W poniedziałek Šimašius wraz ze swymi podwładnymi odwiedził, zbudowane w 1986 roku, żłobek przedszkole w Justyniszkach „Žilvinėlis", gdzie omówił problemy wileńskich przedszkoli, sposoby na ich rozwiązanie i rekompensat rodzicom, których dzieci uczęszczają do prywatnych przedszkoli, donosi ELTA.
Šimašius zapowiedział, że pośpieszna decyzja o tym, że podania do przedszkoli są stale rejestrowane, a o przyznaniu miejsca decyduje czas wciśnięcia guzika, zostanie odwołana na najbliższym posiedzeniu Rady miasta. Mer chce zaproponować radnym rozwiązanie, by o przyznaniu miejsca w przedszkolu decydował wiek dziecka – na przykład czterolatek, który dotąd nie trafił do przedszkola, będzie miał większe szanse niż jego młodszy kolega.
Zmieni się też zasada kolejności przyjmowania do przedszkoli, w pierwszej kolejności będzie uwzględniany wiek dziecka. Nowe zasady wejdą w życie od 2016 roku.
Jak powiedział podczas konferencji prasowej wicemer Wilna do spraw oświaty Valdas Benkunskas, nowe zasady przyjmowania dzieci do przedszkoli będą omawiane ze stroną społeczną – Forum Rodziców, Zgromadzeniem Aktywnych Mam. Władze miasta zapewniają, że wprowadzone zostaną dodatkowe zabezpieczenia, by nie doszło do sytuacji, w której dziecko urodzone w grudniu trafi do przedszkola, a urodzone w styczniu już nie, kryterium wieku nie będzie jedynym stosowanym kryterium.
Na najbliższym posiedzeniu Rady zostanie przedstawiona nowość – „koszyk przedszkola". Mer Wilna wystąpi z propozycją przyznania rekompensaty 100 euro dla rodziców, których pociechy nie dostały się do państwowych przedszkoli i są zmuszone uczęszczać do prywatnych placówek. Skorzystać z niej rodzice będą mogli już od września. Z pieniędzy będą mogli skorzystać rodzice nie zaś placówka wychowawcza. Władze miasta spodziewają się, że dzięki tej rekompensacie więcej maluchów będzie mogło uczęszczać do prywatnych przedszkoli, których liczba w Wilnie sięga około 80.
Szacuje się, że po wprowadzeniu częściowej rekompensaty dla rodziców, zwiększyłaby się liczba dzieci uczęszczających do prywatnych przedszkoli (obecnie wynosi ona ok. 3 tys.).
W tym roku na rekompensaty dla rodziców potrzeba według wstępnych obliczeń około 1,6 mln euro. Środki pochodziłyby z programów inwestycyjnych, które poddano ponownemu oszacowaniu.
Nowe władze Wilna problem przedszkoli uważają za najważniejszą kwestię do rozwiązania.
Poprzedni mer miasta nieraz kładł akcent na budowę 4 nowych przedszkoli: w Wirszuliszkach, Żyrmunach, Justyniszkachna i na Antokolu, dzięki którym powstałoby 1000 nowych miejsc dla przedszkolaków. Šimašius podkreśla, że jego celem jest to, by te przedszkola rzeczywiście powstały i nie wyłącznie ze środków samorządowych.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.