją i ochroną praw człowieka, demokracji i współpracą państw członkowskich w dziedzinie kultury.
T. Jagland - doświadczony polityk norweski, były premier i minister spraw zagranicznych. Obecnie jest również przewodniczącym Komitetu Noblowskiego, przyznającego Pokojową Nagrodę Nobla. Po objęciu stanowiska Sekretarza Generalnego w Radzie Europy W 2009 roku T. Jagland zainicjował reformy organizacji, które mają być odpowiedzią na wyzwania, z którymi obecnie zmierza się Europa.
www.L24.lt
Komentarze
gwarantuję Ci ,że może coś tam obiło mu się o uszy, ale nie ma zielonego pojęcia co tu z Polakami się wyczynia i na ile ten konflikt należy traktowac poważnie.. Dlatego konieczne są widoczne pikiety i wręczenie do rąk własnych rezolucji. LT władze będą robiły wszystko , by szefa Rady Europy ukryć przed Polakami, jest zatem bardzo, bardzo mało czasu.
Rada Europy składa się z premierów państw unijnyc , naprawdę warto i trzeba powalczyć.
Mam nadzieję, że rozmowy o prawach człowieka się nie stoczą do omawiania spraw pederastów.
Bo ostatnio to podstawowy problem wśród polityków europejskich.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.