Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach
Wczoraj maturzyści Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach po raz ostatni usłyszeli dźwięk dzwonka, który towarzyszył im w ciągu 12 lat edukacji. Z tej okazji w auli szkoły odbył się uroczysty apel, na którym pożegnano 41 uczniów 67. rocznika.
– Kiedyś był pierwszy, dziś jest ostatni. W ciągu dwunastu lat wołał was do klas, dziś zadzwoni wam po raz ostatni. Trudno powiedzieć, jakie uczucie teraz dominuje – radość czy żal od ukończenia nauki. Jeśli żal, to można się cieszyć, gdyż oznacza to, że było wam tu dobrze. Jeśli radość, to cieszymy się, że czeka was nowa droga, jaką każdy z was sobie wymarzy. Życzę wam powodzenia na egzaminach maturalnych, dostania się na wymarzone studia, spełnienia się w życiu i realizacji marzeń – mówiła do maturzystów wicedyrektor gimnazjum Leokadia Palewicz.
Niejednemu, i to nie tylko abiturientowi, łza się w oku zakręciła podczas czułych słów skierowanych do swoich wychowanków przez Elwirę Uczkuronis. Trafnych decyzji i odpowiedzialnych wyborów uczniom życzyła Bożena Daniele.
– Szkoła, to nie tylko nauka – to nowe znajomości, przyjaźnie, wyjazdy, spotkania. Wszystkie chwile i wspomnienia z wami związane zostaną nam w pamięci. Zapisaliście się w historii tej szkoły, a ona w historii waszego życia. Chcielibyśmy, aby dni spędzone w tych murach, uważalibyście za udane i wspominalibyście z uśmiechem na twarzy – żegnały swoich wychowanków panie.
Każdy z 41 maturzystów ma swoje plany na przyszłość – ktoś planuje podjąć pracę, większość zaś zamierza kontynuować naukę w technikum bądź na uczelniach wyższych. Aleksandra i Eliza wybrały po siedem z siedmiu możliwych egzaminów państwowych. Nie chcą zdradzać kierunku studiów, gdyż, jak twierdzą, wszystko zależy od uzyskanych ocen na maturze. Z kolei Karolina, której ze względu na jej zaangażowanie artystycznie niektórzy wróżyli studia muzyczne, nie ukrywa, że wybiera medycynę. Dziewczyny zgodnie twierdzą, że gimnazjum dało im dobrą wiedzę, którą wykorzystają na starcie w dorosłe życie.
Dobrej myśli o tegorocznych maturzystach jest również wicedyrektor szkoły Leokadia Palewicz, charakteryzująca promocję jako jedną z silniejszych w historii szkoły.
– Ogólnie cieszymy się z osiągnięć i wyników naszych abiturientów. Co roku prawie 70 proc. naszych uczniów kontynuuje naukę, duża część z nich – na uczelniach wyższych. Od trzech lat nie mieliśmy przykładów, żeby któryś z uczniów nie przedłużył nauki bądź nie podjął pracę – mówi wicedyrektor. – Przed rokiem z 44 maturzystów, 12 dostało się na studnia wyższe, 19 – do kolegiów, 6 – do szkół zawodowych. W 2019 roku 16 z 39 abiturientów podjęło naukę na uniwersytetach, 12 – w kolegiach, 5 – w zawodówkach – przytacza statystykę Leokadia Palewicz, w ten sposób obalając kłamliwe informacje mediów o rzekomym „produkowaniu bezrobotnych” przez szkoły rejonu solecznickiego.
Jeden z tegorocznych maturzystów nie ukrywa, że po szkole chciałby podjąć pracę. W pewnym stopniu skłania go do tego sytuacja finansowa rodziny, ale w ten sposób chciałby dokładniej zrozumieć, jaki kierunek nauki jest mu bliższy.
Miłą niespodziankę maturzystom przygotowali pierwszoklasiści – filmik, gdzie w ukrytych sytuacjach tylko oni sami mogli siebie rozpoznać – oraz zdjęcia, wykonane podczas ich pierwszego dzwonku. Po przekazaniu młodszym kolegom „Testamentu” z wypisanymi regułami zachowania w szkole, jakich nie znajdziesz w oficjalnych dokumentach gimnazjum, nowo upieczeni abiturienci pożegnali nauczycieli i kolegów piosenką. Oczywiście, autorską. Na koniec było wspólne zdjęcie i zasadzenie pamiątkowego drzewka przy gimnazjum. Etap szkolny dobiegł końca. Nowy etap – czas start…
26 maja w Gimnazjum w Ejszyszkach odbyło się święto Ostatniego Dzwonku. W uroczystości wziął udział mer samorządu rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz.
Społeczność gimnazjum przyszykowała dużą imprezę. Uczniowie 11 klasy przedstawili program artystyczny, który składał się z części muzycznej, tanecznej i humorystycznej. Abiturienci 72. rocznika otrzymali listy dziękczynne z rąk dyrektora gimnazjum Roberta Śliżewskiego. Natomiast wszyscy uczestnicy święta mieli okazję myślą wrócić do lat szkolnych i doświadczyć ponownie wrażeń, które wiążą się z chwilą opuszczania murów szkolnych.
Na imprezę licznie przybyli rodzice maturzystów oraz nauczyciele, którzy towarzyszyli młodzieży podczas lat szkolnych.
Mer samorządu rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz podkreślił wyjątkowy charakter święta Ostatniego Dzwonka: „To jest wyjątkowy dzień. Na pewno on się zapisze w waszej życiowej historii. Na pewno będziecie jego pamiętać. Jeżeli bym zapytał o Wasze uczucia, to byście powiedzieli, że przepełniają Was różne uczucia. Jest pewien smutek, że coś się kończy. Jednak nie wątpię, że jest i radość. Te uczucia będą towarzyszyć Wam cały czas”.
Mer również treściwie akcentował potrzebę uczenia się przez całe życie: „Dalsze życie będzie takie, że nie będzie dzwonków, a trzeba będzie się uczyć. Jeżeli myślimy, że z nauką koniec, to my się łudzimy. Szkoła nauczyła Was wielu rzeczy: wiedzy przedmiotu, różnych umiejętności, ale w zasadzie szkoła powinna nauczyć kilku rzeczy: być dobrymi ludźmi, odróżnić dobro od zła i nauczyć się uczyć. Pamiętajcie – bez nauki ani kroku”.
Mer rejonu życzył młodzieży wszelkich sukcesów: „Zdajcie dobrze maturę. Startujcie dobrze w życie. Nie bójcie się. Jesteście sympatyczni, otwarci, życzliwi! Szczęśliwej drogi! Już czas!”.
Życzenie abiturientom także złożył starosta gminy Ejszyszki Mirosław Bogdziun oraz pomocnik mera samorządu rejonu solecznickiego Waldemar Śliżewski.
salcininkai.lt