Dariusz Matecki: nie możemy dać się zaszczuć. Musimy twardo bronić swoich przekonań, mając przy tym szacunek do każdego człowieka

2022-02-04, 20:51
Oceń ten artykuł
(1 głos)
Dariusz Matecki Dariusz Matecki

Próbuje nam się narzucić to, o czym nie możemy mówić, jak mamy myśleć. To kształtowanie społeczeństwa za pomocą sankcji karnych. Jeśli nagle stwierdzimy, że są pewne tematy, o których nie można mówić, to będziemy niewolnikami. Nie możemy żyć w strachu przed tym, że powiemy jakieś słowa. Musimy twardo bronić swoich przekonań, pamiętając o tym, by nie obrażać innych ludzi. Musimy mieć szacunek do każdego człowieka, jednocześnie nie zapominając o swoich wartościach. Nie możemy dać się zaszczuć – powiedział w rozmowie z TV Trwam Dariusz Matecki. Prezes Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu w ten sposób odniósł się do prześladowania hiszpańskiego biskupa.

Hiszpańska prokuratura wszczęła postępowanie karne wobec księdza biskupa z Teneryfy, który nazwał akty homoseksualne grzechem ciężkim. Próby zamykania ust osobom konserwatywnym i katolikom to zjawisko coraz bardziej powszechne. Wobec osób publicznie mówiących o swojej wierze i przekonaniach stosuje się narzędzie terroru w postaci zastraszenia [czytaj więcej].

– To skrajna i zbyt daleko idąca ingerencja państwa w sprawy Kościoła oraz głoszonej przez niego nauki. Gdyby coś podobnego miało miejsce w przypadku islamu bądź judaizmu, zaraz pojawiłyby się komentarze, że jest to islamofobia czy antysemityzm. W tym przypadku nie słyszymy tego typu głosów. To pokazuje, że dzisiaj w Europie administracja państwowa może swobodnie atakować Kościół katolicki – zaznaczył Dariusz Matecki.

Po licznych skargach ze strony organizacji LGBT hiszpański duchowny przeprosił i przyznał, że jego wypowiedź mogła kogoś urazić. Pomimo to prokuratura wszczęła dochodzenie, które ma wyjaśnić, czy ks. bp Bernardo Alvarez dopuścił się „mowy nienawiści”. Media wskazują, że to pierwszy katolicki biskup w tym kraju, wobec którego śledczy wszczęli postępowanie w sprawie tzw. mowy nienawiści.

– On nie powiedział nic, co mogłoby wzbudzać w ludziach agresję w stosunku do osób homoseksualnych. W Katechizmie Kościoła Katolickiego mamy informacje o tym, że czyn homoseksualny jest grzechem i trzeba miłować każdą osobę mającą takie skłonności, nakłaniając ją jednocześnie do tego, by nie zgrzeszyła. Jeśli takie osoby żyją w czystości, wtedy grzechu nie ma. W takim duchu powinniśmy przemawiać do tych osób – wskazał rozmówca TV Trwam.

Współczesny świat chce zagłuszyć sumienia katolików i stopniowo oswajać ich z nową ideologią. Mową nienawiści staje się nawet stwierdzenie faktu, który jest zgodny z prawdami wiary zapisanymi w Katechizmie Kościoła Katolickiego, ale także w Biblii.

– Od dawna w krajach Zachodu widzimy próbę zagłuszenia sumienia. W tym przypadku mamy próbę ingerencji w naukę Kościoła oraz w możliwość jej głoszenia. Jeśli zakażemy biskupom mówienia o tym, co jest zgodne z KKK, to zakażemy w pewnym sensie kultywowania naszej wiary. To postępuje. W Polsce miały miejsce podobne próby – podkreślił radny Szczecina.

– Próbuje nam się narzucić to, o czym nie możemy mówić, jak mamy myśleć. To kształtowanie społeczeństwa za pomocą sankcji karnych – dodał.

Dariusz Matecki zaznaczył, że „nie możemy dać się zaszczuć”.

