Franciszek nazwany w Atenach „heretykiem”, czyli Kościół katolicki między prawosławnymi a protestantami

2021-12-08, 18:14
Oceń ten artykuł
(2 głosów)
Grzegorz Górny Grzegorz Górny Wpolityce.pl

Podczas niedawnej pielgrzymki Franciszka do Grecji doszło do niecodziennego incydentu. W trakcie wizyty w siedzibie arcybiskupa Hieronima II (zwierzchnika greckiego Kościoła prawosławnego) w Atenach pewien starszy ksiądz wystąpił publicznie i nazwał dostojnego gościa z Rzymu „heretykiem”. Duchowny został natychmiast wyprowadzony na zewnątrz przez służby porządkowe, jednak sprawa szybko stała się głośna.

Komentując zachowanie owego kapłana, austriacki teolog ks. Joachim Heimerl napisał, że nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż było ono niedopuszczalne, lecz z drugiej strony nie było wcale tak zaskakujące, zaś z punktu widzenia wielu prawosławnych jawiło się wręcz jako uczciwe i ortodoksyjne. Wystarczy przypomnieć, że przeciw podróży Franciszka do Grecji protestowali publicznie niektórzy tamtejsi duchowni, m.in. metropolita Drinupolis, Pogoni i Konitsy, biskup Andreas Trembelas. W liście otwartym skierowanym do swych braci w biskupstwie sprzeciwiał się wizycie Jorge Mario Bergoglio, nazywając go „łotrem” i „arcyheretykiem”.

Bliżej do protestantów, dalej od prawosławnych

Jeśli wsłuchamy się w głosy prawosławnych krytyków Franciszka, okaże się jednak, że ich oskarżenia nie dotyczą wcale jedynie jego osoby. Generalnie postrzegają oni jako heretyków także innych członków Kościoła katolickiego. Tego typu zarzuty pod adresem katolików pojawiają się zresztą w ostatnich latach coraz częściej i są spowodowane coraz silniejszymi tendencjami progresywnymi, liberalnymi, modernistycznymi i sekularnymi w Kościele rzymskim. Większość świata prawosławnego ze zgrozą przyjmuje bowiem głośne pomysły forsowane przez część katolickich kardynałów, biskupów i teologów, takie jak np. zmiana nauczania w sprawie homoseksualizmu, błogosławienie związków jednopłciowych w świątyniach, dopuszczanie do Eucharystii par żyjących w związkach niesakramentalnych, interkomunia z protestantami czy zgoda na kapłaństwo kobiet.

Wielu publicystów religijnych na Zachodzie cieszy się, że dialog ekumeniczny coraz bardziej zbliża dziś katolików i protestantów. Jednak to, co zbliża do protestantów, oddala od prawosławnych. Protestantyzacja katolicyzmu odrzuca bowiem od niego Kościoły wschodnie.

Bliżej do wspólnot, dalej od Kościołów

W deklaracji chrystologicznej „Dominus Iesus”, sygnowanej w 2000 roku przez ówczesnego prefekta Kongregacji Nauki Wiary kardynała Josepha Ratzingera, możemy przeczytać, że nazwa Kościół przysługuje Kościołom wschodnim, m.in. prawosławnemu, natomiast wspólnoty protestanckie nie są Kościołami w sensie ścisłym. Te ostatnie nie posiadają bowiem ważnej sukcesji apostolskiej, prawomocnego episkopatu i sakramentów (poza chrztem). W odróżnieniu od nich prawosławni zachowali to wszystko. Dlatego upodabnianie się do protestantyzmu oznacza oddalanie się od ducha eklezjalności łączącego katolicyzm z prawosławiem.

Zapewne Franciszek ma dobre relacje ze zwierzchnikami Kościołów prawosławnych: Bartłomiejem, Hieronimem czy Cyrylem. Publicznie często podkreślają oni to, co nas łączy, a nie to, co dzieli. Jednak bardzo wielu duchownych w Kościołach wschodnich zwraca uwagę, że z każdym z dniem dzieli nas coraz więcej, a łączy coraz mniej. Oni uważają, że to Kościół katolicki błądzi coraz bardziej. Stąd m.in. wziął się ów okrzyk prawosławnego księdza w Atenach, który wyrażał głośno tylko to, o czym myśli tam wielu.

