Kryzys tożsamości: czyżby Litwini nie byli Europejczykami?

2014-02-05, 22:28
Oceń ten artykuł
(12 głosów)

Litwini bardzo lubią rozpamiętywać wydarzenia sprzed lat. W miarę zbliżania się Świąt 16 lutego i 11 marca wydaje się nawet, że do reszty zatapiamy się w przeszłości. Minionych wydarzeń nie należy jednakże ani zbytnio wyolbrzymiać, ani eksponować, ponieważ są one w większości subiektywne, niezupełnie autentyczne. Jak powiedział jeden z moich wykładowców, filozof: "Historia jest tylko bajką, którą ktoś stworzył i przeinaczył. To, co miało miejsce w rzeczywistości, powinno się nazywać zamierzchłością".

Problem polega na tym, że prawda o zamierzchłości nie jest osiągalna. Na przykład, o wydarzeniach 16 lutego i 11 marca mogę się dowiedzieć z czyichś opowiadań, tekstów, zdjęć, ale będzie to przecież przetworzona rzeczywistość, jedynie odbicie tego, co było.

Dlatego to, że, powiedzmy, dzisiejsza młodzież szczególną uwagą nie darzy święta Niepodległości, wydaje się być zjawiskiem zupełnie naturalnym. Po prostu nie mamy z nimi żadnego związku emocjonalnego, gdyż nie braliśmy udziału w tych wydarzeniach - patrzymy na nie przez stworzony przez kogoś pryzmat. Nasze doświadczenie w tym przypadku nie jest ani pierwotne, ani autentyczne - i nie sposób tego zmienić.

Już nie doświadczymy tego, co było, więc myślmy o tym, czego doświadczymy w przyszłości. Przed nami otwierają się nowe horyzonty, dlatego tym razem, w miarę zbliżania się ważnych świąt, proponuję nie mówić ani nie myśleć o litewskości, tylko raz jeszcze zastanowić się nad tożsamością europejską.

Polityka Unii Europejskiej nie jest darem, tylko wysiłkiem, którego powinniśmy się podjąć jako określonej projekcji przyszłości, podobnie i nasza europejskość - również jest dopiero budzącą się transformacją, stawaniem się czymś bardziej znaczącym.

Lubię definicję "Europejczyk", bo, mam wrażenie, niesie w sobie potencjał wyzwalający. Szczególnie dla nas, młodzieży, europejskość znaczy obecnie bardzo wiele – znamy języki, możemy podróżować, studiować za granicą, możemy nawet obserwować pracę najważniejszych polityków – staże w instytucjach UE otwierają oczy na podstawowe kierunki życia.

Wiadomo, Europa jest przestrzenią duchową, a nie polityczną, geograficzną czy historyczną, dlatego jesteśmy Europejczykami w takim stopniu, w jakim szerokie są granice naszego myślenia. Co prawda, określenie tożsamości europejskiej jest prawdziwym wyzwaniem, ale też aspiracją i priorytetem każdego państwa członkowskiego UE.

Dlatego bardzo mnie dziwi, że, ilekroć w naszym kraju powiesz: "Jestem Europejczykiem", to jest odbierane jako coś wielce wstydliwego. Tożsamość na Litwie - niczym monarchia: musisz być Litwinem - i kropka. A gdzie miejsce ma postęp? Dlaczego on się nie odbywa nawet wśród rzekomych elit kulturalnych? Wydaje mi się, że niektórzy pseudoaktywiści i wszyscy ci luminarze nauki, którzy niedawno swoimi wypowiedziami wzywali do eliminacji mniejszości narodowych z areny politycznej, mniej by się czepiali, gdyby od samego początku uświadomili sobie swoją tożsamość.

Nie wolno myśleć klaustrofobicznie. Obecnie celem UE jest europejski duch osobowości, dlatego naukowcy i ludzie kultury nie powinni tworzyć barier pomiędzy Polakami i Litwinami, tylko podkreślać jedność kulturową, która może pomóc uświadomić wspólną europejską tożsamość.

Jakbyśmy tworzyli nową opowieść, w której nie może być katów ani ofiar, a dokładniej - Litwinów i rzekomych wrogów naszego kraju. Dość już tych wojen. Nikt nie zagraża litewskości, nic nie stracimy, nie ma żadnego tajnego wroga czy zagrożenia.

