Czwarte miejsce w zestawieniu przypadło Uniwersytetowi im. Michała Rőmera w Wilnie, piąte - Wileńskiemu Uniwersytetowi Technicznemu im. Giedymina.
Na dalszych miejscach plasują się: Uniwersytet Nauk Medycznych w Kownie, Uniwersytet Szawelski, Litewska Akademia Muzyki i Teatru, Uniwersytet Kłajpedzki, Litewski Uniwersytet Edukologii, Wileńska Akademia Sztuk Pięknych, Uniwersytet Aleksandrasa Stulginskisa, Litewski Uniwersytet Sportu.
Wśród prywatnych uczelni wyższych najlepiej w zestawieniu wypadł Uniwersytet Zarządzania i Ekonomii ISM, Uniwersytet Międzynarodowy LCC, Międzynarodowa Szkoła Biznesu Uniwersytetu Wileńskiego oraz Uniwersytet Kazimierasa Simonavičiusa. Piąte miejsce przyznano Europejskiemu Uniwersytetowi Humanistycznemu, szóste zaś – Wydziałowi Ekonomiczno-Informatycznemu Uniwersytetu w Białymstoku.
Podczas sporządzania rankingu pod uwagę brano takie kryteria, jak: różnorodność oferowanych programów, międzynarodowość, popyt na rynku pracy itd.
Dziekan wileńskiego Wydziału Ekonomiczno-Informatycznego Uniwersytetu w Białymstoku prof. Jarosław Wołkonowski mówi, że Filia znalazła się w rankingu po raz pierwszy. Podkreśla też, że ranking zawiera wiele nieścisłości.
- Nie rozumiemy, dlaczego naszą Filię wpisano na listę uczelni prywatnych: jesteśmy uczelnią zagraniczną, ale państwową. Ponadto mamy 50 wykładowców, w rankingu zaś podano liczbę 196 – niedociągnięcia wylicza prof. J. Wołkonowski.
Profesor podkreśla też, że Filia jest tylko wydziałem, któremu samodzielnie nie jest łatwo konkurować z litewskimi uniwersytetami, które posiadają kilka, a nawet kilkanaście wydziałów.
Jednakże profesor jest dobrej myśli i wierzy, że w przyszłych rankingach Filia wypadnie znacznie lepiej.
- Wyjaśnimy wszystkie nieścisłości, otrzymamy dokładne dane i będziemy wiedzieli, w jakim kierunku pracować, aby w następnym roku wypaść lepiej – dodaje.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.