A jednak większość osób polityką się nie ciekawi. To właśnie do tej części społeczeństwa teraz tu się zwracam. Już w maju przyszłego 2014 roku odbędą się wybory na Prezydenta Republiki Litewskiej oraz do Parlamentu Europejskiego. Podczas tych wyborów wielu odda swe głosy „na ślepo", kierując się irracjonalnymi argumentami, inni w ogóle będą milczeć, nie ujawniając własnej woli.
Później, gdy przedstawiciele władzy obejmą już swe posady i rozpoczną pracę, uniesie się fala niezadowolenia. Jedni będą winić tych, którzy rzekomo wybrali złą władzę; drudzy będą mówili, że nie są specjalistami, więc omylili się w wyborze; inni natomiast oświadczą, że polityka – to sfera już martwa.
Ma się wrażenie, iż taka sytuacja powtarza się po każdych wyborach. To oczywiste – „uaktywnić się" należy przed wyborami. Wykazywać zainteresowanie, śledzić na bieżąco wydarzenia, pytać, szukać, analizować – wszystkie te działania powinny być wykonywane zawczasu. Ci, którzy stale i systematycznie interesują się polityką, rzadziej popełniają błędy.
Po przestudiowaniu działalności politycznej, przemówień i dokonań poszczególnych kandydatów – co najmniej trzy miesiące przed wyborami – stajesz się odporny na wszelkie ich kłamstwa i puste obietnice, płynące podczas kampanii przedwyborczych. Natomiast wówczas, gdy już się rozpocznie potok kupionych i stworzonych za pieniądze audycji telewizyjnych, posypią się kłamliwe artykuły, podjąć właściwe decyzje jest rzeczą wręcz niemożliwą. Politycy, wraz ze swoimi zespołami poparcia, pokładają siły i stosują wszelkie możliwe manipulacje, by zdobyć głosy wyborców.
Należy zwrócić uwagę na to, że polityk częstokroć nie przekazuje do wiadomości społeczeństwa jakiejkolwiek informacji o sobie, nie ujawnia własnych celów i planów, ale po prostu – zbiera głosy. Agitacja wyborcza nie służy raczej pomocą człowiekowi, który nie wie, kogo ma wybrać, a pomaga politykowi za pomocą dowolnych środków dojść do władzy.
Nie chcę, oczywiście, mówić źle o wszystkich politykach. Wystarczy, że o polityce w ogóle mówimy zbyt wiele negatywnych rzeczy. Chcę tylko podkreślić, że wybierać, na kogo będziemy głosować w przyszłych wyborach, należy już teraz. Obecnie umysły społeczeństwa nie są jeszcze wypełnione kłamstwami, nie są wprowadzone w błąd bezsensownymi obietnicami. Przyjrzyjmy się tym politykom, którzy pielęgnują podstawowe wartości, chronią nasze przyrodzone prawa, wiarę, sumiennie się trudzą. Być może właśnie oni podejmą w przyszłości decyzje, którym się sprzeciwia większość; być może nawet mają wrogów, ale tylko dlatego, że się nie boją prawdy i głoszą ją na cały głos. Być może niektóre media usiłują zaprezentować ich negatywnie, ale tylko dlatego, że nie służą monopolistom, nie marnują pieniędzy na zamówione artykuły. Pomimo wszystko, są prawdziwymi politykami, a nie jednodniowymi „gwiazdami", które pojawiają się jedynie w przedwyborczych ulotkach reklamowych.
Życzę więc nam wszystkim poważnie się zastanowić, co się dzieje w dyskursie politycznym i podjąć właściwe decyzje. Nie pozwólmy sobie, byśmy się pomylili kosztem całego państwa. Prawdziwe wybory powinny się rozpocząć już teraz.
Gintarė Pugačiauskaitė
Komentarze
No właśnie to taki chwyt marketingowy. No i słyszałem, że ponoć mają wyjść jakieś papiery dot. przeszłości panny D.G. dlatego się zabezpiecza.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.