Wyboru szkół, które wyraziły chęć wzięcia udziału w eksperymencie, dokonało Ministerstwo Oświaty i Nauki Republiki Litewskiej.
Zgodnie z nowym trybem pieniądze na edukację będą przyznawane całej klasie, a nie każdemu uczniowi. Na przeprowadzenie eksperymentu wyasygnowano 3,75 mln euro.
„Wpływ na wybór samorządów miało kryterium ich różnorodności – brano pod uwagę rodzaj miejsca zamieszkania, liczbę mieszkańców, sieć szkół, to, czy działają na ich terenie szkoły mniejszości narodowej. Dla przykładu jeden samorząd jest średniej wielkości, drugi – pierścieniowy, tj. jeden z leżących obok siebie samorządów niczym pierścień okala drugi, trzeci – mający na swym terenie szkoły mniejszości narodowej" – kryteria selekcji samorządów przybliża minister oświaty i nauki Audronė Pitrėnienė.
Szefowa resortu oświaty i nauki jest zdania, że nowa metodyka finansowania szkół zapewni większą przejrzystość, równość i sprawiedliwość. „Powinny zostać wyeliminowane dysproporcje pomiędzy rzeczywistą liczbą uczniów a ustalonym standardem, powinno odpaść wiele wyjątków, ma nie pozostać dla szkół finansowej motywacji posiadania przepełnionych klas, zaś podział środków pomiędzy szkołami był bardziej równomierny i racjonalny".
Litewski Rząd eksperymentalną metodykę finansowania szkół zatwierdził przed tygodniem.
Mając na uwadze liczebność klasy ustalono 3 wysokości „koszyczka klasy" (1-10 kl.) – najmniejszy, gdy naukę w klasie pobiera 9-11 uczniów, średni przy 12-20 uczniach i największy, gdy w klasie uczy się 21 i więcej uczniów.
Metodyka przewiduje minimalną liczbę uczniów: w klasach 1-10 – 9 uczniów, w klasach 11-12 – 15 uczniów.
Od wyników eksperymentu będzie zależało, czy nowa metodyka będzie stosowana we wszystkich szkołach kraju.
Nowa metodyka finansowania oświaty różni się od poprzedniej tym, że wysokość finansowania procesu kształcenia jest naliczana dla całej klasy, a pozostałe wydatki (na zarządzanie, pomoce dydaktyczne itd.) – dla ucznia.