„Macierz Szkolna” reaguje na cyniczną prowokację litewskiego ministerstwa oświaty w przeddzień spotkań prezydentów, parlamentarzystów i premierów Litwy i Polski

2021-04-30, 08:15
Oceń ten artykuł
(12 głosów)
Prezes „Macierzy Szkolnej” Józef Kwiatkowski Prezes „Macierzy Szkolnej” Józef Kwiatkowski © Marian Paluszkiewicz

Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” wyraża swój sprzeciw wobec planowanych zmian szkolnictwa średniego, uderzających bezpośrednio w oświatę polską na Litwie. W wydanym oświadczeniu Stowarzyszenie podkreśliło, że „od wielu lat nauka języka polskiego ojczystego jest dyskryminowana, poczynając od likwidacji w 2000 roku obowiązkowej matury do chwili obecnej, gdy się proponuje język ojczysty pozostawić w bloku przedmiotów obowiązkowych do wyboru, na równi z innymi językami obcymi”.

Oświadczenie jest reakcją na projekt litewskiego ministerstwa oświaty, naruszający Traktat polsko-litewski. Chociaż trudno ocenić – to jest projekt zmian czy tylko „projekcik”, który ma na celu wprowadzenie zamieszania przed wizytą premiera Polski Mateusza Morawieckiego na Litwie oraz zgromadzenia posłów i senatorów Rzeczypospolitej Polskiej oraz posłów Republiki Litewskiej z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy oraz prezydenta Republiki Litewskiej Gitanasa Nausėdy z okazji 230. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Bowiem takie tworzenie nowych sztucznych problemów przed ważnymi spotkaniami najwyższych władz Polski i Litwy stało się, niestety, niechlubną tradycją w wykonaniu litewskich polityków.

Najczęściej z podobnych „projekcików” nasi politycy wycofują się, Polska strona trąbi o sukcesie, a wszystkie nabrzmiałe i kluczowe problemy polskiej społeczności na Litwie nadal są nierozwiązywane. I aż dziw bierze, że tak prymitywne sztuczki polityczne przez 27 lat paraliżują skuteczność polskich prezydentów i rządów w egzekwowaniu wykonania 13,14, 15 artykułów Traktatu polsko-litewskiego o dobrosąsiedzkich stosunkach.

27-lecie Traktatu polsko-litewskiego. AWPL-ZChR: „Mimo kolejnej rocznicy większość problemów mniejszości narodowych nie została rozwiązana”

Publikujemy pełny tekst oświadczenia:

                                                                              Oświadczenie

W dniu 28 kwietnia 2021 roku odbyło się zdalne posiedzenie Zarządu Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”.

Zarząd wyraża swój sprzeciw i oburzenie opublikowanym 19 kwietnia 2021 roku przez Ministerstwo Oświaty, Nauki i Sportu Litwy projektem „Planowanych zmian szkolnictwa średniego”, uderzającym bezpośrednio w oświatę polską na Litwie i naszą młodzież.

Od wielu lat nauka języka polskiego ojczystego jest dyskryminowana, poczynając od likwidacji w 2000 roku obowiązkowej matury do chwili obecnej, gdy się proponuje język ojczysty pozostawić w bloku przedmiotów obowiązkowych do wyboru, na równi z innymi językami obcymi.

W oparciu na podpisany 26.04.1994 Traktat między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy polska społeczność na Litwie oczekiwała na szybsze działania w realizacji podpisanej 20 listopada 2019 roku „Deklaracji o edukacji polskiej mniejszości narodowej w Republice Litewskiej i litewskiej mniejszości narodowej w Rzeczypospolitej Polskiej” podpisanej przez Ministra Oświaty, Nauki i Sportu Republiki Litewskiej oraz Ministra Edukacji Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej oraz podpisanego 17 września 2020 roku Harmonogramu tej Deklaracji, w którym strony zobowiązały się do zapewnienia wprowadzenia do 2022 roku egzaminu państwowego i szkolnego z języka polskiego ojczystego.

W zamian otrzymaliśmy kolejny projekt zmian, który po przeanalizowaniu wskazuje, że jego wdrożenie pozbawiłoby naukę języka ojczystego w szkołach mniejszościowych dotychczasowej roli w szkolnictwie średnim, pomniejszając jeszcze bardziej jego znaczenie. Przeniesienie języków ojczystych mniejszości narodowych do jednego bloku z innymi językami obcymi świadczy o nieprzemyślanej polityce oświatowej państwa wobec mniejszości narodowych i ich języków. Uważamy, że w ten sposób ostatecznie przekreśla się znaczenie języka ojczystego, samego pojęcia szkoły mniejszości narodowych i ogólnie zadaje się cios edukacji mniejszości narodowych na Litwie.

