Rozkaz Ministra Oświaty i Nauki Dainiusa Pavalkisa, na mocy którego wprowadzono ulgi maturzystom szkół mniejszości narodowych na egzaminie z języka litewskiego, został zaskarżony przez grupę parlamentarzystów z opozycji.
LNSA zbadał sprawę w ubiegłym tygodniu. Wysłuchano autorów zaskarżenia konserwatystę Valentinasa Stundysa i byłego ministra oświaty i przedstawiciela partii liberałów Gintarasa Steponavičiusa, a także przedstawicieli Ministerstwa Oświaty.
Przedstawiciele Ministra Oświaty i Nauki (MON) twierdzą, że egzamin z języka litewskiego musiał być ułatwiony dla absolwentów szkół mniejszości narodowych, by ci nie byli dyskryminowani. Według specjalistów MON, absolwenci szkół mniejszości narodowych w ciągu dwunastu lat nauki mieli o 818 godzin lekcyjnych z języka litewskiego mniej niż uczniowie szkół litewskich.
Z kolei posłowie przedstawiający pozycję grupy parlamentarzystów, która zaskarżyła rozkaz ministra, twierdzili, że z powodu różnych wymagań na egzaminie z języka litewskiego absolwenci szkół mniejszości narodowych mają nierówne warunki.
Zaskarżony rozkaz ministra wprowadził następujące ulgi na egzaminie z języka litewskiego dla maturzystów szkół mniejszości narodowych: wymaganą liczbę słów w wypracowaniu na egzaminie dojrzałości zmniejszono z 500 do 400 oraz na wniosek Akcji Wyborczej Polaków na Litwie zwiększono ilość autorów do wyborów.
Sąd przystąpił do rozpatrzenia skargi po tym, jak zostały sprawdzone znajomości maturzystów z języka państwowego. Jedyny obowiązkowy egzamin z języka litewskiego odbył się na początku czerwca.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.