Liberalno-konserwatywna ekipa rządząca w Wilnie próbuje pozbawić społeczność szkolną historycznego budynku przy ul. Antokolskiej 33 i przenieść dzieci na drugi brzeg Wilii – do gmachu przy ul. Minties, w którym obecnie nie ma warunków do pobierania nauki ze względu na trwające prace remontowe.
Polacy organizowali wiece protestacyjne, prowadzą rozmowy z politykami i urzędnikami, wystosowują pisma i apele, teraz proszą o spotkanie w tej sprawie z prezydent Litwy Dalią Grybauskaite, zaś jutro rano społeczność szkoły spotka się z Janem Dziedziczakiem, wiceministrem spraw zagranicznych RP.
Mimo nacisków ze strony władz rodzice i nauczyciele szkoły wierzą, że obronią szkołę na Antokolu.
***
Zamieszczamy poniżej wywiad udzielony dzisiaj dla Radia Wilno przez Danutę Narbut, prezes Wileńskiego Forum Rodziców Polskich, mamę uczniów tej placówki, która opowiedziała o najnowszych okolicznościach związanych z losami Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela w Wilnie:
Radio Wilno: Dzień dobry. O najnowszych okolicznościach związanych z losami Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela w Wilnie porozmawiamy dzisiaj z Panią Danutą Narbut, prezes Wileńskiego Forum Rodziców Polskich, mamą uczniów tej zagrożonej placówki
Dzień dobry Pani
Danuta Narbut: Dzień dobry Pani
Radio Wilno: Jakie są Pani nastroje? To jest oczywiste, że pytam o sytuację wokół szkoły im. Lelewela...
Danuta Narbut: Nastrój dwojaki. Cieszymy się, że jesteśmy na Antokolu, natomiast kwestia przenosin nie jest rozstrzygnięta ostatecznie, chociażby dlatego, że nasza sprawa w sądzie utknęła, a więc ustawowo społeczność z Antokolu ma pełne prawo pozostać w naszym budynku. Ale wczorajszy dzień przyniósł też niemiłe doświadczenia. Podczas apelu, po przeczytaniu przez rodziców listu otwartego do P. Prezydent, kierownictwo szkoły skomentowało naszą postawę w sposób obrażający, a mianowicie, że to robi garstka rodziców, która niepotrzebnie wprowadza zamieszanie. Z tym się nie zgadzamy, bo właśnie ta „garstka” nie pozwoliła 1 września przywitać na bruku, a uroczystość odbyła się w normalnych warunkach. Ta garstka, szeroko naświetlając stan rzeczy już od 8 sierpnia, sprawiła, że w poniedziałek dzieci nie będą pobierały nauki w remontowanych pomieszczeniach, w bałaganie i chaosie, a doczekają zakończenia remontu. Ta garstka nie zmieniła zdania ze strachu czy przymusu, tylko dążyła, dąży i na pewno będzie dążyć do sprawiedliwości. Boli okropnie, kiedy krzywdzeni są ci, którzy od samego początku walczyli i byli razem w każdej chwili, dniem i nocą. Kiedy omawiały się pierwsze kroki w drodze do miana gimnazjum, podawało się do sądu, zbierało się podpisy, układało się listy do różnych instytucji państwowych. I teraz kosztem swoistej zdrady jesteśmy tak bardzo poniżani. To jest niesprawiedliwe, to jest nieuczciwe. Osobiście ucierpiałam najbardziej, bo synek pójdzie się uczyć w drugą zmianę i życie rodziny musi się zmienić i, zaczynając od nauczania pozalekcyjnego, kończąc pracami moimi i męża, ale wcale nie żałuję tego, co robiłam, robię i na pewno robić będę! Bo pozostała społeczność, na szczęście, ma należyte warunki, nie pobierają nauki w remontowanych pomieszczeniach, lecz staraniami stanowczych rodziców zostali w murach, gdzie zapewniono czystość, porządek, żadnego kurzu i hałasu. A walczyć będziemy i dalej, do zwycięstwa.
Radio Wilno: Ilu ostatecznie rodziców jest za tym, by stać na swoim i nie oddać budynku na Antokolu?
Danuta Narbut: Nie stawiamy za cel liczyć, ilu nas, każdy rodzic jest ważny i wsłuchujemy się w zdanie każdego rodzica.