Zarząd Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” w swoim piśmie skierowanym do najwyższych władz republiki: Prezydenta, Premier Rządu i Minister Oświaty, Nauki i Sportu Litwy podkreślił, że „kategorycznie się nie zgadza z przewidzianymi w projekcie zmianami w szkolnictwie średnim i oczekuje, że wspomniany projekt zostanie uzupełniony o wyjątki dla szkół mniejszości narodowych. Dążąc do zapewnienia zrównoważonego i harmonijnego rozwoju szkolnictwa średniego mniejszości narodowych na Litwie – blok „Obowiązkowe przedmioty ogólnokształcące” oprócz języka litewskiego i literatury oraz matematyki należy uzupełnić o język ojczysty (polski, rosyjski, białoruski, niemiecki), zaś jego znajomość będzie oceniana na obowiązkowym egzaminie maturalnym. Warto zaznaczyć, że taki krok nie sprawiłby niedogodności ani uczniom, ani nauczycielom, gdyż dotychczas uczniowie kształcący się w języku mniejszości narodowych mieli więcej godzin nauczania i składali większą ilość egzaminów niż pozostali uczniowie na Litwie. Mamy nadzieję, że po skorygowaniu modelu szkolnictwa średniego zostanie okazana należyta uwaga i szacunek do języków ojczystych mniejszości narodowych na Litwie, w których nauka odbywa się od przywrócenia Niepodległości”.

Kolejnym ważnym aspektem dla polskiej społeczności na Litwie jest wychowanie w wartościach chrześcijańskich, stąd brak zgody na planowane zmiany w nauczaniu religii. Zarząd uważa, że przedmiot nauczania religii powinien należeć do bloku „Obowiązkowych przedmiotów ogólnokształcących do wyboru”.

Zostało również podkreślone, że przeniesienie języków ojczystych do drugiego bloku przedmiotowego zaś nauczania religii do fakultatywnego do wyboru jest sprzeczne z obowiązującymi art. 11 i 30 Ustawy o oświacie Republiki Litewskiej, które przewidują, że „Celem szkolnictwa średniego jest pomoc osobie w zdobyciu ogólnej wiedzy przedmiotowej, społeczno-kulturowej, technologicznej, osiągnięciu dojrzałości moralnej, narodowej i obywatelskiej, podstaw kompetencji zawodowych” oraz to, że w szkołach mniejszości narodowych „programy kształcenia są prowadzone w trybie dwujęzycznym: w języku mniejszości narodowej i języku litewskim”.

Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” oczekuje zaprzestania wprowadzania sztucznych zmian uszczuplających możliwości nauczania języka ojczystego i stawiania naszej młodzieży przed kolejnym, nieuzasadnionym, dylematem wyboru.

 

Józef Kwiatkowski
Prezes Stowarzyszenia Nauczycieli
Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”

Komentarze   

 
#15 Krzysztof 2021-05-13 12:31
Czy dyplomacja i polski MSZ znowu dali się nabrać na te tanie chwyty i litewskie sztuczki??
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 W.Litwin 2021-05-11 21:11
Podczas spotkania z Premierem Morawieckim, na którym byli obecni także liderzy polskiej społeczności z posłem Tomaszewskim na czele, "Ewelina Dobrowolska mówiła o planach legislacyjnych rządu, broniąc przy tym planów zamykania małych szkół." To skandal!!!

Dobrze ktoś skomentował tę pseudoministrę;
"Co do Dobrowolskiej to jest posłem, którego nie wybierali Polacy. Dowodem na to jest jej wynik w najbardziej polskim z rejonów - solecznickim, gdzie dostała zaledwie 50 głosów, podczas gdy aż 9 tysięcy osób poparło kandydatów z listy AWPL-ZChR czyli faktycznych przedstawicieli polskiej społeczności.
A Dobrowolska wjechała do sejmu głosami lewaków narodowości litewskiej, szczególnie wyznawców LGTB czyli tych wszystkich mniejszości ale seksualnych, nie zaś narodowych.
Zresztą jaki Polak by na nią świadomie głosował, kiedy w kampanii sama podlizywała się Litwinom mówiąc, że nie w pełni czuje się Polką, takie były jej publiczne deklaracje. Z pewnością wtedy mówiła szczerze, teraz pcha się na spotkanie z premierem Polski bo to jednak sprawa prestiżowa. Jednak ona jest taka nowocześnie litewska, światopoglądowo skrajnie lewacka, zaangażowana w seksualne rewolucje. To zupełne przeciwieństwo wartości bliskich Wilniukom, z których wyrasta tutejsza polskość."
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 1234 2021-05-08 15:00
Lietuvisi upodobali sobie, że w momencie kiedy Litwę odwiedza jakiś bardzo ważny polityk, to urządzają teatrzyk mający na celu bezwzględne upokorzenie polskiego prominenta.

