Symbol Maryjnych gwiazd na fladze, którego twórcą był Arsène Heitz został zapomniany. Inspiracją dla tego projektu był dla rysownika znany w sztuce chrześcijańskiej motyw wieńca gwiazd nad głową Maryi Panny, będący odniesieniem do Niewiasty obleczonej w słońce z Apokalipsy św. Jana. Dzisiaj mówi się, że dwanaście gwiazd oznacza babiloński symbol wolności. Europejska tożsamość ma chrześcijańskie korzenie, jednak dzisiejsi decydenci nie widzą prawdy, a unijne prawodawstwo zmierza w kierunku laicyzacji i ateizacji Europy. Powszechna musi być troska o to, aby Europa wróciła do kultury chrześcijańskiej, przywracając tym samym należne miejsce Jezusowi Chrystusowi. Naszą misją musi być zwrócenie uwagi mieszkańcom Europy, że Stary Kontynent był, jest i musi być chrześcijański, ponieważ, co warto podkreślić, istnieje bardzo ścisły związek między wiarą a kulturą europejską. Ponadto musimy pokazać Europie, że chrześcijan na Starym Kontynencie są setki milionów i w dobie napływu imigrantów muzułmańskich z Bliskiego Wschodu i Afryki, krucjata w obronie Krzyża w Europie musi być skuteczna.
Chciałbym, żeby Chrystus wrócił do Europy i żeby otrzymał paszport, bo ten paszport mu się należy. Dzisiaj w Europie Chrystus także ma często wstęp wzbroniony i musimy sobie to uświadomić. Ruch Europa Christi chce uświadomić Europie, że ma chrześcijańskie korzenie oraz jest ona oparta o kulturę grecką, prawo rzymskie, a przed wszystkim Ewangelie.
Współczesne chrześcijaństwo jednoczy wiara w Chrystusa Zmartwychwstałego. Tą wiarą żyły pierwsze gminy chrześcijańskie, o czym mówią Dzieje Apostolskie. Mówi się dzisiaj o resecie dziejów. Może także chrześcijanie, przy pomocy zapisów w Dziejach Apostolskich, z całą mocą wrócą do świadomości, że Chrystus zmartwychwstał prawdziwie. To jest klucz dla religii chrześcijańskiej. Trzeba nam otworzyć drzwi dla Chrystusa zmartwychwstałego i na tej bazie budować zwyczajne życie chrześcijańskie, podobnie jak to jest opisywane w liście do Diogneta. Ważna jest wiara w Chrystusa, który zmartwychwstał prawdziwie, ważna jest Ewangelia wraz z całym słowem Bożym, ważny jest Kościół ustanowiony przez Chrystusa.
A zwykły chrześcijanin winien żyć ożywiany modlitwą i dobrze uformowanym sumieniem. To sumienie powinno towarzyszyć wszystkim wyborom ludzi, którzy są chrześcijanami. Nam nie potrzeba reklamy, ani żadnych przynagleń. Trzeba mieć otwarte oczy i wszystko staje się jasne, gdy człowiek kieruje się rozumem, miłością i dobrze uformowanym sumieniem. Dobre sumienie zawsze wygrywa.
Ks. inf. dr Ireneusz Skubiś, założyciel Ruchu Europa Christi
List do Diogneta (fragm.) II w.
Chrześcijanie nie różnią się od innych ludzi ani miejscem zamieszkania, ani językiem, ani strojem. Nie mają bowiem własnych miast, nie posługują się jakimś niezwykłym dialektem, ich sposób życia nie odznacza się niczym szczególnym. Nie zawdzięczają swej nauki jakimś pomysłom czy marzeniom niespokojnych umysłów, nie występują, jak tylu innych, w obronie poglądów ludzkich. Mieszkają w miastach helleńskich i barbarzyńskich, jak komu wypadło, stosując się do miejscowych zwyczajów w ubraniu, jedzeniu, sposobie życia, a przecież samym swoim postępowaniem uzewnętrzniają owe przedziwne i wręcz paradoksalne prawa, jakimi się rządzą.