Poznanie prawdziwej rzeczywistości, otwartość i zrozumienie innego, a nie narzucanie utartych schematów kulturalnych właśnie jest istotą tożsamości europejskiej. Jako naród będziemy rozwijać się tylko wówczas, gdy uświadomimy sobie, że kurczowe trzymanie się litewskiej kultury, mentalności i cech religijnych nie jest najważniejsze. Najważniejsza jest taka samorealizacja, która jednocześnie umożliwia otwieranie się na inne kultury, religie i mentalności.

Obecnie doznajemy całkowicie naturalnego kryzysu tożsamości europejskiej - bycie tylko Litwinami już nam nie wystarcza, aczkolwiek boimy się jeszcze powiedzieć, że jesteśmy kimś więcej. Jednak bycie Europejczykiem nie wyklucza bycia Litwinem. Po prostu powinniśmy się nauczyć europejskiego sposobu bycia, a to oznacza - nie konkurować, lecz pielęgnować i uzupełniać tożsamości narodowe. Oto dlaczego obecnie jak nigdy dotąd tak ważna jest ścisła współpraca między innymi z przedstawicielami mniejszości narodowych.

A propos, nie zapomnijmy, że zbliżają się wybory do Parlamentu Europejskiego. Przejawmy się, stwórzmy możliwości dla samych siebie. UE nie ma granic, ponieważ, jak już wspomniałam, jest to przestrzeń duchowa. Doskonalmy się, bo nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy mogli prześcignąć samych siebie.

Gintarė Pugačiauskaitė

Komentarze   

 
#25 Jur 2014-02-18 15:46
Podstawową sprawą jest kwestia czy Litwę obowiązują podpisane umowy z UE i z Polską czy nie .Jeśli obowiązują to sejm litewski NIE MA PRAWA uchwalać przepisów prawnych NIE ZGODNYCH Z TYMI ZOBOWIĄZANIAMI.Do tej pory sejm litewski tworzył przepisy nie zgodne z tymi zobowiązaniami.Teraz albo sprawy te pomija się milczeniem lub propozycją "rozmów" na tematy litewskich nierealizowanych zobowiązań.Szczególnym przypadkiem jest twierdzenie Prezydent Grybauskaiteże wszystko jest w porządku i nie ma zastrzeżeń co do implementacji zobowiązań z UE i z Polską.Tomaszewski z AWPL powiedział ze Pani Prezydent kłamie. Prasa litewska podchwyciła to oświadczenie aby nie sprawdzając faktów stanąć po stronie Prezydent. A fakty kompromitują Panią Prezydent Grybauskaite.
Oto oświadczenie ORGANIZACJI MIĘDZYNARODOWYCH w sprawie stanowiska zajętego przez Pannę PREZYDENT Grybauskaitie: „EFHR po raz kolejny przypomina Pani PREZYDENT RL Grybauskaite, że ratyfikowana przez Litwę w 2000 roku, bez żadnych zastrzeżeń, Konwencja Ramowa o ochronie mniejszości narodowych JEST ZOBOWIĄZUJĄCA. Jest to akt międzynarodowy, który musi być także uwzględniany we wszystkich rozporządzeniach i ustawach, zwłaszcza dotyczących bezpośrednio mniejszości narodowych. Stanowisko PREZYDENT RL, która przy zaprzysiężeniu na stanowisko prezydenta ZŁOŻYŁA OBIETNICĘ REPREZENTOWAĆ CAŁY NARÓD i PAŃSTWO litewskie, zaś w PUBLICZNYCH WYPOWIEDZIACH WPROWADZA ŚWIADOMIE w BŁĄD, BO NIE RESPEKTUJE WIELU MIĘDZYNARODOWYCH ZOBOWIĄZAŃ. Taki stan rzeczy KOMPROMITUJE PAŃSTWO LITEWSKIE na arenie międzynarodowej jako państwo, które nie przestrzega podstawowych wartości europejskich”
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#24 kaliber44 2014-02-17 14:17
Cytuję jlhk:
Ciekawe, jak bym ja w oczy powiedzial o tu komentarze piszącym "prawdziwym polskim patriotą", ze oni są nie polakami, a przede wszystkim europejczykami, kazdy z nich, tu litwinow kritykujących, za takie stwierdzenie oplul bi mnie w twarz, czi tylko co drugi?:)

A na litwinow nu slunic się - pierwszi:)



my nie mamy reakcji alergicznej na europejskie wartości, więc podejrzewam, że nikt by się nie obraził za nazwanie Europejczykiem :P
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#23 jlhk 2014-02-17 08:30
_Prawdziwe oblicze litewskiego szowinizmu zobaczymy znowu 16 marca_

