W homilii wygłoszonej podczas Mszy św. będącej centralną częścią toruńskich uroczystości rocznicowych, ks. Arcybiskup nawiązał m.in. do problemu tak zwanej aborcji, czyli zabijania dzieci nienarodzonych. Gdzie jest twoje Serce, Europo; Polsko, co robisz z sercem? – pytał metropolita szczecińsko-kamieński.
– Europa oddycha na dwa płuca, ale żeby oddychać, to serce musi mieć jedno: Boże. Chrystusowe. Maryjne. O Polsko, co robisz z sercem? Ze swoim sercem otrzymanym od Chrystusa. Czemu zabijasz serce? Nie zabijajcie serc! Także dosłownie. Także tych maleńkich serc pod sercem matki. Pod sercem matki ma prawo żyć serce dziecka. Pierwszy impuls życia – impuls poczęcia, to pierwsze poruszenie serca człowieka. Maleńki człowiek najpierw cały jest sercem. Gdy matka dowiaduje się o swoim dziecku w łonie, serce dziecka już bije regularnie – zaznaczył.
To bicie – kontynuował – to „impulsy miłości dziecka. To jednocześnie wołanie o miłość matki i ojca. Także o miłość całej społeczności, o miłość własnego narodu”. Bo naród, który zabija własne dzieci – to naród bez przyszłości.
– Słyszycie to, politycy polscy? I państwo, które świadomie pozwala na zabijanie własnych dzieci jest państwem bez przyszłości. Trzeba się zachwycić sercem już dzisiaj. Nie – „może kiedyś”. Nie „może jutro”. Skądś znamy to powiedzenie: „Jutro – znaczy nigdy”. Gdy serce woła, to zawsze woła o „dziś”, o „już”. Kochani politycy polscy, nie patrzcie na daleki świat, który stoi na granicy szaleństwa. Bądźcie po Bożemu rozumni i wolni. I miejcie serce – apelował ks. abp Andrzej Dzięga.
Metropolita szczecińsko-kamieński dodał, że polscy politycy powinni być wdzięczni, że „jeszcze dochodzi do nich prośba wielu serc o ratowanie serc dzieci”.
– Jeśli nie będzie Waszej odpowiedzi serca – zaniknie też ta prośba serc. Albo przyjdą na Wasze miejsce inni, mający serce, albo zabite zostanie serce Narodu. A wtedy może już zapaść cisza. Zabijanie polskich serc to zabijanie Polski – zaznaczył.
Ks. Arcybiskup dodał, że „dzisiaj jeszcze jest czas wyboru”, dlatego nie należy czekać i trzeba patrzyć w serce. „Dzisiaj. Nie kiedyś” – podkreślił.
Komentarze
Kiedy po słowach prof. Legutki dotyczących przyszłości projektu „Zatrzymaj aborcję” stało się jasne, że o żadnej „dobrej zmianie” w kwestii ochrony życia nie ma mowy, posypały się na głowę politycznego kierownictwa PiS gromy. Ugrupowaniu na którego czele stoi Jarosław Kaczyński oberwało się solidnie m. in od Wojciecha Cejrowskiego, Kai Godek oraz szerokiej grupy osób, którym obrona życia nienarodzonych leży szczególnie na sercu. Głos w tej sprawie zabrali również przedstawiciele kościelnej hierarchii. W przestrzeni publicznej szczególnie dobitnie zabrzmiał głos abp. Andrzeja Dzięgi, który podczas obchodów rocznicy powstania Radia Maryja, stojąc niemal twarzą w twarz z wierchuszką PiS, upominał się o los dzieci zagrożonych aborcją."
To należy zadać pytanie: co robiliście do tej pory?
Jeżeli spychanie tematu obrony życia-fundamentalnej sprawy, pod płaszczykiem braku czasu, to jest coś nie tak.
- To musi być akt, który Rzeczpospolita podejmie niezwłocznie – powiedział Jurek. Polityk podkreślił, że konwencja odpowiada za szczególny rodzaj rewolucji, która wchodzi do „naszych szkół, przedszkoli i domów”.
Ci co tak dużo krzyczą za aborcją jakoś zdarzyli się urodzić!
Milion osób podpisało się już pod europejską inicjatywą obywatelską „Jeden z Nas”. Akcja zbierania podpisów trwa nadal. „Jeden z Nas” to największa w Europie wspólna akcja wszystkich ruchów i organizacji pro-life.
Celem inicjatywy jest wzmocnienie ochrony życia ludzkiego poprzez prawo i politykę budżetową UE. Obrońcy życia chcą, by poprzez tę inicjatywę – głos europejskiego społeczeństwa – zakazać finansowania z unijnego budżetu niszczenia embrionów oraz eksperymentów i badań na embrionach komórek macierzystych. Przypomnijmy: Inicjatywę „Jeden z nas” na początku poparł Ojciec Święty Benedykt XVI, a później także Episkopat Polski, Radio Maryja, TV Trwam i Nasz Dziennik.
UE 2017 rok
Sukces Inicjatywy Mama, Tata i Dzieci – ponad milion podpisów obywateli UE.
Europejczycy złożyli ponad milion podpisów w obronie tożsamości małżeństwa i rodziny. Minimalne kwoty podpisów udało się uzyskać w 14 krajach UE. To bardzo ważne poparcie dla obrony tożsamości małżeństwa i rodziny w Europie. Podjęcie dalszych kroków ws. Inicjatywy należy do Komisji Europejskiej.
Europejską Inicjatywę Obywatelską (EIO) Mama, Tata i Dzieci poparło ponad milion obywateli UE – to drugi z warunków, który musiał być spełniony, aby EIO mogła zostać rozpatrzona przez Komisję Europejską. Pierwszy z nich – minima w siedmiu państwach członkowskich - osiągnięty został już w listopadzie 2016 r.
Polsce przypada niekwestionowana pozycja lidera – w naszym kraju zebrano ok. 1/3 wszystkich podpisów. Na uwagę zasługuje także fakt, że minima zebrano również w dwóch największych krajach starej Unii, czyli we Francji i Niemczech, mających najwyższe kwoty minimalne, co bardzo mocno przełożyło się na ostateczny sukces w zbieraniu poparcia.
I tak UE respektuje społeczne inicjatywy. Co innego lobby homoseksualne, gender czy inne deprawacje
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.