Mieszkają każdy we własnej ojczyźnie, lecz niby obcy przybysze. Podejmują wszystkie obowiązki jak obywatele i znoszą wszystkie ciężary jak cudzoziemcy. Każda ziemia obca jest im ojczyzną i każda ojczyzna ziemią obcą. Żenią się jak wszyscy imają dzieci, lecz nie porzucają nowo narodzonych. Wszyscy dzielą jeden stół, lecz nie jedno łoże. Są w ciele, lecz żyją nie według ciała. Przebywają na ziemi, lecz są obywatelami nieba. Słuchają ustalonych praw, z własnym życiem zwyciężają prawa. Kochają wszystkich ludzi, a wszyscy ich prześladują. Są zapoznani i potępiani, a skazani na śmierć zyskują życie. Są ubodzy, a wzbogacają wielu. Wszystkiego im nie dostaje, a opływają we wszystko.
Pogardzają nimi, a oni w pogardzie tej znajdują chwałę. Spotwarzają ich, a są usprawiedliwieni. Ubliżają im, a oni błogosławią. Obrażają ich, a oni okazują wszystkim szacunek. Czynią dobrze, a karani są jak zbrodniarze. Karani radują się jak ci, co budzą się do życia. Żydzi walczą z nimi jak z obcymi, Hellenowie ich prześladują, a ci, którzy ich nienawidzą, nie umieją powiedzieć, jaka jest przyczyna tej nienawiści.
Jednym słowem: czym jest dusza w ciele, tym są w świecie chrześcijanie. Duszę znajdujemy we wszystkich członkach ciała, a chrześcijan w miastach świata. Dusza mieszka w ciele, a jednak nie jest z ciała i chrześcijanie w świecie mieszkają, a jednak nie są ze świata. Niewidzialna dusza zamknięta jest w widzialnym ciele i o chrześcijanach wiadomo, że są na świecie, lecz kult, jaki oddają Bogu, pozostaje niewidziany. Ciało nienawidzi duszy i chociaż go w niczym nie skrzywdziła, przecież z nią walczy, ponieważ przeszkadza mu w korzystaniu z rozkoszy. Świat też nienawidzi chrześcijan, chociaż go w niczym nie skrzywdzili, ponieważ są przeciwni jego rozkoszom.
Dusza kocha to ciało, które jej nienawidzi, i jego członki. I chrześcijanie kochają tych, co ich nienawidzą. Dusza zamknięta jest w ciele, ale to ona właśnie stanowi o jedności ciała. I chrześcijanie zamknięci są w świecie jak w więzieniu, ale to oni właśnie stanowią o jedności świata. Dusza choć nieśmiertelna, mieszka w namiocie śmiertelnym. I chrześcijanie obozują w tym, co zniszczalne, oczekując niezniszczalności w niebie. Dusza staje się lepsza, gdy umartwia się przez głód i pragnienie. I chrześcijanie, prześladowani, mnożą się z dnia na dzień. Tak zaszczytne stanowisko Bóg im wyznaczył, że nie godzi się go opuścić.
Komentarze
Ale uzyskaliśmy zapewnienie, ze bramy piekielne nie przemogą Kościoła.
„Europa nie jest barbarzyńska i dzika w swojej kulturze, ona w swojej głębi, w swoim ukrwieniu jest chrześcijańska. Trzeba, aby wizę do naszego świata otrzymał Pan Jezus Chrystus.”
Co istotne, już w 2009 roku Wileńszczyzna dokonała Aktu Intronizacji Chrystusa Króla! Polska partia czyli AWPL-ZChR składa w Sejmie projekty zgodne z chrześcijańskimi wartościami, jak obrona życia, pomoc najsłabszym, wsparcie dla rodzin.
Na Wileńszczyźnie życie toczy się w rytmie miłości do Boga i Ojczyzny oraz poszanowaniu drugiego człowieka.
Konferencję poprowadzili moderator Ruchu „Europa Christi”, redaktor naczelny tygodnika „Niedziela” ks. infułat dr Ireneusz Skubiś oraz przewodniczący AWPL-ZChR, europoseł Waldemar Tomaszewski.
- „Europa powinna być Chrystusowa. Nie Mahometa, nie Marksa, Lenina czy Stalina. Ale Europa Chrystusa, bo taka jest tożsamość europejska, związana z kulturą starożytnej Grecji, prawem rzymskim i przede wszystkim Ewangelią Jezusa Chrystusa. Ewangelia jest głównym czytnikiem Europy” - mówił ks. infułat dr Ireneusz Skubiś.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.