Co to za swięto takie 16 marca? Moze dzien sowiecko-polskiej kobiety?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 jlhk 2014-02-17 08:28
Ciekawe, jak bym ja w oczy powiedzial o tu komentarze piszącym "prawdziwym polskim patriotą", ze oni są nie polakami, a przede wszystkim europejczykami, kazdy z nich, tu litwinow kritykujących, za takie stwierdzenie oplul bi mnie w twarz, czi tylko co drugi?:)

A na litwinow nu slunic się - pierwszi:)
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 Kazek 2014-02-12 09:48
Butkevicius chce budować litewski "chiński mur" oddzielający od Białorusi, żeby zablokować dziki roznoszące pomór. Jak takiego faceta traktować poważnie??? Czy aby on sam zdrowy?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 ziuk 2014-02-11 22:09
Litwini pokazują swoją tożsamość, gdy wychodzą na ulice i demonstrują pod hasłami: Litwa dla Litwinów. Te szowinistyczne watahy łysych pał prezydent Grybauskaite nazywa słodko "młodzieżą patriotyczną". To ja bardzo dziękuję za taką młodzież i za taki patriotyzm.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 kaliber44 2014-02-11 19:06
a pewnie, że nie są! Egzamin z wspierania mniejszości narodowych oblany i to nie jeden raz...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 Marianna 2014-02-10 17:11
Cytuję zujun:
Prawdziwe oblicze litewskiego szowinizmu zobaczymy znowu 16 marca, gdy ulicami naszego Wilna odbędzie się kolejny marsz "młodzieży patriotycznej" pod hasłami: Litwa dla Litwinów. Te łysogłowe mutanty są "wizytówką" antypolskiego środowiska, a wypowiedzi ich szefa Panki powinny go doprowadzić za kraty za podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym. Ale tu jest Litwa i antypolonizm mają oni wyssany z mlekiem matki. Swoją tożsamość budują na antypolonizmie. Nic się nie zmieniło od wielu dziesiątek lat.


i prędko się nie zmieni, póki głową państwa będzie dalej osoba popierająca działania Panki i reszty, nazywająć ich pieszczotliwie młodzieżą patriotyczną. Zmianę mentalności ludzi trzeba zacząć od porządków tam na górze.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 zujun 2014-02-09 19:29
Prawdziwe oblicze litewskiego szowinizmu zobaczymy znowu 16 marca, gdy ulicami naszego Wilna odbędzie się kolejny marsz "młodzieży patriotycznej" pod hasłami: Litwa dla Litwinów. Te łysogłowe mutanty są "wizytówką" antypolskiego środowiska, a wypowiedzi ich szefa Panki powinny go doprowadzić za kraty za podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym. Ale tu jest Litwa i antypolonizm mają oni wyssany z mlekiem matki. Swoją tożsamość budują na antypolonizmie. Nic się nie zmieniło od wielu dziesiątek lat.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 RSS 2014-02-08 17:10
do Bob: "młodzież patriotyczna" wykorzystuje święta narodowe do własnych celów, m.in. po to by szerzyć nienawiść między ludźmi. prawdziwy patriota powinien w dniu święta swej ojczyzny skupić się na niej, szczególnie zwracając uwagę, by w ich kraju panował pokój i dobra atmosfera. Jest dokładnie na odwrót.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 28 listopada 2024 

    Łk 21, 20-28

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Kiedy ujrzycie Jeruzalem otoczone przez wojska, wtedy wiedzcie, że nadchodzi już jego spustoszenie. Wtedy mieszkańcy Judei niech uciekają w góry, przebywający w mieście niech z niego wyjdą, ci zaś, którzy będą w okolicy, niech do niego nie wchodzą. Będą to bowiem dni odpłaty, aby się wypełniło wszystko, co zostało napisane. Biada w te dni kobietom w ciąży i karmiącym. Nastanie bowiem wielka udręka na ziemi i gniew na ten lud. Jedni zginą od miecza, a inni zostaną uprowadzeni do niewoli do wszystkich narodów. A Jeruzalem będzie deptane przez pogan, aż czasy pogan przeminą. Będą też znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga ogarnie narody bezradne wobec szumu wzburzonego morza. Ludzie mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu tego, co ma nadejść na ziemię, gdyż moce niebieskie zostaną wstrząśnięte. Wtedy zobaczą Syna Człowieczego przychodzącego na obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy to zacznie się dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy, bo zbliża się wasze odkupienie”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24