Od poniedziałku wszystkie placówki oświatowe na Litwie rozpoczęły proces zdalnego nauczania. Niektóre ze szkół nauczanie na odległość rozpoczęły już wcześniej. Od dzisiaj spodziewane jest duże obciążenie internetu, gdyż przyłączyć się muszą wszystkie publiczne szkoły.
Przed kilkoma tygodniami 8 procent szkół zgłaszało problemy związane z wdrożeniem procesu nauczania na odległość, jednak jak twierdzi Monkevičius, obecnie nie ma ani jednej szkoły w kraju, która nie realizowałaby takiej formy edukacji.
Jak powiedział minister, jeśli uda się zapanować nad pandemią, normalne życie szkolne powinno powrócić w końcu kwietnia lub na początku maja. W najgorszym wypadku rok szkolny zostanie zakończony zdalnie we wcześniejszym terminie. Wszystkie okoliczności ma ocenić specjalna komisja. Jak oczekuje Algirdas Monkevičius, ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w ciągu 2 tygodni.
Wyzwaniem będą także zbliżające się egzaminy maturalne. Jeśli pandemia zakończy się do końca czerwca egzaminy można byłoby zorganizowaćw normalnym trybie. Padła również propozycja przeprowadzenia ich w sposób zdalny, jednak, zdaniem ministra, byłoby to bardzo trudne do wykonania.
Na podst. lrt.lt