Poinformował on, że w ubiegły piątek w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbyło się spotkanie członków komitetów strajkowych, na którym omówiono zaistniałą sytuację po orzeczeniu sądu.
– Owszem, zgadzamy się, że konstytucyjna zasada równości nie może być naruszana, ale ta równość powinna obowiązywać wszystkich, a to znaczy, że programy nauczania muszą być wyrównane, a na to potrzeba czasu, więc logiczne byłoby wprowadzenie okresu przejściowego – tłumaczył Narwojsz. Dodał, że członkowie komitetów strajkowych będą uważnie śledzili rozmowy na ten temat i nie wykluczają, że w razie przyjęcia nieprzychylnych i dyskryminujących decyzji podejmą akcje protestacyjne.
Polacy byli zawiedzeni orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, a poseł Józef Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna", jest przekonany, że sąd nie wgłębił się w sedno problemu i jest to orzeczenie stricte polityczne.
Zdaniem posłanki Rity Tamašunienė, starosty sejmowej Frakcji Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, jeżeli po takim orzeczeniu sądu egzamin zostanie ujednolicony, będzie to przejaw rażącej dyskryminacji, gdyż w ciągu jednego roku nie będzie można zlikwidować różnicy 870 godzin w programach nauczania. Jej zdaniem, ujednolicenie egzaminu spowoduje nierówną pozycję startową dla uczniów szkół mniejszości narodowych, uczniowie szkół litewskich będą uprzywilejowani.
– Do ujednolicenia trzeba stopniowo dorosnąć. Nie zamierzamy ustępować w tej kwestii i zarejestrujemy poprawki do Ustawy o oświacie – powiedziała Tamašunienė.
Posłanka Giedrė Purvaneckienė w wywiadzie dla radia „Znad Wilii" również przyznała, że jest zaskoczona orzeczeniem sądu i jest przekonana, że egzamin może być tylko wtedy ujednolicony, gdy zostaną ujednolicone programy nauczania.
Kierownictwo AWPL jest twardo przekonane, że najlepszym i najwłaściwszym rozwiązaniem byłby powrót do starej redakcji Ustawy o oświacie.
„Po raz kolejny podkreślamy, że egzamin maturalny z języka litewskiego i literatury z zasady nie może być ujednolicony, bowiem język ojczysty zawsze takowym pozostanie, zaś inny język – nawet tak ważny jak państwowy – zawsze pozostanie jedynie językiem wyuczonym" – stwierdzono w oświadczeniu biura prasowego AWPL, rozpowszechnionym w ubiegłym tygodniu.
O tym, że negocjować w tym temacie można i trzeba, mówił też w końcu ubiegłego tygodnia Vydas Gedvilas, przewodniczący Sejmu RL. – Trzeba usiąść i dyskutować, rozmawiać, ale zaostrzać tej kwestii nie warto. Nie sądzę, że to jest problem, którego nie da się rozwiązać" – powiedział w wywiadzie dla „Žinių radijas" Gedvilas, który wyraził nadzieję, że orzeczenie sądu nie wpłynie na pogorszenie stosunków z Polską.
Zygmunt Żdanowicz
Tygodnik Wileńszczyzny