Studia trwają 4 lata (8 semestrów) i kończą się obroną pracy dyplomowej, która może być napisana w języku polskim i poświęcona językowi lub literaturze polskiej.
Wszechstronny rozwój
Dr Kinga Geben, wykładowca Centrum Polonistycznego UW, zaznacza, że studia z polonistyki pozwalają zdobyć rozległą wiedzę ogólnohumanistyczną oraz gruntowne przygotowanie merytoryczne i metodologiczne w zakresie przedmiotów kierunkowych. „Studia uczą wrażliwości na słowo, doskonalą sprawność językową w zakresie języka polskiego i litewskiego w mowie i piśmie, wzbogacają intelektualnie i emocjonalnie" – mówi wykładowczyni, podkreślając dodatkową zaletę: od drugiego roku student ma możliwość uzyskania podwójnej kwalifikacji – ukończenia w ciągu czterech lat programu filologii polskiej z dodatkową specjalizacją w zakresie dowolnego innego kierunku proponowanego przez uczelnię. Po ukończeniu podwójnego programu studiów studenci uzyskują stopień bakałarza, zarówno w zakresie filologii polskiej, jak i drugiego kierunku.
Podczas nauki studenci odbywają obowiązkowe praktyki zawodowe (do wyboru): w biurach tłumaczeń, w redakcjach gazet, w radiu, w bibliotekach lub w szkołach, gdzie później mogą starać się o pracę.
„Z myślą o szczególnych potrzebach Wileńszczyzny przygotowujemy studentów do pracy w charakterze tłumacza i do nauczania języka polskiego (również jako obcego)" – tłumaczy dr Kinga Geben i zaznacza, że są to przede wszystkim studia „z duszą", które nie tylko dają szeroką, ogólnohumanistyczną wiedzę, ale wszechstronnie rozwijają osobowość, grupy są nieliczne, między studentami i wykładowcami panuje serdeczna, kameralna atmosfera.
Jubileusz
Następny 2013-2014 rok akademicki dla Centrum Polonistycznego Uniwersytetu Wileńskiego będzie związany z jubileuszem 20-lecia. Minęły bowiem dwie dekady, odkąd władze najważniejszej uczelni w kraju reaktywowały, po 50 latach, filologię polską.
„Po wojnie filologii polskiej nie było na Uniwersytecie Wileńskim. Dopiero po odzyskaniu przez Litwę niepodległości, po wznowieniu kontaktów kulturalnych z Polską, Uniwersytet Wileński i Warszawski powzięły zobowiązanie o utworzeniu na zasadach parytetu we własnych uczelniach katedr polonistyki na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Wileńskiego i lituanistyki na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego przy Katedrze Językoznawstwa Ogólnego i Bałtystyki" – opowiada dr Irena Fedorowicz, tłumacząc, że pracownicy Centrum Polonistycznego podjęli się wyzwania, by dorównać, przynajmniej w jakimś stopniu, dokonaniom zasłużonych polonistów dwudziestolecia międzywojennego.
Zakładanie podwalin nowej polonistyki wiąże się z nazwiskami dwojga profesorów – Tadeusza Bujnickiego z UJ w Krakowie, syna żagarysty wileńskiego Teodora Bujnickiego, który był blisko związany z Czesławem Miłoszem, a także – Elżbiety Janus, przez wiele lat związanej z Instytutem Badań Literackich PAN, a będącej uczennicą innej wilnianki prof. Renaty Mayenowej. Kontakty z tą parą naukowców są prężne do dziś.
Studenci
O swoich wychowankach wykładowcy polonistyki mogą opowiadać dużo. Kilka lat studiów stworzyło mocne więzi grona studentów i profesorów. Szczególnie ciepło wykładowczynie opowiadają o tegorocznych absolwentkach – Monice Bohdziewicz, Katarzynie Malinowskiej oraz Agne Jočyte.
