Mer opowiedziała o pracy Rady i projektach decyzji, które bywają rozpatrywane podczas posiedzeń. Zaznaczyła, że praca w Radzie jest niezwykle odpowiedzialna i wymaga głębokiego rozeznania w temacie. Przyznała otwarcie, że czasami decyzje przyjmowane na Radzie są zaskarżane w sądzie, ale celem Rady i jej, jako przewodniczącej, jest obrona interesów i praw mieszkańców rejonu. Mówiła o trudnych kwestiach związanych ze zwrotem ziemi oraz tzw. przenoszeniu z innych rejonów Litwy, które stało się faktycznie jej zagrabianiem i odbieraniem u prawowitych właścicieli. Przyznała, że władze rejonu są zaniepokojone bezmyślnym wyrębem pięknych lasów w okolicach Niemenczyna i Bezdan, ale samorząd nie ma na to wpływu, gdyż nie należy to do jego kompetencji. Gospodyni największego na Litwie rejonu podkreśliła, że przyszłość regionu zależy od każdego z nas.
– Przekażemy pałeczkę dla przedstawicieli młodego pokolenia i od was będzie zależało, czy nastąpią zmiany na lepsze. Sami twórzcie dobro dla siebie, dla swej rodziny, swej miejscowości. Kierujcie się pozytywami i mniej narzekajcie – apelowała do niemenczyńskiej młodzieży Maria Rekść. Dodała też, żeby pozostawali na swej ziemi, nie porzucali kraju, bo na nich, młodych, spada ciężar odpowiedzialności za kontynuację i pomnażanie dorobku ojców, dziadów i pradziadów.
Patrycja Martusewicz, członkini parlamentu gimnazjalnego, która została zaproszona do zajęcia miejsca w prezydium, zapoczątkowała serię pytań, które były skierowane do mer. Ciekawiło ją, na jakim kierunku należałoby podjąć, żeby znaleźć studia zatrudnienie w strukturach samorządowych.
– Potrzebujemy specjalistów z różnych dziedzin, ale musicie sami dokonać wyboru i postarać się odpowiedzieć sobie na pytanie: czego chcę i kim pragnę zostać w przyszłości – odpowiedziała Maria Rekść. Było też wiele konkretnych pytań dotyczących gimnazjum oraz miasta. Uczniowie pytali, kiedy rozpocznie się obiecana od dawna rekonstrukcja stadionu, czy placówka będzie miała własną aulę, czy zostanie wybudowany korytarz, łączący budynki „starej” i „nowej” szkoły. Co będzie z gmachem dawnej synagogi, przekształconej w latach powojennych w kino. Mer rejonu oraz zastępca dyrektora nie zbyli żadnego z tych pytań i udzielili na nie wyczerpujących odpowiedzi.
Wiele interesujących danych statystycznych o rejonie przedstawiła Danuta Narbut oraz Aleksandra Černiauskienė, która z kolei namawiała, żeby młodzież próbowała swych sił w biznesie. Przytoczyła konkretne przykłady, gdy nawet młodzież w szkolnym wieku potrafiła odnaleźć w sobie żyłkę do interesu i założyła własne spółki.
Po krótkiej prelekcji, na temat struktury Rady i przygotowaniach do posiedzeń, którą przedstawiła Elżbieta Jabłońska, gimnazjaliści udali się „na wycieczkę” do poszczególnych wydziałów. Nie ominęli też naszej redakcji, gdzie o subtelnościach pracy dziennikarskiej opowiedziała redaktor naczelna Irena Mikulewicz.
Irena Karpavičienė, zastępca dyrektora ds. nauczania i radna Rady samorządu rejonu wileńskiego oraz psycholog Ilona Łuczyńska, które towarzyszyły gimnazjalistom, były zadowolone z ich aktywności i przekonane, że taka poglądowa lekcja przyniesie korzyści. Dziękowały również gospodarzom za życzliwe przyjęcie, rzeczową i wyczerpującą informację.
Zygmunt Żdanowicz
"Tygodnik Wileńszczyzny"
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.