"Wierzę, że Kościół naszych czasów doświadcza pokusy ateizmu", powiedział. "Nie ateizmu intelektualnego, ale tego subtelnego i niebezpiecznego stanu umysłu: ateizmu płynnego i praktycznego. Ten ostatni jest niebezpieczną chorobą, nawet jeśli jej początkowe objawy wydają się łagodne".
"Musimy być tego świadomi; ten płynny ateizm płynie w żyłach współczesnej kultury. Nigdy nie wypowiada swojej nazwy, ale przenika wszystko, nawet dyskurs kościelny. Jego pierwszym efektem jest pewnego rodzaju letarg wiary. Znieczula naszą zdolność do reagowania, rozpoznawania błędów i niebezpieczeństw; rozprzestrzenił się w całym Kościele" - powiedział.
W istocie, płynny i praktyczny ateizm, powiedział Sarah, szuka "kompromisu między prawdą a kłamstwem. Jest to główna pokusa naszych czasów".
Kardynał, który do czasu przejścia na emeryturę w lutym 2021 r. pełnił funkcję prefekta watykańskiej Kongregacji (obecnie Dykasterii) ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, powiedział, że żałuje, iż przywódcy Kościoła dali miejsce wadzie "płynnego i praktycznego ateizmu".
"Wszyscy jesteśmy winni dostosowania się, współudziału w tym wielkim kłamstwie, jakim jest płynny i praktyczny ateizm" - powiedział. "Udajemy wierzących chrześcijan i ludzi wiary; celebrujemy obrzędy religijne, ale w rzeczywistości żyjemy jak poganie i niewierzący".
Według Sarah, "płynny i praktyczny ateizm jest nieuchwytny i oślizgły. Jeśli go zaatakujesz, uwikła cię w swoje subtelne kompromisy. Jest jak pajęcza sieć - im bardziej się z nią zmagasz, tym mocniej cię oplata. Płynny i praktyczny ateizm jest ostateczną pułapką kusiciela szatana".
Potępił "niezgodę i podejrzliwość", mówiąc, że te wady są "wszędzie" w Kościele. "Płynny i praktyczny ateizm żyje i żywi się wszystkimi naszymi małymi słabościami, wszystkimi naszymi kapitulacjami i kompromisami z jego kłamstwem".
"Nie musimy tworzyć partii w Kościele; nie musimy ogłaszać się zbawcami tej czy innej instytucji. Wszystko to przyczyniłoby się do gry przeciwnika. Ale każdy z nas może dziś podjąć decyzję: Kłamstwo ateizmu nie będzie już przeze mnie przechodzić; nie chcę już wyrzekać się światła wiary; nie chcę już dłużej, z wygody, lenistwa lub konformizmu, pozwalać, aby światło i ciemność współistniały we mnie" - powiedział.
78-letni kardynał kontynuował, odnosząc się do decyzji o przyjęciu światła wiary: "Gdyby wszyscy pokornie zdecydowali się to zrobić, system kłamstw upadłby z własnej woli, ponieważ jego jedyną siłą jest miejsce, które dajemy mu w sobie".
"Zachowanie ducha wiary oznacza wyrzeczenie się wszystkiego, co ją podważa, odmowę postrzegania rzeczy w jakikolwiek inny sposób niż poprzez wiarę. Oznacza to trzymanie ręki w dłoni Boga. Głęboko wierzę, że jest to jedyne możliwe źródło pokoju i łagodności" - powiedział kardynał.
Źródło: CatholicAgencyNews
Komentarze
Papież Benedykt XVI mówił o nim: "Przy kardynale Sarahu, nauczycielu milczenia i modlitwy wewnętrznej, liturgia jest w dobrych rękach".
- "W drodze do Niniwy"
- "Bóg albo nic. Rozmowy o wierze"
- "Moc milczenia. Przeciw dyktaturze hałasu".
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.