Niemieckie odszkodowania

2015-05-05, 15:33
Oceń ten artykuł
(6 głosów)
Niemieckie odszkodowania dr Andrzej Zapałowski

Prezydent Niemiec Joachim Gauck w rozmowie z dziennikiem „Sueddeutsche Zeitung" opowiedział się za wypłaceniem przez Berlin zadośćuczynienia za zbrodnie popełnione przez Niemców m.in. w Grecji podczas II wojny światowej. Jak w tej sytuacji powinna zachować się Polska?

Wypowiedź Gaucka w tej sprawie jest elementem sondowania opinii publicznej Niemiec. Zasadniczo decyzja należy do rządu i parlamentu. Ewentualna zgoda na reparacje byłaby bardziej formą ratowania bankrutującej Grecji, a kwestia roszczeń jedynie pretekstem do ich wypłacenia. Jestem jednakże sceptyczny w zakresie umorzenia Atenom długów aż na całą kwotę, jakiej się domagają. Nie jest wykluczone, iż jakaś forma oddłużenia tego państwa przez Niemcy byłaby możliwa.

Co do kwestii Polski i roszczeń w stosunku do Niemiec, to są one jak najbardziej zasadne. Społeczność żydowska do dziś występuje o reparacje wojenne w stosunku do różnych państw i czyni to skutecznie, w przeciwieństwie do nas. Obecnie szacuje się, iż same straty materialne Polski dotyczą kwoty ponad trzykrotnie większej niż roszczenia Grecji. Nie wspominając już o utracie w wyniku wojny połowy terytorium Polski i ponad 6 mln obywateli. To pokazuje, iż same roszczenia rodzin pomordowanych mogą przekroczyć kilkakrotnie kwoty strat materialnych.

Do dziś nie zwrócono polskiej społeczności w Niemczech majątku zagrabionego przez III Rzeszę. Także zlikwidowany przez rząd hitlerowski status mniejszości polskiej w Niemczech nie został uchylony. To tylko pokazuje, iż ciągle trzeba dbać o nasze interesy w świecie. A jak wygląda dziś kwestia zadośćuczynienia za zbrodnie popełnione przez Niemców wobec Polski? Sama wypłata „odszkodowań" za wywózki na roboty przymusowe w czasie II wojny światowej, czy też inne pomniejsze odszkodowania nie rozwiązują problemu. Zwróćmy uwagę, że Niemcy dzisiaj tak chętnie piętnują Rosję za aneksję Krymu, a same nie chcą ponieść konsekwencji swoich zbrodni. Nie ma hitlerowców i ich odpowiedzialności, są tylko zbrodnie niemieckie i odpowiedzialność tego państwa za wyrządzone krzywdy. Problem reparacji nie jest kwestię zamkniętą. W tej sprawie powinno się przeprowadzić referendum. Nigdy nie toczyła się wokół tego tematu, tak samo jak w sprawie odszkodowań za mienie pozostawione przez Polaków na Kresach, poważna debata. Wobec tego żaden rząd bez decyzji narodu nie ma prawa się ich zrzekać. W tej sprawie tylko Naród jest suwerenem i tylko on może zrezygnować z reparacji za majątek państwowy. Z odszkodowań osób prywatnych mogą zrezygnować tylko ich spadkobiercy, dlatego państwo nie ma prawa w imię partykularnych interesów rezygnować ze słusznych interesów narodowych i roszczeń obywateli, którzy doznali krzywd od państwa niemieckiego.

dr Andrzej Zapałowski, prawnik, historyk, wykładowca akademicki, ekspert ds. bezpieczeństwa, prezes rzeszowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego

Komentarze   

 
#13 Jan Kran 2015-05-11 10:28
moje zdanie jest takie, że lepiej tych kwestii nie ruszać, bo cenniejszy od pieniędzy jest pokój.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 kendo 2015-05-08 00:12
niemiaszki nie tylko nie spłacili choćby ułamka kosztów jako zapłatę za zniszczenia i zbrodnie, ale jeszcze podle próbują przerzucać odpowiedzialność za okropieństwa wojny na innych
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 A. 2015-05-05 20:58
Dobry artykuł.Kwotę należnych odszkodowań (wynikłych z przeanalizowanych już także kolejnych dokumentów) grecki minister d/s zadłużenia państwa (nowe stanowisko przy urzędzie premiera) ocenił na ponad 287 mld Euro. W tym tylko 10,3 mld pożyczki, gdyż ta była nieoprocentowana, co wynikało z umowy. Czyli tylko prosta rewaloryzacja.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Otton VII 2015-05-05 20:51
"Nie żyjemy tylko dniem dzisiejszym, lecz jesteśmy też potomkami tych, którzy podczas II wojny światowej pozostawili po sobie w Europie, między innymi w Grecji, ślady spustoszenia, o których zawstydzająco długo niewiele wiedzieliśmy.
Świadomy swojej historii kraj powinien wysondować, jakie możliwości zadośćuczynienia istnieją" - powiedział Gauck.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 ja 2015-05-05 20:39
nie widzę powodów, by nie próbować domagać się odszkodowań tak od Niemców spadkobierców II Rzeszy, jak też Rosjan spadkobierców ZSRR czy od Szwedów którzy zagrabili nasze dobra kultury podczas potopu. to się zwyczajnie nam należy i było by sprawiedliwością dziejową, choć odrobinę rekompensując poniesione olbrzymie i nieodwracalne straty
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 08/15 2015-05-05 20:33
Cytuję vega:
do 08/15: W 1960 roku podpisano dwustronną umowę odszkodowawczą, na mocy której władze RFN wypłaciły Grecji odszkodowanie w wysokości 115 mln marek niemieckich. W umowie jest klauzula, że Grecja uznaje iż nie może mieć więcej żadnych roszczeń wobec Niemiec, a jednak je ma i znając życie, uda im się jeszcze coś od Niemców wyrwać. Sprawa Polski czy Grecji jest zamknięta tylko w teorii, choć jak wspomniałem, rozgrzebywanie tego wszystkiego to jak otworzenie puszki Pandory.

