Rosja umie świętować, Rosja musi świętować

2013-05-10, 20:43
Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Jak jakiś mniej zorientowany obcokrajowiec trafiłby na początku maja do Rosji, to byłby pewnie nieźle zdziwiony i zdezorientowany. Miałby bowiem okazję do świętowania aż trzech z rzędu świąt, które nie zawsze do siebie przystają.

1 maja świętowałby bowiem uroczyście międzynarodowy dzień ludzi pracy, kilka dosłownie dni później prawosławną Paschę, a na zakończenie maratonu świątecznego uczciłby Dzień Zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, które to zwycięstwo wyjątkowo w Rosji przypada nie 8, tylko 9 maja.

Wszystkie trzy święta w Rosji są obchodzone uroczyście, z pompą i wielkim rozmachem i jak w kalejdoskopie odzwierciedlają najnowszą historię, przemiany w tym kraju po upadku komunizmu. W ZSRR nie do pomyślenia byłoby bowiem obchodzenie socjalistycznego święta ludzi pracy i burżuazyjnego święta religijnego, jakim jest prawosławna Pascha. Czasy jednak się zmieniają i dziś świętowanie tak odległych ideologicznie świąt dla przeciętnego Rosjanina jest czymś normalnym, nie budzącym kontrowersji. Ludzie z nostalgią po byłym ustroju z entuzjazmem wybierają się na pierwszomajowe defilady i parady, których w Moskwie i całej Rosji nie brakuje. Ton i ducha przemarszom nadaje silna ciągle w tym państwie partia komunistyczna, która jednak na szczęście nie ma już monopolu na władzę, dlatego prawosławnym chrześcijanom też nikt nie przeszkadza świętować Wielkanocy. Ba, telewizje publiczne w całości transmitują liturgię wielkanocną, a przy ołtarzu ze świeczkami w ręku stoją pierwsi ludzie w tym państwie – prezydent Władimir Putin i premier Dmitrij Miedwiediew.

Najbardziej jednak „narodnym" w hierarchii świąt narodowych zostało 9 maja, czyli Dzień Zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Po tym, gdy święto rewolucji październikowej przeszło do lamusa historii, to właśnie 9 maja stało się tą datą w kalendarzu świąt narodowych Rosjan, która najbardziej scala cały naród. Rosjanie bowiem autentycznie czczą pamięć swych bohaterów, którzy polegli na polach walki z „niemiecko-faszystowskimi zaborcami". A poległych bohaterów było tak wielu nie tylko dlatego, że ZSRR przez dłuższy czas ponosił największe trudy walki z III Rzeszą, ale również dlatego, że Stalin nie zwykł liczyć się z ofiarami, tylko, aby osiągnąć cel militarny krasnoarmiejców, traktował jak zwykłe mięso armatnie. Prawdą jest jednak, że zbrodnie Stalina przechodzą niejako na drugi plan albo o nich zgoła nie chce się pamiętać, gdy przychodzi kolejne święto 9 maja. Generalissimus wówczas często znowu powraca na sztandary, bo dzięki niemu – jakim by nie był – wygraliśmy wojnę, tłumaczą i rozgrzeszają satrapę sympatycy komunizmu i zwolennicy wielkiej Rosji.

Rosja umie świętować, bo i tradycję „zagułów" ma wielowiekową, ale też Rosja musi świętować. Ogromny kraj, w którym przeciętnemu mieszkańcowi za bardzo się nie przelewa, potrzebuje być dumny z własnej historii, osiągnięć, roli na świecie. A ponieważ tak się składa, że innych odniesień i powodów do dumy narodowej Rosjanom brak, zwycięstwo w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej będzie wiekopomne i na ogół przyjmowane bezkrytycznie.

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#10 mazo 2013-05-13 22:58
u sowietow wsio bolsze to i swietowanie bolsze
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 A jeszcze 2013-05-13 00:56
tu i tam stoją pomniki tych bolszewików, co zniewolili pół Europy na kilkadziesiąt lat. W Warszawie na Placu - nomen omen - Wileńskim do dziś straszy pomnik "wyzwolicieli" zwany potocznie czterech śpiących.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Maur 2013-05-12 11:17
Nie każdy poległy sołdat to bohater. Jest i ta druga strona oblicza wyzwoleńczej "Krasnoj Armii". Z gwałtami, grabieżą, rabunkiem, bandytyzmem na "wyzwalanych" terenach. W średniowiecznym stylu dziczy mongolskiej. Powtórzone później w Afganistanie czy Czeczenii.
"Dzielny" sołdat tak walczył, że do czasów Stalingradu musiało zginąć ich 20 by zabić 1 niemieckiego (za K.Merindale -"Wojna Iwana").
Igrzyska sa spektaklem przygotowanym przez cyników dla ludu. Zamiast "chleba"...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Beata 2013-05-11 22:38
Dla nich wielkie zwycięstwo, dla nas początek kilkudziesięciu lat wielkiej smuty - sowieckiej okupacji.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 ogień 2013-05-11 19:19
Wieczna pamięć poległym żołnierzom rosyjskim. oni nie decydowali o niczym.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 next 2013-05-11 18:20
No trzeba też pamiętać, że w tak zwanej wojnie ojczyżnianej nikt nie liczył żyć ludzkich. Zabójca stalin i jemu równy żukow żucali ludzi na pewną bezsensowną śmierć.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 ok 2013-05-11 18:16
Wielka wojna ojczyżniana? Przecięż to oni byli agresorami tylko że hitler ich kiwnął. Sami byli zaborcami. O stalinie wogóle szkoda gadać. To był zwyrodnialec i zabójca.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 januk 2013-05-11 13:23
Polacy wolą świętować przegrane, a szkoda...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 08/15 2013-05-11 02:38
Zwycięstwo nad Niemcami to był wielki zbiorowy wysiłek. Gdyby chcieć wyróżnić jednego człowieka to żadną miarą Stalina a... Berię.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 vega 2013-05-10 23:08
ludziom potrzeba igrzysk i chleba, a gdy tego chleba mało, wtedy chociażby igrzysk trochę więcej...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  •  17 listopada 2024 

    33 niedziela zwykła

    Mk 13, 24-32

    Słowa Ewangelii według świętego Marka

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „W tych dniach, po tej udręce, słońce się zaćmi, księżyc straci blask i gwiazdy będą spadały z nieba, a moce, które są w niebie, zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego na obłokach z wielką mocą i chwałą. Wówczas pośle aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańców ziemi aż po krańce nieba. Uczcie się na przykładzie drzewa figowego: Gdy jego gałązka staje się miękka i wypuszcza liście, rozpoznajecie, że zbliża się lato. Tak też i wy, gdy zobaczycie, że to się dzieje, wiedzcie, że jest blisko, we drzwiach. Zapewniam was: Nie przeminie to pokolenie, dopóki nie spełni się to wszystko. Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą. O tym jednak, kiedy nadejdzie ten dzień i godzina, nikt nie wie: ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24