Podam przykład, bo jest bardzo wyraźny. 26 sierpnia, podczas spotkania w budynku przy ul Minties, rodziców było ponad pięćdziesiąt, muszę zaznaczyć, że to tylko jedno z wielu naszych spotkań, wszyscy niemal jednym głosem mówili o tym, że nie wyjdziemy do niewyremontowanego budynku i dzieci nie będziemy narażać, a i przyszłość musimy omawiać wspólnie, cała społeczność razem. Niemal, bo jedna osoba miała odmienne zdanie, tylko jedna z ponad pięćdziesięciu.
Radio Wilno: Mimo różnego rodzaju trudności wierzycie, że zwycięstwo będzie po Waszej stronie?
Danuta Narbut: O tak! Nie dla ścian, to rzecz drugorzędna, dla dzieci, dla przyszłości, dla poczucia godności, dla sprawiedliwości. A mam dowody na to. Przypomnijmy sobie rok 2011, wmawiało się wówczas, że w Wilnie mogą działać tylko dwa gimnazjum. A teraz mamy 4: wspaniała Mickiewiczówka, Jan Paweł II, Kraszewski, również Gimnazjum w Grzegorzewie. Każda ta placówka ma swój charakter, swoją twarz, pokaźne osiągnięcia. O czym świadczą sondaże, wyniki egzaminów czy zwycięstwa w olimpiadach oraz konkursach. Czy któraś nie zasługuje na przyszłość? Nie, bo każda zasługuje na przyszłość i to właśnie zawdzięczając też w dużej mierze rodzicom. Dążyli i zwyciężyli. Wiec nie należy się poddawać, postawa rodziców, mimo że przeszkadza dla kierownictwa naszej szkoły, mimo że jest deptana, jest twarda.
Radio Wilno: Jaki następny krok poczynią Państwo, by być bliżej zwycięstwa?
Danuta Narbut: W sobotę, 3 września, o godzinie 9,00 odbędzie się spotkanie Wiceministra Spraw Zagranicznych Polski z przedstawicielami naszej szkoły. Spotkanie zorganizowane, ponieważ naszym pytaniem zainteresowały się najwyższe władze Polski i Litwy. Przypomnę, iż na temat naszej szkoły w zeszłym tygodniu rozmawiał Mer miasta i Ambasador Polski w Wilnie oraz na spotkaniu Prezydentów Polski i Litwy Pan Andrzej Duda mówił o problemach oświaty polskiej na Litwie, a konkretnie podjął pytanie o naszą szkołę, o szkołę Lelewela. Dlatego też sporządziliśmy list otwarty do Prezydent Litwy Dalii Grybauskaite.
Radio Wilno: Który został odczytany wczoraj podczas apelu z okazji 1 września
Danuta Narbut: Tak
Radio Wilno: Jakie są główne przyczyny, główne powody, by zostać na Antokolu?
Danuta Narbut: Dzisiaj pominę historię, tradycje, dorobek słynnej Piątki, choć to jest znaczące dla wszystkich, a nawet dla całej edukacji polskiej na Litwie, natomiast podam argument obiektywny i arcyważny.
Wilno i Antokol ma dużo wolnych lokali, właścicielem, oczywiście, jest samorząd, te budynki mogą służyć do edukacji, i dlatego problem pomieszczeń progimnazjum antokolskiego należy rozstrzygać nie kosztem dzieci z Lelewela przy Antokolskiej. To jest jednoznaczne.
W roku szkolnym 2016/2017 nasza szkoła ma trzy klasy zerowe, dwie polskie jedną rosyjską. Jedna polska zdróweczka sformowana w Wiwulskim, druga polska zeróweczka sformowana w Lelewelu na Antokolu. To znaczy, że w przyszłości byłyby dwie klasy pierwsze, za kilka lat dwie klasy piąte, za kilka lat dwie klasy 10. Gdyby doszło do przenosin, to w przyszłości dwóch klas zerowych widocznie nie będzie. A to znaczy, że w przyszłości nie będzie i dwóch klas pierwszych, i dwóch klas piątych itd. To prosta matematyka, ale tak ważna. Nie będziemy mogli liczyć na zwiększenie uczniów.
W dodatek: na przykład już niestety złączona piąta klasa polska dziś liczy 29 osób, i jeśli ktoś zainteresuje się naszą szkołą, a tak na pewno się stanie, bo kierunek, który wybraliśmy, jest naprawdę ciekawy i jeśli ktoś wybierze go i dojdzie, to podzielić klasy zgodnie z aktami prawnymi nie da się, bo budynek przy ul. Minties nie jest gumowy. Jest rozliczony na mniejszą ilość dzieci niż mamy teraz.
