Odpowiednie kosmetyki i sposób mycia
Zwykły prysznic i mydło w kostce czy w płynie nie wystarczają. Co więcej, to jeden z najczęściej popełnianych błędów higieny intymnej. Większość kobiet uważa, że skoro mydło czy żel pod prysznic doskonale działają na skórę, nawilżając ją i odżywiając, w ten sam sposób podziałają na miejsca intymne. Nic bardziej mylnego. Zwykłe kosmetyki mogą zaburzać delikatną równowagę flory bakteryjnej, w rezultacie prowadząc do nieprzyjemnego swędzenia, zaczerwienień oraz infekcji. Zwłaszcza mydła, z odczynem zasadowym, zaburzają mikroflorę pochwy. Należy stosować specjalne kosmetyki do higieny intymnej, pozbawione środków zapachowych, o niskim pH. Pochwa, dzięki pałeczkom kwasu mlekowego (Lactobacillius) ma kwaśny odczyn o pH w graniach 3,8-4,2, który jest naturalną barierą ochronną przeciw drobnoustrojom. Dodatkowo pałeczki stymulują też układ odpornościowy i hamują namnażanie bakterii chorobotwórczych. Naturalna bariera ochronna pochwy jest bardzo skuteczna, ale jej funkcjonowanie może być zaburzone przez stosowanie nieodpowiednich preparatów. Dlatego tak ważna jest świadomość o stosowaniu środków specjalnie przeznaczonych do pielęgnacji miejsc intymnych.
W sytuacjach gdy istnieje potrzeba skutecznego odświeżenia np. po wysiłku fizycznym (siłownia, basen, fitness), po stosunku płciowym, czy przy problemach z upławami warto sięgnąć po nowy płyn do higieny intymnej AA Intymna Pro FRESH. Receptura płynu zawiera czynnik aktywnie odświeżający, który neutralizuje niepożądane zapachy oraz hamuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za ich powstawanie, dając uczucie długotrwałej świeżości przez cały dzień. Dzięki formule o pH 4 z naturalnym kwasem mlekowym i betainą płyn utrzymuje odpowiednią równowagę mikrobiologiczną miejsc intymnych, zmniejszając ryzyko infekcji i zapobiegając wysuszaniu śluzówki. Witamina A i D-pantenol wykazują działanie regenerujące i łagodzą podrażnienia.
W przypadku nadwrażliwości okolic intymnych, w stanach gdy naturalna równowaga jest zachwiana (podczas menstruacji, ciąży, po kuracji antybiotykowej) oraz w okresach, w których organizm z różnych powodów ma obniżoną odporność najlepiej sprawdzi się płyn AA Intymna Pro PROTECT. Receptura płynu zawiera kompleks prebiotyczny, który chroni naturalną florę bakteryjną, zapobiegając rozwojowi szkodliwych mikroorganizmów odpowiedzialnych za infekcje. Dzięki formule o pH 3,5 z naturalnym kwasem mlekowym i betainą płyn zapobiega stanom zapalnym i wysuszaniu śluzówki. Witamina A i D-pantenol wykazują działanie regenerujące i łagodzą podrażnienia.
Dla kobiet ze skłonnością do częstych podrażnień i stanów zapalnych miejsc intymnych oraz dla kobiet odczuwających dyskomfort i suchość – szczególnie w stanach zachwiania gospodarki hormonalnej (menopauza, doustna antykoncepcja) polecany jest preparat AA Intymna Pro HARMONY, który utrzymuje właściwą równowagę naturalnej flory bakteryjnej Bogaty w kwasy organiczne i fenolowe ekstrakt z żurawiny działa przeciwbakteryjnie i ochronnie, zmniejszając ryzyko infekcji dróg moczowych. Dzięki formule o pH 3,5 z naturalnym kwasem mlekowym i betainą płyn wspomaga odbudowę naturalnej mikroflory, zapobiegając stanom zapalnym i wysuszaniu śluzówki.
