Szansa mniejszości narodowych, czyli czego się boi Andrius Kubilius

2014-12-02, 20:05
Oceń ten artykuł
(2 głosów)
Aleksander Fiodorow Aleksander Fiodorow

Zbliżają się wybory samorządowe, w których po raz pierwszy merowie będą wybierani w głosowaniu bezpośrednim. Zatem włodarz miasta może zostać wybrany większością głosów już w pierwszej turze. To przeraża wielu polityków, zwłaszcza przywódcę konserwatystów Andriusa Kubiliusa.

"Będzie wybrany nie ten, który uzyska bezwzględną większość głosów w wyborach, a ten, który w pierwszej turze zdobędzie najwięcej głosów. W dużych miastach, zwłaszcza w Wilnie, taki mechanizm wyborów może przynieść bardzo niespodziewane wyniki" – uważa A. Kubilius. Następnie przywódca konserwatystów kontynuuje: "Merem Wilna mógłby zostać Waldemar Tomaszewski, gdyż podczas wyborów prezydenckich w Wilnie zajął drugie miejsce, w wyborach do Parlamentu Europejskiego jego partia zajęła trzecie miejsce, a przy aktywnej konkurencji centroprawicowej głosy zostaną podzielone między trzech kandydatów, a Tomaszewski uzyska dobrą okazję, by w pierwszej rundzie zdobyć największą ilość głosów i tym samym stać się merem Wilna". Co prawda, wówczas projekt ustawy o wyborach samorządowych przewidywał tylko jedną turę wyborów, a teraz już dwie, ale w rzeczywistości sytuacja przedwyborcza się nie zmienia.

O tym, że Tomaszewski ma wszelkie szanse, by zostać merem stolicy, mówią też politolodzy. Tak więc, Mažvydas Jastramskis orzekł, że AWPL będzie głównym rywalem konserwatystów w stolicy w nadchodzących wyborach. Uważa on, że fenomenem partii jest to, że stolica jest domem dla wielu mniejszości narodowych. A Waldemar Tomaszewski zrobił wiele, by wszystkie mniejszości narodowe zjednoczyć i przyciągnąć ich głosy. Na przykład, podczas wyborów prezydenckich wiosną tego roku wygrał on w 16 wileńskich dzielnicach wyborczych. Opinię Mažvydasa Jastramskisa podziela również dziennikarka Indrė Makaraitytė. Jej zdaniem, w ostatnich latach AWPL zrobiła wielki krok do przodu.

"Ta partia jest teraz na fali. Nie dlatego, że przeżywa swój złoty wiek, ale robi o wiele więcej niż inne partie, mobilizując tym wyborców" - powiedziała dziennikarka podczas audycji radiowej "60 minut" w rozgłośni LRT.

Dlaczego AWPL, wbrew prognozom i wrogości wobec niej, zyskuje na popularności? To pytanie dręczy przeciwników politycznych Waldemara Tomaszewskiego. A wszelkie próby zrujnowania reputacji partii, takie jak rozpętanie sztucznego skandalu wokół Renaty Cytackiej, idą na marne. AWPL opuściła koalicję z honorem, dowodząc, że nie stołki, a zasady i interesy wyborców są dla niej najważniejsze. Rzeczywiście, jakże współpracować, jeżeli partnerzy nie wypełniają swoich zobowiązań i głosują za poprawkami konserwatystów?

Jest to w pełni logiczne, że AWPL zaproponowała swojemu liderowi Waldemarowi Tomaszewskiemu poprowadzić listę podczas wyborów do rad samorządowych. Jego niekwestionowany autorytet w partii zyskuje uznanie i szacunek. Jest uczciwy i pryncypialny – ten fakt jest potwierdzany przez wyborców i podczas badań opinii publicznej. A co najważniejsze, jego styl polityczny pozytywnie wyróżnia się wśród ciągle lawirującej i uginającej się elity. Ma duże doświadczenie w polityce, dobry instynkt polityczny i wiedzę. Dobre wyniki uzyskane w poprzednich wyborach są efektem ciężkiej i ofiarnej pracy na rzecz wszystkich obywateli kraju.

Nie krytykować, tylko działać – to główna zasada W. Tomaszewskiego. Jego zdaniem, kandydaci na mera, którzy natychmiast wytykają błędy obecnym władzom, nie mają racji. "Wilno całkiem nieźle sobie radzi z problemami. Jednak jest jeszcze wiele do zrobienia. Znacznie więcej uwagi trzeba poświęcić przedmieściom, istotne jest zwiększenie efektywności działalności przedsiębiorstw samorządowych, trzeba uzyskać lepsze finansowanie dróg, podjazdów i całej infrastruktury dzielnic wielomieszkaniowych"- powiedział lider AWPL.