Monika Bohdziewicz – pasuje do niej jak ulał określenie „dziewczyna i do tańca, i do różańca". Niegdyś zdobywczyni tytułu „Dziewczyna Kuriera", wspaniała tancerka zespołu tańca ludowego „Zgoda", grająca na kilku instrumentach i śpiewająca, w 2012 r. napisała scenariusz i wyreżyserowała spektakl muzyczny oparty na motywach twórczości Władysława Syrokomli „Bo tutaj jest jak jest". „Tak utalentowana artystycznie dziewczyna jest świetnie zapowiadającym się naukowcem, ma ambitne plany na przyszłość" – o studentce, już absolwentce, opowiada dr Irena Fedorowicz.
Z kolei Katarzyna Malinowska, skromna i pracowita studentka z Ejszyszek, wykazała się jako osoba uzdolniona muzycznie oraz jako dobra nauczycielka, której naprawdę zależy na podniesieniu poziomu wiedzy swoich uczniów. „Katarzyna swoją pracę dyplomową poświęciła badaniom przyczyn trudności, z jakimi spotykają się uczniowie szkół polskich na lekcjach litewskiego w klasach 6 i 7" – opowiada dr Fedorowicz.
Agne Jočyte – rodowita wilnianka, z dumą przechowuje, jako ważną pamiątkę rodzinną – Biblię w jęz. polskim swojej babci. Agne języka polskiego zaczęła się uczyć jako studentka wydziału historycznego, po czym zmieniła kierunek studiów – zdecydowała się na studia lituanistyczno-polonistyczne. Na celująco obroniła pracę dyplomową poświęconą analizie porównawczej dwóch powieści – „Tabu" Jacka Bocheńskiego oraz „Czarownica i deszcze" Jurgi Ivanauskaite. Ambitna dziewczyna nie tylko nawiązała kontakt mailowy z 87-letnim Jackiem Bocheńskim, ale też przetłumaczyła w całości jego powieść na język litewski. Dr Irena Fedorowicz ma nadzieję, że utwory tego pisarza, znane dzięki przekładom czytelnikom w Estonii, Ukrainie i Niemczech, być może wkrótce dotrą do odbiorców litewskich dzięki tej młodej i utalentowanej studentce. Agne Jočyte jest nie tylko dobrze zapowiadającą się tłumaczką, ale też ma talent malarski. Namalowany przez nią w ubiegłym roku plakat z okazji X-lecia Dni Polonistyki jest ozdobą Sali im. A. Mickiewicza na wydziale filologicznym.
Nie ograniczają się do zajęć
Pracownicy polonistyki wileńskiej dbają również o kontakt ze szkołami polskimi w mieście oraz w rejonie. Poloniści polskich szkół Wileńszczyzny bardzo licznie uczestniczą w seminariach językowych i literackich, które są prowadzone zarówno przez wykładowców z Warszawy, jak i rodzimych polonistów. Organizowanie takich spotkań z nauczycielami oraz ich wychowankami jest możliwe dzięki owocnej współpracy z wydziałami oświaty samorządu rejonu wileńskiego i solecznickiego oraz Instytutem Polskim w Wilnie.
Dr Irena Fedorowicz podkreśla, że życie polonistyki nie ogranicza się do zajęć dydaktycznych, badań naukowych i udziału w projektach. Żywa więź ze studentami pozwala na organizowanie wyjazdów integracyjnych, tradycyjnego dorocznego przedsięwzięcia – „Dni Polonistyki", które pozwalają na poznanie „w terenie" spuścizny kulturalnej i literackiej Wileńszczyzny oraz innych regionów Litwy.
„Czas szybko się zmienia i nie wiadomo, jakich specjalistów będzie brakowało na Litwie jutro. Kontakt z ludźmi, podróże, żywy kontakt z językiem – to najlepszy sposób na wykorzystanie umiejętności, które nabywamy w trakcie studiów. Znajomość języka przydaje się w każdej pracy. Jeżeli jesteś osobą, która lubi kontakt z książką i z innym człowiekiem, to studia filologiczne naprawdę są dla ciebie. Słuchaj głosu swego serca!" – tłumaczą pracownicy Centrum Polonistycznego Wileńskiej Alma Mater, zachęcając do podjęcia studiów na kierunku filologia polska.
Teresa Worobiej
Komentarze
Ja proponowałbym wprowadzenie możliwości wyboru języka polskiego w szkołach litewskich. Możliwe że w ten sposób można by było coś zdziałać? Trzeba dać możliwość wyboru i wtedy kto wie jak będzie?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.