Grzegorz Górny

https://wpolityce.pl/

Komentarze   

 
#14 Marcin 2021-12-11 16:17
Laicyzm postępuje coraz bardziej a Kościół katolicki za Franciszka zmierza bardziej ku odłamom protestanckim (kolejna reformacja???). Problem stanowi doktryna Kościołów protestanckich, zwłaszcza w kwestiach dotyczących sakramentów, które znacząco różnią się od Kościoła katolickiego.
Wydaje mi się, że nie tędy droga i Kościół katolicki powinien dążyć do pełnej łączności z kościołem prawosławnym.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 Dora 2021-12-11 12:53
Jakie czyny - takie opinie!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Ksenon 2021-12-11 12:34
Kościół Katolicki wymaga dzisiaj olbrzymiego wsparcia świeckich, czy nawet przejęcia odpowiedzialności za Kościół.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Sławek 2021-12-09 23:50
Swoimi dziwnymi działaniami i decyzjami Papież dzieli wiernych i zachęca liberalnych duchownych do coraz większych zmian względem tradycji...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Janina 2021-12-09 20:21
Niejeden wierny tęskni za czasami Benedykta XVI, wtedy wszystko szło w dobrą stronę aż do jego "tajemniczej" abdykacji. Może więc czas na wielki powrót papieża seniora?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 marcin 2021-12-09 20:19
wybór Franciszka wiązał się z nadziejami, ale szybko przyszło rozczarowanie które trwa i jest mocniejsze z każdą bardziej niejasną wypowiedzią obecnego papieża
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Igor 2021-12-08 21:36
Papież zamiast w tym trudnym dla Kościoła czasie scalać wiernych to ich dzieli.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Priest 2021-12-08 21:34
"Stąd m.in. wziął się ów okrzyk prawosławnego księdza w Atenach, który wyrażał głośno tylko to, o czym myśli tam wielu."

nie tylko TAM, ale i TU wielu wiernych ma coraz większe wątpliwości, właśnie przez Franciszka.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Paweł 2021-12-08 21:05
Nie wiem dokąd Franciszek prowadzi Kościół i wiernych, ale raczej nie do "źródła"!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 pytanie 2021-12-08 20:23
Quo vadis, Franciszku?
Dokąd zmierzasz i gdzie prowadzisz powierzoną twej opiece owczarnię?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 grudnia 2024

    Łk 1, 5-25

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan z oddziału Abiasza, imieniem Zachariasz. Miał on żonę z rodu Aarona, której było na imię Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi przed Bogiem, bo nienagannie zachowywali wszystkie przykazania i przepisy Pańskie. Nie mieli oni dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna, a oboje byli już w podeszłym wieku. Pewnego razu Zachariasz sprawował kapłańską służbę przed Bogiem według ustalonej kolejności swojego oddziału. Zgodnie ze zwyczajem kapłańskim został on wyznaczony przez losowanie, by wejść do świątyni Pana i złożyć ofiarę kadzenia. A w czasie składania ofiary mnóstwo ludzi modliło się na zewnątrz. Nagle po prawej stronie ołtarza kadzenia ukazał mu się anioł Pański. Zachariasz przeraził się na jego widok i ogarnął go lęk. Lecz anioł powiedział do niego: „Nie bój się, Zachariaszu, bo twoja modlitwa została wysłuchana. Twoja żona Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie powodem radości i wesela i wielu będzie się cieszyć z jego narodzenia. Stanie się wielki przed Panem; nie będzie pił wina ani sycery i już w łonie matki napełni go Duch Święty. Wielu Izraelitów nawróci do Pana, ich Boga. Sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza. Zwróci serca ojców ku dzieciom, nieposłusznych ku mądrości sprawiedliwych i przygotuje Panu lud dobrze usposobiony”. Zachariasz zapytał anioła: „Po czym to poznam? Przecież jestem już stary, a moja żona też jest w podeszłym wieku”. Anioł mu odpowiedział: „Ja, stojący przed Bogiem Gabriel, zostałem posłany, by przemówić do ciebie i oznajmić ci tę dobrą nowinę. Ponieważ jednak nie uwierzyłeś moim słowom, które się wypełnią w swoim czasie, staniesz się niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie”. Lud tymczasem czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w świątyni. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich przemówić. Wtedy domyślili się, że miał widzenie w świątyni. A on dawał im znaki i pozostał niemy. Gdy skończył się czas jego służby, wrócił do domu. Potem jego żona Elżbieta poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy. Mówiła: „Tak uczynił mi Pan, gdyż wejrzał na mnie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24