Cytuję 08/15:
Szanowny Autor felietoniku przeoczył, że sprawa odszkodowań od RFN została całkowicie zamknięta pod względem prawnym i faktycznym na mocy mocy międzynarodowych porozumień.
Proponowałabym aby Szanowny Autor z równą pasją zajął się sprawą rozliczeń między RP a ZSRR /Rosją/. Na mocy traktatu ryskiego powinniśmy otrzymać 50 ton złota. Ta sprawa nigdy nie została zamknięta.
Albo na ten przykład niech Autor pochyli się nad problemem zagrabionych przez Szwedów w czasie Potopu naszymi zabytkami.Szwecja traktatowo zobowiązała się zwrócić te zabytki, biblioteki itp, czego nie uczyniła. Ta sprawa też nie została zamknięta.
Cytuję pytton:
za nas jakieś bałwany przepraszają nie wiadomo za co pod pretekstem jedwabnego, za nas jakieś pacany zrzekają się odszkodowań za starty wojenne, czy to w ogóle są polskie władze czy jakieś inne, służące innym??


Odszkodowań zrzekły się komunistyczne władze PRL - czyli inne.W świetle prawa międzynarodowego - skutecznie


Co do Grecji to nie mam "zielonego pojęcia". Co do Polski to sprawa została dawno załatwiona. Jednak po 1989r wypłynęła sprawa odszkodowań dla robotników przymusowych. Rząd RFN konsekwentnie odmówił odszkodowań ale kierując się względami humanitarnymi powołał specjalną fundację /a więc organizację pozarządową/, która odszkodowania wypłaciła. Być może z Grecją będzie podobnie.
Masz rację, że nie należy otwierać puszki,Ten kto usiłuje to robić, robi to tylko po to żeby przed kolejnymi wyborami podlizać się gawiedzi /i nie tylko/.Ostatnio paru cwaniaczków o "narodowym" zabarwieniu postuluje odszkodowania od Ukrainy.Dlaczego nie od Białorusi? Albo Litwy? Litwini po wkroczeniu do Wilna nachapali się sporo polskiego dobra: państwowego, samorządowego i prywatnego.
Roszczeń niemieckich bym się nie obawiała. Nawet Pani Erika Steinbach zamilkła.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 mieszkaniec 2015-05-05 20:07
Grecy to lenie, którzy narobili zadłużenia, więc znaleźli sposób jak je "spłacić", nie wysilając się zbyt mocno. Ach to "południowe" podejście do życia...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 vega 2015-05-05 18:21
do 08/15: W 1960 roku podpisano dwustronną umowę odszkodowawczą, na mocy której władze RFN wypłaciły Grecji odszkodowanie w wysokości 115 mln marek niemieckich. W umowie jest klauzula, że Grecja uznaje iż nie może mieć więcej żadnych roszczeń wobec Niemiec, a jednak je ma i znając życie, uda im się jeszcze coś od Niemców wyrwać. Sprawa Polski czy Grecji jest zamknięta tylko w teorii, choć jak wspomniałem, rozgrzebywanie tego wszystkiego to jak otworzenie puszki Pandory.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 vega 2015-05-05 18:12
Trzeba jednak pamiętać o jednym- roszczenia ze strony Polski otworzą furtkę dla roszczeń ze strony Niemiec wobec RP w sprawie tzw. Ziem Odzyskanych. Każda akcja rodzi reakcję ...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 08/15 2015-05-05 17:56
Szanowny Autor felietoniku przeoczył, że sprawa odszkodowań od RFN została całkowicie zamknięta pod względem prawnym i faktycznym na mocy mocy międzynarodowych porozumień.
Proponowałabym aby Szanowny Autor z równą pasją zajął się sprawą rozliczeń między RP a ZSRR /Rosją/. Na mocy traktatu ryskiego powinniśmy otrzymać 50 ton złota. Ta sprawa nigdy nie została zamknięta.
Albo na ten przykład niech Autor pochyli się nad problemem zagrabionych przez Szwedów w czasie Potopu naszymi zabytkami.Szwecja traktatowo zobowiązała się zwrócić te zabytki, biblioteki itp, czego nie uczyniła. Ta sprawa też nie została zamknięta.
Cytuję pytton:
za nas jakieś bałwany przepraszają nie wiadomo za co pod pretekstem jedwabnego, za nas jakieś pacany zrzekają się odszkodowań za starty wojenne, czy to w ogóle są polskie władze czy jakieś inne, służące innym??


Odszkodowań zrzekły się komunistyczne władze PRL - czyli inne.W świetle prawa międzynarodowego - skutecznie
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 21 grudnia 2024 

    św. Piotra Kanizjusza, prezbitera i doktora Kościoła, wspomnienie

    Łk 1, 39-45

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W tych dniach Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice, do pewnego miasta judzkiego. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, podskoczyło dziecko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. I zawołała donośnym głosem: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona! Czemu zawdzięczam to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie? Gdy tylko usłyszałam Twoje pozdrowienie, podskoczyło z radości dziecko w moim łonie. Szczęśliwa jest Ta, która uwierzyła, że wypełnią się słowa powiedziane Jej przez Pana”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24