Przed kilkoma dniami Andrius Kubilius ponownie został wybrany na przewodniczącego Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijan Demokratów. Na czele partii konserwatywnej stoi on od roku 2003, przedtem jej przewodniczącym był Vytautas Landsbergis.
Prowadząca audycji stwierdziła, że partia wiele ostatnio mówi o unowocześnieniu się i odnowie, jednakże zapytała A. Kubiliusa, jak te procesy są możliwe, skoro jej przewodniczącym od wielu lat jest ta sama osoba.
- Nieustannie mówię o rotacji, poświęcamy temu wiele uwagi. Ważna jest (...) gotowość partii do przyjęcia młodego pokolenia, ważna jest też zdolność młodych ludzi do podejmowania coraz większej odpowiedzialności. Jestem skłonny przekazywać młodym ludziom coraz więcej odpowiedzialności. (...) dążymy do tego, aby młode pokolenie było gotowe nie tylko do przyjmowania coraz większej odpowiedzialności, lecz również – generalnie - odpowiedzialności za przyszłość partii i całej Litwy – stwierdził A. Kubilius.
Komentarze
Nie tylko konserwy prowadzą antypolską politykę,praktycznie każda litewska partia jest podobno nastawiona. Przyczynę tej fobii trzeba szukać z czasów carskich i kajzerowskich apóżniej w bolszewickich.Ponad sto lat z hakiem polityki nienawiści i zakłamania zrobiło swoje.Teraz z tego powodu wszystkie partie litewskie i politycy są zakładnikami tego stereotypu.Oni poprostu się boją że szara masa ich elektoratu, jeżeli zwącha jakąś propolską nutkę w ich ideowym bredzie...odrazu okrzyknie ich zdrajcami narodu litewskiego!Tak co w zaślepieniu szowinistycznym wpieriod do zguby swego państwa!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.