27 kwietnia 2014 roku Jan Paweł II został kanonizowany. Papież Polak zapisał się na kartach historii Kościoła i świata. Przez 39 lat ks. kard. Stanisław Dziwisz jako sekretarz towarzyszył w posłudze najpierw Karolowi Wojtyle, a później Ojcu Świętemu.
– Był to błogosławiony czas. Żyłem blisko człowieka wyjątkowego – świetny filozof, teolog, pisarz, aktor, ale przede wszystkim był to człowiek modlitwy. Jego przyjaciele z czasów licealnych mówili, że był taki sam, jak oni. Lubił piłkę nożną, turystykę, ale równocześnie było w nim coś głębszego. To było życie pełne modlitwy, której wartość przez cały czas pogłębiał – zwrócił uwagę hierarcha.
Św. Jan Paweł II miał bezpośredni kontakt z najwyższymi przedstawicielami władz całego świata, nie tylko związanymi z chrześcijaństwem. We wszystkich ludziach wzbudzał ogromny szacunek.
– Nic nie działo się w świecie bez obecności Ojca Świętego. Oddziaływanie było silne ze względu na jego duchowość. Ludzie przemieniali się dzięki spotkaniom z nim. (…) Mądrość, przyszłościowe widzenie spraw, jasna ocena sytuacji – to wzbudzało szacunek i bliskość do Papieża – wskazał gość Radia Maryja.
Kościół nigdy nie miał wątpliwości co do świętości Jana Pawła II, co widać było zaraz po śmierci Biskupa Rzymu. Na placu św. Piotra pojawiły się m.in. napisy: „Santo subito!”, które można przetłumaczyć jako: „Święty, natychmiast!”.
– Proces beatyfikacyjny zaczął się bardzo szybko. (…) To zrealizowało się 9 lat temu, kiedy Ojciec Święty Franciszek ogłosił Jana Pawła II świętym – mówił.
Obecny podczas kanonizacji był także Benedykt XVI.
– Oni się dobrze rozumieli. Mieli do siebie wielki szacunek. Omawiali wszystkie ważne sprawy. Wszystkie ważne dokumenty zawsze przechodziły przez lekturę ks. kard. Josepha Ratzingera. (…) Niemiecki hierarcha był potrzebny Papieżowi w dialogu ze światem nauki – wyjaśnił ks. kard. Stanisław Dziwisz.
Dziś wielkość postaci św. Jana Pawła II przez wielu jest podważana. W młodym pokoleniu próbuje się wzbudzić nieufność do postaci Ojca Świętego. Wątpliwość chce zasiać się także wśród dorosłych chrześcijan.
– To jest bolesne. Papież zrobił tyle dla Polski. Chociażby przeprowadził Ojczyznę przez „Morze Czerwone”, czyli z komunizmu do wolności. Są jednak grupy, które teraz tego nie uznają. W świecie jest inaczej. Rośnie zainteresowanie, także wśród młodzieży. Powstały nawet zakony i stowarzyszenia, które kierują się nauczaniem i osobowością św. Jana Pawła II – zauważył senior metropolita krakowski.
W Polsce najpierw podjęto próbę uderzania w księży, później w biskupów. Teraz ataki skoncentrowały się na Papieżu Polaku. Wszystko ma na celu podważenie roli Kościoła, wiary chrześcijańskiej.
– Proces musi mieć swoje korzenie. Ufam, że wszystko jednak przeminie i to dość szybko. Prawda wyjdzie na wierzch. Nauczanie św. Jana Pawła II jest ponadczasowe. (…) Można się oprzeć na jego przemówieniach. Jest w nich mądrość. Można powiedzieć, że przemawiał do nas prorok, który jest odkrywany dopiero po śmierci. Jan Paweł II widział przyszłość. Poprzez jego nauczanie będziemy ją odkrywać. Będziemy też ubogacać nasze życie religijne i społeczne – zaznaczył hierarcha.
www.radiomaryja.pl
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.