Teraz mamy zamykanie polskich szkół w momencie kiedy na Litwę przyjeżdża Premier Polski.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Etna 2021-05-03 19:59
Kolejne żenujące przedstawienie strony litewskiej. Chorobliwe kompleksy powinno się leczyć.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 marcin 2021-05-03 12:50
faktycznie zrobiono zamieszanie przed wizytami notabli, żeby żadne inne sprawy czyli - wciąż trwająca dyskryminacja polskiej rdzennej ludności przez władze lietuviskie - nie wybrzmiały przed tymi spotkaniami

typowa robota propagandystów i manipulatorów społecznych, urabiających opinię publiczną
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 jan71 2021-05-01 14:11
Tworzenie nowych sztucznych problemów przed ważnymi spotkaniami najwyższych władz Polski i Litwy stało się, niestety, niechlubną tradycją w wykonaniu litewskich polityków.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 wileński 2021-05-01 13:37
Racja, kolejne wersje planów oświatowych będą niby to łagodzone a tak naprawdę sytuacja wróci do punktu wyjścia, czyli nic gorzej ale też absolutnie nic lepiej.
Jednak będzie można odtrąbić niby to wielką łaskę wyrządzoną przez lietuvisóv. Tylko naiwniacy mogliby się nab to nabrać.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Aleksander 2021-05-01 13:23
Na czym polega cały cynizm władz litewskich?
Oto ministerstwo oświaty ogłosiło skandaliczny, całkowicie szalony projekt, zamierzeniem którego jest dalsza marginalizacja rangi języka polskiego w szkołach. Coś co z daleka wygląda na absurdalne, szkodliwe i w najwyższym stopniu PROWOKACYJNE.
Zbliża się przyjazd polskiego premiera do Wilna - i to jest cały powód tej gry.
Gdy ten całkowicie nieracjonalny pomysł ministerstwa oświaty zostanie oddalony, zmieniony, zmodyfikowany - to zostanie na cały głos odtrąbiony SUKCES i rzekomy dowód najlepszej woli strony litewskiej.
Przecież to chore i nienormalne. Ale niestety wiele poprzednich, podobnych sytuacji z ostatniego 30-lecia pokazuje, że jednak to działa.
Polska dyplomacja albo daje się na to naiwnie nabierać, albo przyklaskuje tym zagrywkom, żeby mieć czyste przedpole do wizyty międzypaństwowej.
Pewnie nawet ambasador Doroszewska wylegnie z zimowej kryjówki i pokaże swe oblicze podczas wizyty premiera RP.
Smutny i żenujący jest ten cały spektakl.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Igor 2021-04-30 22:23
Kilka lat temu Jan Parys - szef gabinetu politycznego w MSZ - brał udział w dyskusji na Uniwersytecie Witolda Wielkiego w Kownie, poświęconej polsko-litewskim relacjom po 1991 r. Tuż po niej, w czasie konferencji odniósł się do trudnej sytuacji polskiej mniejszości na Litwie, przede wszystkim w sferze oświaty. Powiązał tę kwestię ze zobowiązaniami sojuszniczymi partnerów w NATO w kontekście agresywnej polityki Rosji w regionie.

- Musimy wyjaśniać polskim żołnierzom, że muszą bronić krajów bałtyckich. I to jest skomplikowane, ponieważ mamy problemy z polską mniejszością na Litwie. Paradoksalnie, ale sytuacja z polską mniejszością na Białorusi jest lepsza niż na Litwie - stwierdził dyplomata, cytowany m.in. przez portal Radia Znad Wilii, polskojęzycznej rozgłośni w Wilnie.

Słowa te wywołały u naszych sąsiadów burzę. Oświadczenie w tej sprawie wydało MSZ Litwy. Stwierdziło w nim, że słowa Parysa są obraźliwe i że nie przystoi porównywać demokratycznego państwa z ostatnim reżimem totalitarnym w Europie.

Wówczas w owym oświadczeniu Lietuvisi podkreślali jak wiele polskich szkół znajduje się na Litwie. Zapomnieli dodać, że to tylko dzięki determinacji i walce Polaków udało się obronić polskie placówki, które ci lietuvisi chcieli pozamykać.

Dziś wciąż polityka jest prowadzona poddańczo, na kolanach.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Belfer 2021-04-30 22:19
Gdzie pani amb. Doroszewska? Czy ona w ogóle cokolwiek rozumie co się dzieje, czy jej jedynym zadaniem jest nie reagować na dyskryminację i przymusową lituanizację Polaków? Jak jej bierna i mierna postawa się ma do 27 rocznicy Traktatu Polsko-Litewskiego?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24