Współczesna szkoła: przemoc i kpiny. Niewystarczający powód do nauczania religii?

2013-07-03, 14:13
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

W ostatnim czasie należało intensywnie śledzić, co i jak pisze prasa o szkołach naszego kraju. Miałam bardzo prosty i racjonalny powód - zastanawiałam się, czy może po ukończeniu studiów powinnam zatrudnić się jako nauczycielka języka litewskiego w szkole. Niestety, po jakimś czasie, wyrzekłam się całkowicie takich ambicji zawodowych. Powód jest prosty - wydawało mi się, że droga do szkoły będzie prowadzić do strefy sprzeczności i niepokoju, w której młodej osobie pracować byłoby wręcz niebezpiecznie - zwłaszcza psychicznie. Taki wniosek powstał spontanicznie po tym, kiedy zdarzyło się przeczytać wiele artykułów, w których mówiło się o przemocy, zastraszaniu, przestępczości, braku tolerancji w szkołach.

Wydaje się, że niektóre placówki edukacyjne stały się polem nie kształcenia, a ciągłej walki o byt. Uczniowie nie chcą chodzić na lekcje, odrabiać pracy domowej, a nauczyciele tym czasem martwią się, iż mogą stracić pracę z powodu zamykania szkół. Należy przyznać - eksplikowany przez prasę obraz szkoły litewskiej naprawdę jest przerażający. Ponieważ ukończyłam szkołę cztery lata temu, a teraz obserwuję proces edukacyjny brata siódmoklasisty, zauważam, że w dziedzinie edukacji bardzo brakuje innowacji. Tak, szkoły są wyposażone w zasoby elektroniczne - komputery, ale istotnych zmian brak. Wyobcowani uczniowie często niechętnie idą na lekcje, konfliktują ze sobą, toteż priorytetem szkół powinno być kształcenie emocjonalnego intelektu uczniów.

Innymi słowy, młodzi ludzie muszą nauczyć się rozumieć, współczuć, pocieszyć się wzajemnie. Oczywiście, miłości i dobroci nie można nauczyć się wprost, ale szkoła musi pomóc młodym ludziom zrozumieć siebie i tego obok. Teraz wydaje się, że uczniowie stają się robotami - uczą się, gdzie postawić przecinek, jak dodać liczby, jaki klawisz na klawiaturze wcisnąć, jakie daty historyczne nauczyć się na pamięć.  Dlaczego więc po tym należy się dziwić, że uczniowie stają się nieempatyczni,  nieczuli, nie rozpoznają swoich uczuć i uczuć bliskich?

Wreszcie uważam, że jedną z głównych zmian w szkołach, w poprawie wizerunku publicznego i stworzeniu wewnętrznej spójności może być złożona w Sejmie  propozycja Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL)  uczyć uczniów podstaw religii. Oczywiście, większość naszych służb prasowych, reprezentujących interesy prywatne lub komercyjne, wyraża przedwczesny sceptycyzm wobec tej propozycji. Ale nie należy zapominać, że duchowość człowieka dla podmiotów komercyjnych jest bezużyteczna – wszyscy potrzebują  istoty bardziej konsumpcyjnej, a mniej myślącej.

Niemniej jednak, jestem przekonana, że edukacja religijna może nauczyć rozpoznawania kłamstwa i zła. Religie, stworzone wiele lat temu, mają nie tylko niezwykłe historie powstania, ale obejmują kluczowe pomysły, zbiorowe marzenia, a ileż doświadczeń, przeżyć ludzkich i mądrości w nich jest skupione! Na podstawie religii skupiają się milionowe i czasem jeszcze większe społeczności, zespalają się do pracy i nawet czynów - religie miały i mają bezpośredni wpływ na nasz świat, rzeczywistość, więc jak można nie uczyć ich w szkole?

W każdej religii można znaleźć kryształ mądrości - co najmniej zwrot lub maksymę, która może zainspirować do sensownego dnia, a czasem stać się życiowym credo. Nie ma potrzeby od razu zacząć wierzyć - po prostu trzeba szukać, poznawać, czytać, zgłębiać. Ogólnie jestem pewna, że człowiekowi nie trzeba lepszego wsparcia duchowego niż literatura religijna.  Przez wiele lat ludzie cierpieli i smucili się - religie powstały z doświadczeń ludzi, więc kiedy chcemy pokrzepienia, szukajmy pomocy u tych, którzy czuli to samo.

Współczesne życie, zwłaszcza dla młodego ucznia, jest skomplikowane. Rodzice niektórych uczniów pracują za granicą, daleko od swego dziecka. Inni, w zagrożeniu bezrobocia lub otrzymujący skromne wynagrodzenia obawiają się, że nie mogą właściwie zadbać o swoje dzieci. Rzeczy finansowe, materialne bardzo przewartościowuje się, ważne jest, aby mieć właściwe rzeczy i dobrze wyglądać. Jednak właśnie religie, z których możemy nauczyć się idei, że najważniejsze – to bogactwa duchowe, doświadczenie i dobre uczynki, pomogłyby oprzeć się wyczerpującemu i bezlitosnemu niewolnictwu wobec rzeczy i konsumpcji.

