Edyta Tamošiūnaitė, wiceminister oświaty i nauki z ramienia AWPL, w rozmowie z www.L24.lt wyraziła satysfakcję z faktu, że pewne ulgi dla maturzystów ze szkół mniejszości narodowych zostały wprowadzone, ale, jak zaznaczyła, nie są one jeszcze wystarczające.
- Opublikowane dzisiaj wyniki państwowego egzaminu z języka litewskiego i literatury pokazują, że ulgi, wprowadzone dla maturzystów ze szkół mniejszości narodowych na mocy rozporządzenia ministra oświaty i nauki Dainiusa Pavalkisa oraz metody oceniania prac egzaminacyjnych jeszcze nie są odpowiednie – podkreśliła E. Tamošiūnaitė.
Wiceminister zaznaczyła, że uczniowie ze szkół mniejszości narodowych nie mieli szans na nadrobienie różnic w programie nauczania języka litewskiego w szkołach z litewskim językiem nauczania i szkołach, w których proces nauczania odbywa się w językach mniejszości narodowych.
- Wyniki pokazały, że, pomimo odmiennego sposobu oceniania prac egzaminacyjnych i wprowadzonych ulg, uczniowie nie zdążyli nadrobić 818-godzinnej różnicy w nauczaniu języka – mówi E. Tamošiūnaitė.
Wiceminister poinformowała, że resort dogłębnie zbada wyniki egzaminu w zależności m.in. od szkoły i języka nauczania i podejmie odpowiednie decyzje.
Na pytanie, czy wyniki egzaminu były dla wiceminister zaskoczeniem, odpowiedziała, że spodziewała się podobnych wyników.
- Uczniowie i nauczyciele zrobili wszystko, co mogli, jednakże widzimy, że 2-letni okres na przygotowanie się do nowego trybu składania egzaminu nie był wystarczający – dodaje E. Tamošiūnaitė.
Komentarze
Niech tylko rodzice nie trafiają w obłęd oddając polskie dzieci do litewskich szkół. Jest to przestępstwem wobec dziecka jak i wobec wartości przekazywanych przez pokolenia.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.