Kobieta darem
Te doświadczenia przełożyły się na charakter posługi Wojtyły. W swoim nauczaniu zarówno jako wykładowca akademicki, potem jako kardynał krakowski, a następnie papież, podkreślał często, że macierzyństwo nie jest wyłącznie czasem radości.
Miłość matki
Opierając się na fundamencie biblijnym, papież wyjaśniał, kim jest kobieta-matka jako człowiek, uznał jej prawa do pełnego uczestnictwa w życiu społecznym, politycznym i zawodowym. Już w czasie pierwszej pielgrzymki do Polski w czerwcu 1979 r. Jan Paweł II apelował o docenienie kobiet jako matek.
– Macierzyństwo zaś w polityce i ekonomii pracy winno być traktowane jako wielki cel i wielkie zadanie samo dla siebie. Łączy się bowiem z nim inna, wielka praca, w której nikt matki rodzącej, karmiącej, wychowującej nie zastąpi. Nic też nie zastąpi serca matki w domu, serca, które zawsze tam jest, zawsze tam czeka. Prawdziwe poszanowanie pracy niesie z sobą należną cześć dla macierzyństwa, a nigdy inaczej – mówił w czasie Mszy św. na Jasnej Górze do pielgrzymów z Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego, 6 czerwca 1979 r.
Kilka lat później, w czasie trzeciej pielgrzymki do Polski w 1987 r. Jan Paweł II odwiedził zakłady „Uniontex” w Łodzi, w którym pracowały głównie kobiety – włókniarki. Przypominał, że „prawdziwy awans kobiety domaga się od społeczeństwa szczególnego uznania dla zadań macierzyńskich i rodzinnych”, a zadania domowe i zawodowe powinny się wzajemnie uzupełniać.
Najważniejsze dokumenty Jana Pawła II dotyczące kobiet i macierzyństwa to list apostolski „Mulieris dignitatem” (wydany z okazji Roku Maryjnego), dokument synodalny „Powołanie i misja świeckich w Kościele i w świecie”, a także „List do kobiet” wystosowany w związku z planowaną na wrzesień 1995 r. w Pekinie IV Międzynarodową Konferencją w sprawie Kobiet.
Macierzyństwo darem życia
Jan Paweł II podkreślał, że macierzyństwo to często ból, trud wybaczania, a niekiedy macierzyństwo oznacza poświęcenie swojego życia dla ratowania dziecka. Dzieci przychodząc na świat, przynoszą z sobą orędzie życia, które wskazuje na pierwszego Stwórcę życia. O życiu za życie papież mówił w czasie beatyfikacji włoskiej lekarki, która w 1961 r. mimo wskazań medycznych do przerwania ciąży z powodu włókniaka macicy, zdecydowała się donosić ją do końca, tym samym odstępując od szansy uratowania swojego życia.
– Pragniemy oddać hołd tym wszystkim heroicznym matkom, które bez reszty poświęcają się swoim rodzinom, które cierpią, wydając dzieci na świat, a potem gotowe są podjąć wszelkie trudy, ponieść wszelkie ofiary, ażeby tym dzieciom przekazać wszystko, co mają najlepszego. Macierzyństwo może być źródłem wielkiej radości, ale może także stać się źródłem cierpień, a niekiedy wielkich zawodów. Wówczas miłość staje się próbą, czasem heroiczną, która wiele kosztuje macierzyńskie serce kobiety – wskzywał Jan Paweł II w czasie beatyfikacji Joanny Beretty Molli, 24 kwietnia 1994 r. [Papież kanonizował ją dziesięć lat później – 16 maja 2004 r.]
Dziękujemy Ci kobieto-matko
Jan Paweł II zwracał uwagę na dużą rolę kobiety i matki w życiu rodziny, ale i w wychowaniu dziecka. Podczas konferencji Narodów Zjednoczonych w Pekinie w 1995 r. wystosował List do kobiet „A ciascuna di voi”, w którym dziękował za zaangażowanie oraz podkreślał, że wciąż jest wiele do zrobienia, aby kobieta i matka nie była dyskryminowana.
– Dziękujemy Ci kobieto-matko, która w swym łonie nosisz istotę ludzką w radości i trudzie jedynego doświadczenia, które sprawia, że stajesz się Bożym uśmiechem dla przychodzącego na świat dziecka, przewodniczką dla jego pierwszych kroków, oparciem w okresie dorastania i punktem odniesienia na dalszej drodze życia – pisał Jan Paweł II.
Małgorzata Oroń/Monika Stojowska/KUL
Komentarze
Nie ma jak u mamy, ciepły piec, cichy kąt
Nie ma jak u mamy, kto nie wierzy robi błąd
Nie ma jak u mamy, cichy kąt, ciepły piec
Nie ma jak u mamy, kto nie wierzy jego rzecz.
Wspomożycielu w trudnych sprawach
Ty, który swoim życiem świadczyłeś
wielką miłość do Boga i ludzi
Prowadząc nas drogą Jezusa i Maryi
w umiłowaniu obojga, pragnąc pomagać innym.
Przez miłość i wielkie cierpienie ofiarowane za bliźnich,
co dzień zbliżałeś się do świętości.
Pragnę prosić Cię o wstawiennictwo w mojej sprawie...
Wierząc, że przez Twoją wiarę,
modlitwę i miłość pomożesz zanieść ją do Boga
Z ufnością w miłosierdzie Boże i moc Twej papieskiej modlitwy.
Pragnę przez Jezusa i Maryje
Za Twoim przykładem zbliżać się do Boga.
Ojcze nasz...
Zdrowaś Maryjo...
Chwała ojcu...
Jak pisał w encyklice Evangelium vitae - „Bronić życia i umacniać je, czcić je i kochać
– oto zadanie, które Bóg powierza każdemu człowiekowi…”.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.