Radio Wilno: Pani Danuto, niewygodne pytanie. Dlaczego, jak Pani uważa, Pani dyrektor tak bezwzględnie zmieniła zdanie?
Danuta Narbut: Najlepiej zapytać o to Panią Zubel, bo to ona zmieniła, my – nie. Tylko te same pytanie padało ostatnio bardzo często wśród rodziców, wśród nauczycieli, a nawet wśród znajomych. Trudno się dziwić, bo jedną szkołą kierować łatwiej niż dwoma, a w dodatek budynek przy Minties prawdopodobnie za kilka miesięcy będzie ładny. Na pewno są jeszcze inne przyczyny, ale ja osobiście i też inni rodzice nie wierzymy już teraz w szczerość Pani Zubel, kiedy mówi, że dba o dobro dzieci, mamy powody nie wierzyć i nie wierzymy.
Radio Wilno: Jak Pani skomentuje oświadczenie Rady Pedagogicznej i Rady szkoły w sprawie sytuacji, w jakiej znalazła się placówka.
Danuta Narbut: Cieszę się, że była założona strona na Facebooku. Tak głośno mówiliśmy przez cały sierpień o tych problemach i nauczyciele na własne oczy we wtorek, 30 [sierpnia], przekonali się, że wejść do tego budynku nie można i nauka w tamtym budynku jest niemożliwa, więc podjęli taką decyzję. Natomiast na stronach internetowych podawany tekst jest tekstem medialnym, spodziewamy się jednak otrzymać tekst oficjalny. Rano sprawdzałam na stronie szkoły: tekstu oficjalnego nie było, przez dziennik elektroniczny również informacji nie podano. Ciekawi nas też protokół, a nawet protokoły, ponieważ oświadczenia były przyjęte i we wtorek, 30 sierpnia, i w środę, 31 sierpnia. Ale myślę, że sprawozdanie, jak tego wymagają akty prawne, o przyjętych oświadczeniach dla społeczności rodzicielskiej przedstawi też Rada szkoły w najbliższym czasie.
Radio Wilno: Pani Danuto, kilka słów do rodziców
Danuta Narbut: Wczoraj rodziców też zdziwiło, że na apelu była policja. Nie przypominam sobie, by któregoś roku policja opiekowała się inauguracją nowego roku szkolnego w Lelewelu. Nie przemawiali, więc też nie byli jako goście.
W tym momencie chcę przypomnieć słowa świętego Jana Pawła II „Nie lękajcie się”, a od siebie dodam: bądźmy silni, bądźmy razem. Mało kto wierzył, że zostaniemy na Antokolu, a jednak jesteśmy! Jak na długo - zależy od nas! Tylko od nas. W 2013 roku, kiedy pierwszy raz padła propozycja o tym, że Lelewel może zostać gimnazjum o kierunku inżynieryjnym, też mało kto wierzył, że tak się stanie. A jednak osiągamy to i na pewno niedługo Lelewel będzie długim gimnazjum. Jeszcze raz dla Rodziców i Nauczycieli: cierpliwości, pogody ducha. Bądźmy razem!
Radio Wilno: Pani Danuto, bardzo dziękuję za przybycie do studia Radia Wilno i za podzielenie się najnowszymi informacjami na temat przyszłości Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela w Wilnie i jej uczniów. Bardzo dziękuję
Danuta Narbut: Dziękuję bardzo
Radio Wilno: Przypominam, że gościem dzisiejszej Rozmowy Dnia była Pani Danuta Narbut, prezes Wileńskiego Forum Rodziców Polskich, mama uczniów Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela w Wilnie.
Komentarze
wypada zaproponować w pierwszej kolejności:
1* Status placówek mniejszości narodowych dla polskich placówek oświatowych i kulturowych i związane z tym przywileje (jak odpowiednio u Litwinów w RP)
2* Przywrócenie obowiązku egz. z jęz.ojczystego na maturze i liczenie się oceny do średniej ocen na egz. dojrzałości(jak odpowiednio u Litwinów w RP)
3* Przekazanie wszystkich publicznych placówek oświatowych(w tym tzw. szkół powiatowych-rządowych), przedszkoli,domów dziecka, pod zarząd demokratycznie wybranym samorządom(jak odpowiednio u Litwinów w RP)
4* Oficjalne zezwolenie na symbolikę narodową w szkołach i na zewnątrz szkół (flaga, godło państwowe, hymn)(jak odpowiednio u Litwinów w RP)
5* Dokumentacja szkolna w jęz. ojczystym(jak wolno Litwinom w RP)
6* W dzienniczkach uczniów w rubryce jęz. ojczysty – język polski, a nie jak dotąd litewski,a polski jako jęz. obcy(jak odpowiednio u Litwinów w RP)
7* Identyczne zasady finansowania szkół i przedszkoli poprzez samorządy, taki sam poziom koszyka ucznia (150-300% jak odpowiednio u Litwinów w RP).
