Mastodonci potrzebują się nawzajem

2014-01-28, 16:38
Oceń ten artykuł
(5 głosów)

W minionym tygodniu pechowo mógł się poczuć były prezydent Rolandas Paksas, który doznał kolejnego zawodu w staraniach o polityczną rehabilitację. Zawód był tym boleśniejszy, im wcześniej nadzieja większa. A nadzieja była. Eksprezydent po latach politycznej banicji liczył, że w końcu zostanie przywrócony w prawach wyborczych i będzie mógł wystartować w wyścigu o urząd prezydencki już w maju br. Niestety marzenia pękły jak bańka mydlana po tym, gdy konserwatyści zapowiedzieli swoje veto w powtórnym głosowaniu nad poprawkami do Konstytucji.

Wszyscy, którzy śledzą donkiszotowskie batalie Paksasa, wiedzą, że Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu nakazał Litwie cofnąć dożywotnią karę (zabraniającą mu ubiegania się o stanowiska wymagające składania przysięgi) wobec prezydenta, usuniętego ze stanowiska w drodze impeachmentu, jako niewspółmierną. Aby wdrożyć niepodlegający zażaleniu werdykt ze Strasburga na Litwie potrzebna była zmiana Konstytucji. Procedurę uruchomiono. Pierwsze sejmowe głosowanie w tej sprawie zakończyło się sukcesem. Potrzeba była jeszcze dwóch, ale wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze. Wydawało się... Konserwatyści bowiem nagle zmienili front i zapowiedzieli, że w kolejnym głosowaniu będą już głosować „prieš" (przy pierwszym podejściu część z nich głosowała „za"). Ponieważ bez głosów opozycji Konstytucji zmienić nie da się, partia „TiT" wniosek wycofała. Paksas znowu został na lodzie.

Przy okazji zadrwiono sobie z Temidy. Konserwatyści, którym z ust nie schodzą frazesy o poszanowaniu prawa, o szacunku do prawnych podwalin państwa, tym razem nie mieli skrupułów, by na to samo prawo...nakichać. Bo tak im ułożyła się kalkulacja polityczna. Paksas w roli autsajdera politycznego i nieudacznika odpowiadał im. Można było więc nawet pokazać Europie, że na Litwie wykonuje się werdykty Trybunału Strasburskiego. Niech ten Paksas, który już nie orzeł, trochę się pocieszy. Pobawi się w wybory. I tak to na nic.

Tymczasem nastąpiło tąpnięcie popularności Partii Pracy, której rankingi zaczęły gwałtownie spadać w kierunku kreski wyborczej. Część wyborców Uspaskicha przerzuciła się więc do obozu paksistowskiego i słupki „nieudacznika" zaczęły rosnąć. Ostatnie sondaże wykazały, że wchodzi on nawet do drugiej tury razem z Grybauskaitė. I w tym miejscu szacunek konserwatystów do prawa skonał. Szybko wybili sobie z głowy Europę, Strasburg i konwencje. O jakim prawie bowiem może być mowa, jeżeli pupilka Landsbergisa poczuła się zagrożona. Konserwatyści więc dziarsko rzucili się czyścić dla niej przedpole od niepożądanych konkurentów. Paksasowi, mimo że uderzył się w pokorę i w TV przepraszał nawet wyborców - „jeżeli co złego, to nie ja" (taki był warunek opozycji zagłosowania nad zmianą Konstytucji), nic to nie pomogło. Konserwy „griežtai pasakė ne". Przeważyła chęć posiadania swego człowieka w Pałacu przy placu Daukantasa. Jak sami przyznają, własnego kandydata wystawić nie są w stanie (i to od dwóch dekad dodajmy; gdy raz wystawili swą ikonę, to wiadomo czym to dla „ikony" skończyło się). Muszą więc zadowolić się kandydatką, do której Landsbergis – powiedzmy – ma słabość. Wszystkie jego pomysły przecież w lot pojmuje i wdraża je w życie, nawet jeżeli są tylko obsesjami i fobiami starzejącego się profesora.

Prawdomówna inaczej Czerwona Dalia, która – jak ujawnia jej były doradca Linas Balsys – swą prezydenturę kopiuje na wzorcach białorusko-moskiewskich (intrygi, szantaże, podstępy, mściwość itd.), i tak może liczyć na ślepe oddanie konserwatystów. Mastodonci polityczni potrzebują się nawzajem, aby utrzymywać się u władzy.

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#14 mac56 2014-02-03 19:06
do common: ja już nie biorę na poważnie niczego, co premier powiedział. To jest człowiek niesolidny, niepoważny i nierzetelny.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 andy 2014-01-31 13:39
Cytuję common:
Butkevicius ponoć publicznie się wypowiedział, że Paksas już dawno musiał dostać drugą szansę. Ale cóż z tego że gada i tak jest pod obcasem Dali i konserw.

Butk. gada i gada, obiecuje i obiecuje, a i tak nic nie robi, albo tańcuje jak m konserwy i dalia zagrają.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 common 2014-01-30 20:19
Butkevicius ponoć publicznie się wypowiedział, że Paksas już dawno musiał dostać drugą szansę. Ale cóż z tego że gada i tak jest pod obcasem Dali i konserw.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 RSS 2014-01-30 17:38
Dalia i konserwatyści dobrali się jak w korcu maku. Łączy ich przede wszystkim antypolonizm. To jest to spoiwo, które pozwala przetrwać wszelkie trudności i nieporozumienia. Konserwatystów udało się odesłać do opozycji, więc teraz czas na Dalię.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Kamila N. 2014-01-30 09:43
Brawa dla Pana Andrzejewskiego za ostre pióro i świetny artykuł. Napisał to w tak dobrym języku, że niewtajemniczeni (czyt. #7) nie zrozumieją )))
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 GB 2014-01-29 23:08
Konserwatyści to banda łobuzów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 szalony 2014-01-29 22:37
do 7: jakbys sie nie chcial doczepic, to AWPL jest partia uczciwa- zadnych przekretow i lewych interesow. Wiem, ze chcialbys aby tak bylo, bo wtedy konserwom i Dalii byloby razniej, ale szukaj gdzie indziej :P
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 o czym to on? 2014-01-29 14:37
"Mastodonci potrzebują się nawzajem" -- >>
------------

Pewnie o jakichs nieczystych interesach dzisiejszej kaalycji Czterech Pancernych - Butkevičiusa, Paksasa, Uspaskicha oraz Tomaševskiego?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Marianna 2014-01-29 13:41
Konstytucja RL jest wykorzystywana przez konserwatystów do realizacji własnych celów politycznych. Zasłaniają się nią, chociaż chodzi im tylko o utrzymanie władzy. Kiedy to się skończy?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 januk 2014-01-29 10:38
trzeba jak najprędzej rozbić ten tandem Grybauskaite-konserwatyści, bo inaczej rozwalą państwo od środka przez te swoje intrygi i knucie. najgorsze, że przeciętny Litwin nie ma świadomości tego...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 22 grudnia 2024 

    4 niedziela Adwentu

    Łk 1, 39-45

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice, do pewnego miasta judzkiego. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, podskoczyło dziecko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. I zawołała donośnym głosem: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona! Czemu zawdzięczam to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie? Gdy tylko usłyszałam Twoje pozdrowienie, podskoczyło z radości dziecko w moim łonie. Szczęśliwa jest Ta, która uwierzyła, że wypełnią się słowa powiedziane Jej przez Pana”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24