Jak powiedziała wicemer Wilna Edyta Tamošiūnaitė, podczas dwóch etapów rekrutacyjnych do stołecznych przedszkoli przydzielono 8265 dzieci, w pierwszym etapie 1071 rodzin odmówiło podpisania umów – miejsca te są oferowane innym dzieciom oczekującym w kolejce.
„Obecnie czekamy na podpisanie tych umów. W różnych dzielnicach Wilna jest jeszcze 614 wolnych miejsc, oczywiście największe zapotrzebowanie jest w dzielnicy Pilaitė i Perkūnkiemis, gdzie obecnie planowany jest rozwój sieci przedszkoli. Obecnie jest około 3 tysięcy dzieci, które nie dostały się do przedszkola i oczekują na wolne miejsce, ale około 1,5 tysiąca z nich uczęszcza do prywatnych przedszkoli, a 530 to dzieci, których żaden z rodziców nie zadeklarował swojego miejsca zamieszkania w Wilnie” – powiedziała wicemer.
Największa kolejka jest do najmłodszych grup – od 1,5 do 3 lat. Na miejsce do nich czeka ok. 2 tys. dzieci, prawie 400 z nich chodzi do prywatnych przedszkoli, a blisko 250 rodziców tych dzieci nie zadeklarowało swojego miejsca zamieszkania w Wilnie, co jest jednym z głównych wymagań branych pod uwagę przy przyjmowaniu do placówek przedszkolnych.
Stołeczny samorząd kończy projektowanie dwóch przedszkoli w dzielnicy Pilaitė. Nowe placówki mają rozpocząć działalność w 2023 roku. Planowany jest także wynajem pomieszczeń dla 8 grup przedszkolnych, co pozwoli od 2022 roku przyjąć około 160 dzieci. Rozwój przedszkoli planowany jest także w dzielnicy Perkūnkiemis, nowa placówka dla ponad 250 dzieci powstaje w Bajorach – ma zostać otwarta na początku przyszłego roku.
W Werkach natomiast porządkowana jest działka, planowane jest zwiększenie powierzchni przedszkola „Malūnėlis”.
W Wilnie rodzice mogą składać podania do kilku przedszkoli jednocześnie. W przypadku braku miejsc w najbliższym proponuje się dopuszczenie dzieci do bardziej oddalonych placówek. Co miesiąc samorząd przeznacza również 100 euro tym, którzy zdecydują się wysłać swoje dziecko do prywatnych przedszkoli.
Na podst. BNS