W oświadczeniu podpisanym przez prezesa Waldemara Tomaszewskiego między innymi mówi się:
„Z oburzeniem przyjęliśmy informację o narzuconej przez białoruskie władze decyzji przejścia od roku szkolnego 2022/2023 polskich szkół w Wołkowysku i Grodnie na program nauczania wyłącznie w języku rosyjskim, co de facto oznacza likwidację polskiego szkolnictwa na Białorusi. W języku polskim, niestety, nie będzie można prowadzić zajęć dydaktycznych również w Mohylowie i Brześciu”.
Zarząd Główny Związku Polaków na Litwie także „stanowczo sprzeciwia się działaniom białoruskich władz zmierzającym do uszczuplania stanu posiadania polskiej mniejszości narodowej na Białorusi i niszczeniu polskiej edukacji”.
Związek Polaków na Litwie wyraża solidarność z Rodakami na Białorusi, „którzy swoją polskość zachowali w czasach komunistycznych oraz jest pełen wiary w zmiany wolnościowe w bliskim nam sąsiednim kraju”.
W zakończeniu oświadczenia ZG ZPL apeluje do władz Białorusi „o podjęcie dialogu i cofnięcie dyskryminacyjnych zmian w oświacie mniejszości narodowych”.
Komentarze
Takimi decyzjami władze białoruskie wpisują się w ciąg antypolskich działań. Jest sztucznie wywołany kryzys na granicy, teraz jest zamykanie polskich szkół (których i tak już było niewiele jak na liczną polską wspólnotę w tym kraju). To wielki błąd Łukaszenki i władz Białorusi, bo zamykają możliwość współpracy. Chyba że się opamiętają i odwołają te szkodliwe decyzje.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.