„Zostaliśmy zauważeni, to cieszy. Ale najważniejsza jest dla nas opinia rodziców i uczniów, którzy widzą, jak my pracujemy” – w rozmowie z naszym portalem powiedziała Janina Soltanovičienė, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Kiwiszkach.
W rankingowaniu szkół podstawowych zostały uwzględnione ubiegłoroczne wyniki tzw. „małej matury” uczniów klas dziesiątych.
„W ubiegłym roku mieliśmy silną klasę 10. Dobrzy uczniowie i mieli dobre wyniki w nauce” – powiedziała dyrektorka. Ale jak podkreśliła, fundamentem pomyślnej działalności szkoły jest praca zespołowa całej społeczności szkolnej.
„Oczywiście wiele zależy od rocznika. Ale każdego roku mamy osiągnięcia, z których jesteśmy dumni. Zawsze pracujemy najlepiej jak potrafimy. Mamy bardzo dobre grono pedagogiczne. Wszystko, co robimy, robimy na sto procent. Zgodnie z naszym hasłem, każdą pracę wykonujemy, tak aby spisać się na dziesiątkę. I stąd takie wyniki” – zaznaczyła Soltanovičienė.
Dyrekcja i nauczyciele robią wszystko, jak zaakcentowała, aby pobudzić w uczniach motywację do nauki, aktywności społecznej, rozwijania pasji. I to zaangażowanie i praca skutkuje licznymi sukcesami uczniów w konkursach i olimpiadach. Dodała, że szkoła dynamicznie współpracuje z różnymi instytucjami, organizacjami oraz innymi szkołami, a także aktywnie udziela się w różnorodnych projektach.
„Już od kilku lat każdego roku szkolnego nasi uczniowie zdobywają 30-40 czołowych miejsc w konkursach, projektach rejonowych, krajowych i międzynarodowych. Myślę, że nie jest to przypadek, a wynik ogromnej pracy nauczycieli. To pedagodzy proponują i przygotowują uczniów do udziału w konkursach. Wszystkie laury dla nich” – mówiła dyrektorka, kierująca szkołą w Kiwiszkach już 15 lat. Podkreśliła, że sukcesy każdego ucznia są wielką dumą szkoły. Na przykład w ubiegłym roku uczennica klasy 10 zajęła pierwsze miejsce w krajowej olimpiadzie plastycznej, w której rywalizowali również uczniowie ze szkół sztuk pięknych.
Dodała, że dzieci odnoszą sukcesy też w innych dziedzinach, np. historii, biologii, technologii, sporcie, językach litewskim i polskim. „Każde zwycięstwo, dyplom, osiągnięcie motywuje uczniów. Nie musimy już ich nawiać do udziału w konkursach, wystarczy zaproponować, a chętnie biorą udział” – opowiadała pani Janina.
Dyrektorka jest też bardzo dumna z aktywności społecznej swoich uczniów. Przed paroma miesiącami uczniowie odwiedzili schronisko dla zwierząt. Zawieźli tam pokarm, zebrany podczas szkolnej zbiórki. „Rozwijamy w dzieciach chęć niesienia pomocy innym. Od wielu lat pomagamy też dla Hospicjum im. bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie. Uczniowie organizują przed Wielkanocą zbiórkę pieniędzy dla hospicjum” – podkreśliła.
Szkoła w Kiwiszkach w końcu ubiegłego roku obchodziła 80-lecie działalności. Z tej okazji zorganizowano święto dla całej społeczności, bo jak podkreśliła dyrektorka, „szkoła to własność całej wspólnoty”. Obecnie uczęszcza do niej ponad sto dzieci. Są grupy przedszkolne i wczesnoszkolne, klasy początkowe i podstawowe.
„Nasza szkoła znajduje się w małej miejscowości. Nie ma dużej liczby dzieci. Musimy więc aktywnie pracować, zachęcać, żeby rodzice wybierali naszą szkołę, żeby uczniowie chcieli do nas przychodzić. Panuje u nas dobra atmosfera. To zauważają ci, którzy u nas uczą się i pracują” – mówiła Soltanovičienė. A to, że ta szkoła cieszy się dobrą opinią, świadczy fakt, że są rodzice, którzy do szkoły sami dowożą swoje dzieci nawet z Wilna.
„Mamy wspaniałe warunki do pracy, za co jestem bardzo wdzięczna dla naszych władz samorządowych. Szkoła odnowiona, w pełni wyposażona, szkolny autobus dowozi dzieci z pobliskich wsi. To wszystko sprawia, że szkoła jest atrakcyjna” – powiedziała dyrektorka.
Społeczność szkoły dała też radę z nauką zdalną, wprowadzoną na czas epidemii koronawirusa. „To było wyzwanie. Trzeba było szybko się do tego przygotować. Ale daliśmy radę. Potrafiliśmy zmobilizować uczniów, żeby brali udział w zajęciach online. To, że nam dobrze się powodzi, świadczą liczne podziękowania od rodziców” – mówiła.
„Najważniejsze, aby rodzice cenili naszą pracę, rozumieli, że pracujemy dla dobra ich polskiej szkoły. Pracujemy nad tym, aby polskie dziecko uczyło się w polskiej szkole. Aby to było nie tylko hasłem, ale faktem” – stwierdziła Janina Soltanovičienė, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Kiwiszkach.
I. K.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.