8* Zerwanie ze skandalicznym tworzeniem konkurencyjnych szkół litewskich (dodatkowo poza już istniejącymi samorządowymi) na terenach, gdzie zwarcie zamieszkują Polacy(jak odpowiednio u Litwinów w RP)
9* Wybudowanie sieci szkół i przedszkoli na terenach, gdzie żyją Polacy, a nie mają w ogóle dostępu do polskich przedszkoli i szkół(dotyczy między innymi Kowna, Kowieńszczyzny, Laudy, Suwalszczyzny, Janowa, Kłajpedy i każdego większego miasta na LT,gdzie żyją Polacy(jak odpowiednio u Litwinów w RP)
10* Pedagodzy mogą się kształcić w kraju macierzystym i tam zdobywać dyplomy(jak odpowiednio u Litwinów w RP)
11* Dodatki finansowe dla pedagogów pracujących w placówkach mniejszości narodowych(jak odpowiednio u Litwinów w RP)
12* Możliwość przerzucania koszyczka uczniów(jak odpowiednio u Litwinów w RP)
13* Najważniejsze decyzje pozostawia się rodzicom, środowiskom szkolnym, organizacjom mniejszości, samorządom (jak odpowiednio u Litwinów w RP)
14* W szkołach litewskich(na całej Lietuvii jako język obcy (na życzenie) język polski(jak litewski, na życzenie,w szkołach polskich w RP)
15* Tłumaczenie wszystkich podręczników i ćwiczeniówek na język polski.
16* Wzięcie poprawki na otoczenie, w którym żyją uczniowie obu mniejszości.W Polsce język litewski jako pomocniczy, dwujęzyczność nazw ulic, miejscowości i wszelkiej informacji.Każdy może sobie wywiesić litewską flagę i z nią się przespacerować itd.
Na Litwie zakazy,nakazy, sądy, nagonka medialna,kary pieniężne.
Litewski uczeń w RP wychodząc ze szkoły widzi litewską nazwę ulicy,po litewsku reklamy w sklepach,po litewsku informację turystyczną,po litewsku menu w restauracjach i kawiarniach,napisy na pomnikach narodowych bohaterów.Jak spojrzy do swojej legitymacji szkolnej, to wolno mu tam mieć swoje litewskie imię i nazwisko.
A co widzi polski uczeń po wyjściu ze szkoły? Jeżeli zobaczy jakiś napis po polsku, to jest on nielegalny i obłożony grzywnami
17* Należy koniecznie dokonać rzetelnej analizy treści podręczników historii,wychowania obywatelskiego i geografii. Tam nie może być siania nienawiści do polskości i historycznych kłamstw.
Żądamy:
- odwołania zapisów przyjętej Ustawy o oświacie oraz programów kształcenia ogólnego, dotyczących kształcenia mniejszości narodowych;
- rezygnacji z ujednolicenia egzaminu z języka litewskiego ojczystego i państwowego na maturze;
- przywrócenia egzaminu z języka polskiego ojczystego na listę egzaminów obowiązkowych na maturze;
- rezygnacji z dyskryminującego postulatu zachowania szkoły litewskiej kosztem polskiej.
ps.
Te żądania są, jak na skalę problemu, bardzo minimalistyczne.
