Na II etapie należało wespół z całą klasą wziąć udział w co najmniej 5 marszach – ruch przecież jest bardzo ważny. Piechurzy z naszej – klasy 7 – przemierzyli wszystkie okolice wsi Mariampol, zaglądali też do sąsiednich wsi, by się posilić. Cała klasa, a czasem grupki, „maszerowała” po lekcjach ponad 15 razy. Tak więc, wytrwałości siódmoklasistom również nie brakuje. Oprócz tego, zadanie to pozwoliło nie tylko dłużej pobyć na łonie natury, ale też zobaczyć te zakątki rodzinnej wsi, do których, jak się okazało, niektórzy uczniowie nigdy dotąd nie zaglądali. Tak więc była to doskonała okazja, by poznać okolicę.
III etap – finał. Trafiło do niego zaledwie 10 szkół z całej Litwy (a propos, w konkursie uczestniczyło 127 szkół). 13 maja w stołecznym parku Zakret (parku Vingis) cała klasa udowodniła, że jest zwinna, silna, sprytna, szybko się orientuje w środowisku; uczniowie nie zostawiają przyjaciół w biedzie, potrafią się zjednoczyć i... zwyciężyć. Trzeba było widzieć, jak się cieszyli, gdy wygrali główną nagrodę. Każdy z naszych siódmoklasistów – to „super zuch”. Na pewno zasłużyli więc na wypoczynek na obozie letnim.
Edita Kazakevičiūtė-Etlioglu
"Tygodnik Wileńszczyzny"