Dla najmłodszych dziewczynek (już od 3 roku życia) przygotowana została Specjalistyczna emulsja do higieny intymnej AA Intymna Pro GIRLS , która przeciwdziała podrażnieniom, łagodzi zaczerwienienia, nawilża i delikatnie natłuszcza. Preparat jest rekomendowany do codziennej pielęgnacji okolic intymnych, szczególnie gdy pojawiają się problemy wynikające z błędów w higienie, jak pieczenie, zaczerwienienie, podrażnienie, dyskomfort podczas oddawania moczu. Innowacyjna formuła o fizjologicznym pH łączy nawilżające działanie naturalnej betainy oraz kwasu mlekowego, który wspomaga odbudowę flory bakteryjnej i chroni błonę śluzową przed podrażnieniami. Delikatną bazę myjącą bez dodatku mydła wzbogacono w składniki pielęgnacyjne o działaniu natłuszczającym, a D-pantenol i alantoina wspomagają regenerację skóry i działają łagodząco.
Odpowiednia bielizna
Odpowiednia higiena intymna to nie tylko prawidłowe mycie. To także dobrze dobrana bielizna. Wiele kobiet, zwłaszcza latem, sięga po modne stringi. Mimo iż nie są wygodne, są niewątpliwie bardzo pociągającym dodatkiem do stroju i poprawiają samoocenę. Niestety bardzo szkodzą miejscom intymnym, podrażniając je i przyczyniając się do przenoszenia bakterii w okolice cewki moczowej. Istotny jest także materiał, z jakiego uszyta jest nasza bielizna. Sztuczne włókna nie pozwalają skórze oddychać, przez co doprowadzają do przegrzania i podniesienia wilgotności. Taki sam efekt przynosi noszenie zbyt obcisłych spodni. Najlepiej nosić przewiewne spódnice i bielizną z naturalnych włókien, jak np. bawełna. Warto też unikać kontaktu z drażniącymi substancjami chemicznymi, dlatego do prania bielizny starajmy się stosować łagodne, hypoalergiczne proszki.
Wkładki, podpaski, tampony
Ważnym elementem codziennej higieny są wkładki higieniczne. Są one cienkie, dzięki czemu zupełnie ich nie widać. Jednak co najważniejsze, dzięki nasączeniu specjalnymi substancjami, zapewniają chłonność i zatrzymywanie intymnego zapachu. Można je wymieniać nawet kilka razy dziennie, dzięki czemu zawsze będziemy się czuć swobodnie i komfortowo. Podobnie jak w przypadku bielizny warto sięgać po wkładki oddychające, co pozwoli uniknąć odparzeń. W czasie miesiączki wkładki zastępowane są oczywiście podpaskami lub tamponami.
Depilacja miejsc intymnych
Dbałość o higienę intymną dotyczy również depilacji. Zdecydowanie nie powinno się usuwać całego owłosienia, gdyż w ten sposób niszczymy naturalną barierę ochronną jaką stanowią włosy łonowe. Nie powinno się także używać zwykłych maszynek, ponieważ łatwo się nimi skaleczyć, a odrastające włoski stają się mocniejsze kłujące i szorstkie, powodując podrażnienia i swędzenie. Zwłaszcza, gdy zaczynają wzrastać w delikatną skórę miejsc intymnych. Powszechnie stosowaną metodą jest woskowanie. Nie należy jednak tego zabiegu wykonywać samodzielnie w domu. Lepiej udać się do gabinetu kosmetycznego. Zabieg z ciepłym woskiem pozwala na wyrwanie włosków wraz z cebulkami, co sprawia że odrastają po kilku tygodniach, a nie po 2-3 dniach jak to ma miejsce w przypadku używania maszynek do golenia. Poza woskiem można także skorzystać z depilacji pastą cukrową, która jest mniej bolesna od woskowania. Pomiędzy depilacjami warto nawilżać skórę i stosować inne zabiegi pielęgnacyjne, jak na przykład peeling, który usuwa zrogowaciały naskórek i zapobiega wrastaniu włosów. Trzeba jednak pamiętać, by nie stosować peelingu od razu po woskowaniu. Warto odczekać 2-3 dni, aż zejdzie opuchlizna i skóra stanie się mniej wrażliwa.