– Jeśli jako osoby konserwatywne nagle stwierdzimy, że są pewne tematy, o których nie można mówić, (…) to będziemy niewolnikami. Nie możemy żyć w strachu przed tym, że powiemy jakieś słowa. Musimy twardo bronić swoich przekonań, pamiętając o tym, by nie obrażać innych ludzi. Musimy mieć szacunek do każdego człowieka, jednocześnie nie zapominając o swoich wartościach – wskazał prezes Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu.

www.RadioMaryja.pl

 

Komentarze   

 
#14 Tadek 2022-02-10 22:05
Cytuję Zbigniew:
Kilkadziesiąt lat temu Hiszpania była krajem katolickim. Dziś prześladuje się tu duchownych za głoszenie nauki i prawd wiary. Ingerencja państwa w sprawy Kościoła poszła zdecydowanie za daleko.


I do tego samego dąży Polska(?) opozycja. Trzeba temu zdecydowanie się przeciwstawić.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 Adam81w 2022-02-08 18:20
Pan Matecki to jeden z moich ulubionych młodych posłów. Wiedza i działanie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Igor 2022-02-07 21:15
XXII Dzień Islamu w Kościele katolickim zaplanowano na 26 stycznia tego roku. Tradycyjnie był obchodzony po... zakończeniu Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Hasło, jakie wybrano, zastanawia...

Tym hasłem jest: "Chrześcijanie i muzułmanie: świadkami nadziei".

Świeccy muszą wziąć sprawy Kościoła i jego obrony w swoje ręce. Sami duchowni nie dadzą rady.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Wojak 2022-02-07 21:07
Efekt relatywizmu, liberalizmu i chęci zmian...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Priest 2022-02-07 21:01
Kościół w Niemczech na skraju schizmy.
We Frankfurcie nad Menem obydwa się trzecie zgromadzenie plenarne dogi synodalnej, kontrowersyjnego wieloletniego procesu, w którym uczestniczą biskupi i świeccy tego kraju.

Droga synodalna w Niemczech podejmuje kolejne decyzje sprzeczne z Magisterium Kościoła, a katolicy w Niemczech są coraz bardziej podzieleni. Czy w Niemczech rozpocznie się kolejna schizma? Nuncjusz apostolski w Niemczech, abp Nicola Eterović wezwał dziś tamtejszych biskupów do jedności z papieżem i Kościołem powszechnym.

Kolejna sesja drogi synodalnej w Niemczech w poważny sposób nadwyrężyła komunię tamtejszego Kościoła z Kościołem powszechnym. Uczestnicy trzeciego zgromadzenia plenarnego we Frankfurcie nad Menem, wśród nich biskupi i świeccy, przegłosowali wczoraj m.in. udzielanie święceń kobietom i zniesienie celibatu dla duchownych obrządku łacińskiego. Dziś rano natomiast przyjęto „dokument roboczy na temat homoseksualizmu w katechizmie” i „wyznanie winy wobec osób homoseksualnych”.

W ten sposób, podobnie jak opowiadając się za „błogosławieniem” związków homoseksualnych, uczestnicy niemieckiej drogi synodalnej otwarcie sprzeciwiają się Magisterium Kościoła.

To chyba nie przypadek, że dzieje się to we Frankfurcie, gdzie istniała tzw. szkoła frankfurcka. Poglądy założycieli, choć zróżnicowane, wywodziły się z marksizmu i neoheglizmu. Ponadto teoretycy szkoły frankfurckiej są uznawani za „duchowych założycieli” Republiki Federalnej Niemiec.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Prawnik z Polski 2022-02-07 20:49
W ostatnim odcinku programu "Świat się kręci”, emitowanym przez TVP1, Przemysław Babiarz wdał się w dyskusję o wolności mediów. Kiedy Renata Kim z "Newsweeka" prowadziła wymianę zdań z Cezarym Gmyzem, dziennikarz sportowy postanowił przedstawić swój punkt widzenia. – Krótka pamięć, to jest sposób przedstawiania sytuacji. Urodziliśmy się wczoraj i nie pamiętamy już jak wyrzucano dziennikarzy parę lat temu – powiedział Babiarz.

