Konsul generalny Andrzej Chodkiewicz powiedział, że uzyskał informacje od nauczycieli o zmniejszeniu się liczby grup pozalekcyjnego nauczania języka polskiego. Przedstawicielka grodzieńskiego kuratorium w rozmowie z nim argumentowała, że jest to wynik mniejszej liczby podań rodziców o zapisanie dzieci na naukę. W roku ubiegłym języka polskiego fakultatywnie w mieście uczyło się ponad 1300 dzieci.
"Jeśli będzie tutaj duży spadek, to musimy się poważnie zastanowić nad przyczynami. Czy rzeczywiście jest to kompletna inercja i rodziców, którzy zapomnieli złożyć podania, i nauczycieli, którzy zapomnieli im o tym przypomnieć – czy jest to jakiś element polityki?" – powiedział konsul Chodkiewicz.
W Grodnie języka polskiego poza szkołami można uczyć się na zajęciach organizowanych przez Polską Macierz Szkolną , Związek Polaków i na kursach organizowanych przez prywatne firmy. Grodno jest największym skupiskiem polskiej mniejszości na Białorusi. Oprócz tego mieszkańcy miasta utrzymują silną łączność z Polską, jeżdżąc na zakupy, w odwiedziny do bliskich czy na wakacje. Znajomość języka polskiego jest też potrzebna, na przykład, do otrzymania Karty Polaka.
http://wspolnota-polska.org.pl/ na podst. Nowy Dziennik/IAR