Prawda, ostatnio daje się jeszcze zauważyć, że w prasie i telewizji intensywnie wciska się ideę, rzekomo życie ludzkie jest bardzo tymczasowe, wszystko jest ograniczone, krótkie, więc konieczne jest im więcej  doświadczyć,  im więcej kupić, podejmować ryzyko, działać zdecydowanie, nie myśląc o konsekwencjach. dlatego młodzież używa  przemocy, w szkołach panują  szyderstwa i rośnie  napięcie psychiczne.

Jednak pomysł tylko jednego dnia jest fatalny, ponieważ nie nadaje życiu sensu lub misji życiowej. Stosujący przemoc, uprawiający złodziejstwo lub w inny sposób popełniający przestępstwa młody człowiek po prostu wierzy, że nic w życiu nie ma znaczenia, wszystko jest tymczasowe i wkrótce się skończy, więc, po co się starać. Tymczasem, nauczanie religii, pomogłoby zrozumieć, że życie ludzkie jest ciągłe, możliwy jest stały wzrost, doskonalenie, poprawa jakości swego życia, pełnia życia. Wiele religii pielęgnuje ideę wieczności - oto dlaczego są one takie ważne. Miłość, dobre uczynki, doskonalenie wymagają czasu, spokoju, skupienia- a tego wszystkiego nam teraz tak brakuje.

Gintarė Pugačiauskaitė

Komentarze   

 
#13 pl 2013-07-09 19:38
Religia nie uczy złego.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Jan Kran 2013-07-09 12:06
mazo, może i poważny, ale problemy w nim poruszone są aktualne cały czas, bez względu na porę roku, czy pogodę.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 mazo 2013-07-09 00:34
bardzo powazny artykul jak na lato
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Witold 2013-07-08 15:42
Elelmenty wiedzy z religii przydadzą się każdemu, szczególnie człowiekowi zagubionemu w tak pośpiesznym, zlaicyzowanym i relatywizującym rzeczywistość świecie. A takie problemy mają dziś dorastające dzieci i młodzież. Rodzina często już nie wypełnia swej roli edukacyjnej, nie jest drogowskazem dla młodych.
W propozycji AWPL zawarta jest możliwość wyboru: etyka bądź religia, przy czym wiedza ma dotyczyć różnych religii, nie tylko katolickiej (co zarzucają różni antyklerykałowie i inni lewacy).
Czyli ta propozycja jest jak najbardziej godna poważnego zastanowienia.
Szkoda, że wielu fundamentalistów lietuviskich nawet nie chce poważnej dyskusji.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Kazek 2013-07-08 12:21
Tak rozzumują skjrajnie antypolsko nastawieni lietuvisi: cokolwiek zproponuje AWPL, choćby najlepsze propozycje, trzeba odrzucić dla samej zasady. Zero rozsądku u lietuvisóv, tylko ślepa nienawiść.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Santana 2013-07-07 21:14
Ta redaktor to młoda dziewczyna, a porusza poważne i skomplikowane tematy. I robi to z nadzwyczaj dobrym skutkiem. Brawo.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Tomek 2013-07-05 19:03
"wszyscy potrzebują istoty bardziej konsumpcyjnej, a mniej myślącej"
Otóż to. Łatwiej panować nad człowiekiem wyzbytym uczuć, potrzeb wyższych, a nastawionym tylko na doraźne przyjemnoości i konsumpcję. Komuna rozpijała społeczeństwo, by nie myślało zanadto o nędzy i degeneracji tego systemu i patronujących mu towarzyszy. Dziś jest niestety podobnie. Teraz też próbuje się ogłupiać ludzi papką w telewizji, reklamami czy rozpasaną konsupcją.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 mac56 2013-07-04 19:58
obecnie społeczeństwo nastawione jest na konsumpcję, drugi człowiek traktowany jest jak towar, rzecz. I jak można, wiedząc o tym wszystkim, mówić, że nauczanie religii jest zbędne? Czego życzą ludzkości ci wszyscy przeciwnicy? Całkowitego upadku moralnego i zagłady?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 vega 2013-07-04 18:59
nawet jeśli lekcje religii nie będą lekiem na całe zło, to na pewno nie zaszkodzą, bo czy może zaszkodzić poszerzenie horyzontów, zainspirowanie do głębszej refleksji? A wierzę, że niektórzy przemyślą swoje podejście do życia i zmienią je.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 hm 2013-07-04 15:48
Ach, gdyby to było takie proste - wprowadził jedna lekcje dodatkowo (religii) i nie ma kpin, przemocy...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 22 grudnia 2024 

    4 niedziela Adwentu

    Łk 1, 39-45

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice, do pewnego miasta judzkiego. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, podskoczyło dziecko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. I zawołała donośnym głosem: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona! Czemu zawdzięczam to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie? Gdy tylko usłyszałam Twoje pozdrowienie, podskoczyło z radości dziecko w moim łonie. Szczęśliwa jest Ta, która uwierzyła, że wypełnią się słowa powiedziane Jej przez Pana”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24