„Szkoły zatroszczą się o ich bezpieczeństwo i opiekę” – mówiła w poniedziałek Tamošiūnaitė.
Od tego tygodnia działalność mają wznowić także prywatne przedszkola.
„Zwróciliśmy się również do prywatnych instytucji, przedszkoli i szkół o zapewnienie podobnych warunków swoim podopiecznym. Większość z nich zapewniła, że to zrobi” – powiedziała wicemer Wilna.
Edyta Tamošiūnaitė podkreśliła też, że z czasem swoje drzwi otworzy jeszcze więcej placówek oświatowych. Po tygodniu w przedszkolach będzie jeszcze więcej dzieci, gdyż wiele rodzin deklarowało, że dopiero od 4 maja będzie potrzebowało opieki dla nich. Zdaniem wicemer, to pozwoli lepiej kontrolować sytuację, tworzyć grupy, zarządzać ilością dzieci w nich.
„Myślę, że stopniowo odnowimy całą działalność i kiedy skończy się kwarantanna, będziemy mogli wystartować z pełną mocą – kontynuować nie tylko opiekę, ale też proces nauczania” – stwierdziła wicemer.
Według Ministerstwa Ochrony Zdrowia, mimo iż część przedszkoli od poniedziałku otworzy drzwi dla dzieci obojga pracujących rodziców, to placówki edukacyjne nie wrócą jeszcze do normalnej pracy. Samorządy nadal muszą zapewnić opiekę dzieciom i osobom niepełnosprawnym, ale tylko w wyjątkowych przypadkach, gdy nie jest to możliwe w domu, tj. gdy rodzice lub opiekunowie muszą pracować i nie mają możliwości zatrudnienia opiekunki lub zapewnienia opieki ze strony innej dorosłej osoby.
Na podst. ELTA
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.