Należy zauważyć, że podczas ostatnich wyborów samorządowych Akcja Wyborcza Polaków na Litwie, w koalicji z Aliansem Rosjan zebrała w stolicy 15% głosów i zdobyła 11 mandatów. Zgodnie z rosnącą tendencją, zauważalną w każdych kolejnych wyborach, W. Tomaszewski ma realne szanse zostać merem Wilna. Natomiast rosnące zaufanie wyborców do partii daje Andriusowi Kubiliusowi uzasadnione powody do obaw, że w stolicy wygra siła, którą on rozpaczliwie stara się zaprzeczyć.

Aleksander Fiodorow

Komentarze   

 
#33 leo 2014-12-09 12:45
JA JUŻ PAMIĘTAM JAK WYGLĄDAŁO MIASTO ZA CZASÓW KONSERWATYSTÓW. NAVICKAS TO JAKAŚ PARODIA. W MIEŚCIE TYLKO CO 2 LATARNIA WŁĄCZONA. NIECH NAWET NIE MARZĄ O JAKICHŚ SZANSACH NA MERA MIASTA. CHYBA ŻE NACJONALIZM ZWYCIĘŻY NAD ZDROWYM ROZSĄDKIEM.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#32 Bronislaw 2014-12-09 10:07
až strach bieže będzie naruszona koncepcyja partyji,bo demokratycznie možy byc wybrany nie pod ta dutka grający.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#31 mouse 2014-12-08 18:26
czego się boi Andrius Kubilius? zdradzę wam jego najbardziej wstydliwy sekret - on się panicznie boi myszy. tylko to tłumaczy jego nienormalne zachowania i błazeńskie wypowiedzi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#30 ziuk 2014-12-08 13:48
Ma problem Kubilus, trudno jego sprawa, niech się zamartwiają takie betonowe nacjonalistyczne łby, które nie przywykły do demokracji i norm europejskich, a mentalnie ciągle tkwią głęboko w komunie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#29 K. 2014-12-08 10:23
tak jak kiedyś Landsbergis wzywał do historycznego zwycięstwa Litwinów w rejonie wileńskim, tak ja wzywam do historycznego zwycięstwa Polaka w Wilnie! Będzie to z korzyścią dla wszystkich, nie tylko mieszkańców polskiej narodowości.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#28 RSS 2014-12-05 19:14
z jednej strony Kubilius boi się silnej konkurencji Waldemara Tomaszewskiego, a z drugiej strony Litwini-Polakożercy nawet po cichu zazdroszczą nam takiego lidera. Nigdy się na głos do tego nie przyznają, ale wiem, że chcieliby by ktoś tak konsekwentnie i stanowczo bronił ich racji.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#27 Marianna 2014-12-05 17:00
Pan Tomaszewski niejednokrotnie udowodnił, że jego celem jest jednoczenie i łączenie ludzi, a nie tworzenie sztucznych i szkodliwych podziałów. Myślę, że byłby merem dla wszystkich mieszkańców, nie patrząc na ich narodowość, a w atmosferze jedności i współpracy można dużo więcej zdziałać i zrobić. Życzę powodzenia panie Waldemarze!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#26 Ryś 2014-12-05 14:49
Trudne etapy trzeba bylo przejsc AWPLowi od poczatku jej istnienia po dzisiejsze sukcesy.Caly czas trzeba bylo isc z walka pod prad.Waldemar nigdy nie biedolil i nigdy sie nie zalamal bo jest czlowiekiem wierzacym. Umie przewidziec sytuacje, wzmocnic wahajacych sie,pomoc potrzebujacym, sprawiedliwie postepowac,dlat ego za nim ida ludzie.Wlasnie takie powinne byc cechy prawdziwego lidera i na stanowisku mera bardzo potrzebne.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#25 nicer 2014-12-05 12:55
nic tak nie poprawia humoru jak popłoch Pinokia i jego koleżków :) to jest bardzo dobry znak! 1 marca spotkajmy się przy urnach wyborczych i udowodnijmy Kubiliusowi, że jego strach nie był bezpodstawny i Polak zostanie merem Wilna!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#24 K. Kransztadzki 2014-12-05 12:24
przypomniały mi się słowa Waldemara Tomaszewskiego: „Nie mówimy, że trzeba żyć uczciwie. My tak żyjemy.” Widać, że polityka lidera AWPL ma silne podstawy, które wyniósł z domu rodzinnego, jego polityka jest konsekwencją wychowania w wierze, w duchu wartości i patriotyzmu. To bardzo mocny kandydat i Kubilius o tym pięknie wie, stąd jego obawy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 21 grudnia 2024 

    św. Piotra Kanizjusza, prezbitera i doktora Kościoła, wspomnienie

    Łk 1, 39-45

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W tych dniach Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice, do pewnego miasta judzkiego. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, podskoczyło dziecko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. I zawołała donośnym głosem: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona! Czemu zawdzięczam to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie? Gdy tylko usłyszałam Twoje pozdrowienie, podskoczyło z radości dziecko w moim łonie. Szczęśliwa jest Ta, która uwierzyła, że wypełnią się słowa powiedziane Jej przez Pana”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24