– To ja pani powiem, że różnica nie polega na tym, że mamy spór niemiecko-polski, tylko różnica jest w zależności od tego, czy mamy poglądy lewicowo-liberalne czy konserwatywne – odpowiedział Babiarz. Dziennikarz przekonywał, że niemieccy konserwatyści myślą tak samo jak PiS. – To jest różnica ideologiczna – argumentował dziennikarz.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 1234 2022-02-07 20:46
Kneblowanie i zaszczuwanie niepoprawnych politycznie wypowiedzi - to jest metoda szerzącego się marksizmu.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Paweł 2022-02-07 20:45
Lewactwo "uczy" tolerancji do gejów i lesbijek przy jednoczesnym szerzeniu nienawiści do osób wierzących, duchownych (właściwie tylko do katolików) oraz do obrońców życia. A to nie jest równość!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Antoni 2022-02-07 11:36
Hiszpański biskup nie powiedział niczego, za co można by go oskarżać. Szacunek wobec każdego człowieka, także homoseksualisty, wcale nie musi oznaczać pochwały dla takiego stylu życia. Nauka Kościoła jest w tym temacie jasna, może więc hiszpański sąd zamiast ścigać pojedynczego biskupa, od razu oskarży Watykan, papieża i wszystkich wiernych Kościoła?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Zbigniew 2022-02-04 23:33
Kilkadziesiąt lat temu Hiszpania była krajem katolickim. Dziś prześladuje się tu duchownych za głoszenie nauki i prawd wiary. Ingerencja państwa w sprawy Kościoła poszła zdecydowanie za daleko.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 grudnia 2024

    Łk 1, 5-25

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan z oddziału Abiasza, imieniem Zachariasz. Miał on żonę z rodu Aarona, której było na imię Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi przed Bogiem, bo nienagannie zachowywali wszystkie przykazania i przepisy Pańskie. Nie mieli oni dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna, a oboje byli już w podeszłym wieku. Pewnego razu Zachariasz sprawował kapłańską służbę przed Bogiem według ustalonej kolejności swojego oddziału. Zgodnie ze zwyczajem kapłańskim został on wyznaczony przez losowanie, by wejść do świątyni Pana i złożyć ofiarę kadzenia. A w czasie składania ofiary mnóstwo ludzi modliło się na zewnątrz. Nagle po prawej stronie ołtarza kadzenia ukazał mu się anioł Pański. Zachariasz przeraził się na jego widok i ogarnął go lęk. Lecz anioł powiedział do niego: „Nie bój się, Zachariaszu, bo twoja modlitwa została wysłuchana. Twoja żona Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie powodem radości i wesela i wielu będzie się cieszyć z jego narodzenia. Stanie się wielki przed Panem; nie będzie pił wina ani sycery i już w łonie matki napełni go Duch Święty. Wielu Izraelitów nawróci do Pana, ich Boga. Sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza. Zwróci serca ojców ku dzieciom, nieposłusznych ku mądrości sprawiedliwych i przygotuje Panu lud dobrze usposobiony”. Zachariasz zapytał anioła: „Po czym to poznam? Przecież jestem już stary, a moja żona też jest w podeszłym wieku”. Anioł mu odpowiedział: „Ja, stojący przed Bogiem Gabriel, zostałem posłany, by przemówić do ciebie i oznajmić ci tę dobrą nowinę. Ponieważ jednak nie uwierzyłeś moim słowom, które się wypełnią w swoim czasie, staniesz się niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie”. Lud tymczasem czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w świątyni. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich przemówić. Wtedy domyślili się, że miał widzenie w świątyni. A on dawał im znaki i pozostał niemy. Gdy skończył się czas jego służby, wrócił do domu. Potem jego żona Elżbieta poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy. Mówiła: „Tak uczynił mi Pan, gdyż wejrzał na mnie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24