PORÓWNANIE SYTUACJI MNIEJSZOŚCI NARODOWYCH
W POLSCE I NA LIETUVII
1* Ustawowa ochrona mniejszości narodowych
Polska – TAK ; Lietuva – NIE
2* Język mniejszości narodowej jako lokalny język urzedowy
Polska – TAK ^ ; Lietuva – NIE
3* Pisownia nazwisk w orginalnej pisowni mniejszości narodowych
Polska – TAK ; Lietuva – NIE
4* Dwujęzyczne napisy z nazwami miejscowości i ulic
Polska – TAK ^ ; Lietuva – NIE ^^
5* Używanie języka mniejszości narodowej w życiu publicznym
Polska – Nie ma problemów; Lietuva – Są problemy^^^
6* Przedszkola, szkoły, domy dziecka mają status placówek mniejszości narodowych
Polska – TAK ; Lietuva – NIE
7* Finansowanie dla szkół mniejszości narodowych
Polska - 150-300 % ; Lietuva – 115 %
8* Obowiązkowy egzamin maturalny z języka ojczystego i wliczenie oceny z niego do średniej na świadectwie dojrzałości
Polska – TAK; Lietuva – NIE
(zlikwidowany prze władze LT)
9* Dotowanie przez państwo podstawowych mediów mniejszości narodowych
Polska – TAK; Lietuva - NIE
10* Próg wyborczy obowiązuje partie mniejszości narodowych
Polska – NIE ; Lietuva – TAK
(wprowadzony prze władze LT)
11* Problemy ze zwrotem skolektylizowanej ziemi na rzecz mniejszości narodowej ^^^^
Polska – Nie ma problemu; Lietuva – Istnieją problemy
-------------------------------------------------------------------------------
^ dotyczy gmin, w których mniejszość narodowa stanowi minimum 20% populacji
^^ zakaz używania dwujęzycznych napisów z nazwami miejscowości, zakaz używania dwujęzycznych napisów z nazwami ulic; do niedawna także tych umieszczanych na posesjach prywatnych, za co nakładano kary grzywny
^^^ zakaz używania dwujęzycznych napisów informacyjnych, np.tablic z trasami autobusowymi lub dwujęzycznych szyldów sklepowych; nakładanie kar grzywny.
^^^^ w Polsce problem zasadniczo nie dotyczy mniejszości litewskiej. Na Lietuvii problem dotyczy mniejszości polskiej, a w dodatku funkcjonuje zapis prawny, pozwalający na przenoszenie ziemi.Przenosiny ziemi pozwalają na przeniesienie aktu własności z ziemi będącą faktyczną spuścizną przodków zainteresowanej osoby na ziemię w dowolnym punkcie kraju.Zapis ten doprowadził do masowegom osadnictwa i przejmowania przez litewskich przybyszy ziemi w okolicach Wilna, należnej przedstawicielom mniejszości polskiej. Doprowadziło to też do zmian narodowościowych na terenach zwarcie zamieszkiwanych przez rdzenną mniejszość polską, jej rozproszenia i do znacznego wzbogacenia się litewskich osadników kosztem ludności polskiej.
Taka postawa mi się podoba, imponuje mi twardy upór rodziców, by bronić zasłużonej dla polskości szkoły.
Polacy na Litwie wspaniale walczyli o uratowanie szkół, organizowali wielkie wiece, marsze, pisali listy protestu, nawet na rozpoczęcie roku szkolnego w 2011 roku zorganizowali strajk szkolny, na wzór tego z wrześni przeciw germanizacji 100 lat temu. Wtedy do Wilna przyjechał premier Tusk, pod Ostrą Bramą obiecywał pomyślne rozwiązanie, wyjechał... a wszystko potoczyło się zgodnie z lietuviskim scenariuszem.
Teraz liberałowie i konserwatyści kontynuują próbę zniszczenia zasłużonych szkół, prawdziwych bastionów polskości, w Wilnie.
Społeczność szkolna, rodzice i uczniowie są zdeterminowani, by bronić wspaniałej szkoły im. Lelewela i nie oddać historycznego budynku, utrzymywanego i remontowanego za polskie pieniądze, na szkołę lietuviską. Nie damy się lietuviskiej przemocy, szantażowi i kłamstwu.
Cenzura jak za bolszewika...
Gdyby spełnić szantaż Simasiusa, to wielka część miasta, prestiżowa dzielnica Antokol, zostanie całkowicie pozbawiona polskiej szkoły.
A za na Żyrmunach dwie szkoły byłyby blisko siebie, Lelewel i Syrokomla, więc z czasem może zaistnieć ryzyko kolejnej “optymalizacji” a w efekcie likwidacja jednej z tych szkół.
Bezczelność liberalno-konserwatywnych władz miasta Wilna jest potężna.
Nie wiem z jakimi osobami rozmawiała p. Danuta, ale społeczność Wiwulskiego chce wrócić do swojej szkoły, a nie uczyć się w dwie zmiany. Na radzie pedagogicznej 80% nauczycieli było za przenosinami do wyremontowanego budynku.
Do do Koszmarowski.
Nie wiem kto to jest Radczenko i co on pisze, ale od niektórych komentarzy rzygać się chce.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.