Dodała też, że lada chwila szkoła oczekuje końca mordęgi z akredytowaniem ze szkoły średniej na gimnazjum o ukierunkowaniu artystycznym.
- Wszystkie niezbędne papiery żeśmy złożyli, decyzja ma zapaść lada dzień – nie kryjąc ulgi i zadowolenia mówiła pani dyrektor.
1 września słynna „syrokomlówka” rozpoczęła kolejny swój szkolny rok. Na szkolnym boisku do uroczystego apelu ustawiło się prawie dziewięćset młodych Polek i Polaków, którzy połączyli swe losy z tą legendarna szkołą.
W tym roku do szkoły przyszło 70 pierwszaków, w roku ubiegłym było ich „zaledwie” 59. Są też dwie grupy zerówkowe z 26 przyszłymi pierwszakami. Wzrosła w tym roku też liczba abiturientów. W tym roku jest 82 uczniów klas 12 - w miejsce 59 z roku szkolnego 2015/2016. Mimo to pani dyrektor nie szczędziła dobrych słów dla tej ostatniej promocji.
- Z 59 aż 50 dostało się na studia, jak się mówi, za pierwszym podejściem. Prócz tego, szkoła ma pięciu „olimpijczyków” – to osoby, które wygrywały lub zostały laureatami krajowych konkursów olimpijskich. Właśnie te nietuzinkowe wyniki wywindowały „syrokomlówkę” na wysoką 53. lokatę w rankingu miesięcznika „Veidas”. A pozycja jest naprawdę wysoka, zważywszy na to, że notowano ponad 300 gimnazjów i szkół średnich Litwy – wszystkich w jednym szeregu - bez podziału na języki nauczania w placówkach.
Na uroczystym apelu było sporo dostojnych gości, przybyli: Ambasador RP w Wilnie Jarosław Czubiński, Konsul Generalny RP w Wilnie Stanisław Cygnarowski, wicemarszałek Sejmu Litwy (w osobie swej asystentki Tatiany Czepukojć) Jarosław Narkiewicz, wielka patriotka Szkoły Średniej im. Wł. Syrokomli, radna Wilna Renata Cytacka, proboszcz wileńskiej parafii pw. św. Rafała Mirosław Grabowski.
Wszyscy życzyli młodemu pokoleniu polskiemu wytrwałości, chęci wiedzy i pozostania w polskości. Pani Cytacka osobiście każdemu pierwszakowi wręczyła paszport pierwszoklasisty. Dla zebranych tańczyła słynna „Wilenka” – „dziecię” Władysława Korkucia, wielkiego Polaka z Wileńszczyzny, kombatanta Wileńskiego Okręgu AK, więźnia łagrów Workuty.
„Nie możemy zmienić przeszłości, ale możemy kształtować przyszłość. Dziękuję rodzicom, że przyszłość dla swoich dzieci wybrali w polskiej szkole. Dziękuję nauczycielom, że kształtują młode pokolenie Polaków na Litwie w duchu polskich wartości i polskiej tradycji. Proszę uczniów, aby nie ograniczali się w czerpaniu z bezdennych zasobów wartości i tradycji polskiego narodu i Państwa Polskiego, wyrastając na nowe pokolenie lojalnych obywateli Państwa Litewskiego” - powiedział Ambasador J. Czubiński w swoim wystąpieniu.
Po apelu uroczystym w kościele pw. św. Rafała odbyła się Msza święta w intencji uczniów, nauczycieli i oświaty polskiej na Litwie, którą celebrował ksiądz Mirosław Grabowski. Po Mszy ksiądz poświęcił plecaki i przybory szkolne pierwszaków.
W tym miejscu należy przypomnieć, że wyprawki szkolne wartości 500 zł pierwszoklasistom „syrokomlówki” (zresztą podobnie jak wszystkim uczniom klas pierwszych wszystkich polskich szkół na Litwie) zostały ufundowane przez Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie” ze środków finansowych otrzymanych z Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w ramach projektu wspierania edukacji polskiej na Litwie.
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
http://l24.lt/pl/oswiata/item/146499-apel-z-okazji-1-wrzesnia-w-szkole-im-syrokomli-w-wilnie#sigProGalleria669e66a51e
Komentarze
Albo w Solecznikach. Tam uczciwie, z życzliwością działacze AWPL podeszli do tematu. Nikomu nie robili przeszkód, a przecież mogliby się 'mścić'. Jednak to nie styl tych ludzi, którzy wyznają zupełnie inne wartości. I jak się okazują są dobrymi i lojalnymi obywatelami, wbrew gadzinowym opiniom ZW, Przełomiec, Sakiewicza, czy Romaszewskiej-Guzy. Ci ludzie potrafią się dogadać i współpracować z Litwinami. Zupełnie inaczej niż liberalno-konserwatywna sitwa z Wilna (i nie tylko)
Bardzo piękna statystyka. I pomyśleć, że taka dobra szkoła musi się zmagać z akredytacją...
ROŚNIE!!! Oczy i serce się radują za was Polaków Wileńszczyzny.
Gorąco pozdrawiam ze Słupska.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.