Sąsiedzi do dziś nie mogą się panny Zschäpe nachwalić. Otwarta, pogodna, towarzyska. Kłaniała się im już z daleka, niektórych zapraszała na pizzę. Marzenie każdej przyszłej teściowej, bo jak akurat nie wywieszała prania w ogródku to czuć było, że pichci swoim chłopakom pachnące obiadki. „Tylko te jej dwa chłopy jakieś takie niesympatyczne, wilkiem patrzące" – wzdychali ci sami sąsiedzi. Przestali, gdy się okazało, że na tej niekonwencjonalnej trójce ciąży zarzut morderstwa dokonanego na dziewięciu osobach cudzoziemskiego pochodzenia i na jednej policjantce.
Gdy już policja była na tropie budzącej grozę trójki, dwaj wspólnicy „miłej dziewczyny z sąsiedztwa" popełnili samobójstwo. Zschäpe wyprawiła im gorące pożeganie... polewając benzyną i puszczając z dymem wraz z ich ostatnim wspólnym gniazdkiem. Po aresztowaniu broniła się, że co złego to nie ona. Była tylko gospodynią domową i matką „rodziny", czyli dwu Uwe (Mundlosa i Böhnhardta), których ciała próbowała poddać amatorskiej kremacji. Obrońcy Beate zaprzeczają zarzutowi, że ich klientka była współsprawczynią wspomnianych zbrodni. Prokuratorzy widzą w niej „emocjonalnego" lidera terrorystycznego trio. Nie wątpię, że w trakcie procesu, okrzykniętego już w Niemczech procesem stulecia lub mamucim (ma w nim wystąpić 22 psychiatrów-rzeczoznawców, 600 świadków, a oprócz Zschäpe na ławie oskarżonych zasiądą jeszcze cztery osoby), dowiemy się, kto miał rację.
Ale ktokolwiek by ją miał, sympatyczne dziewczyny z sąsiedztwa powinny wiedzieć, że ten, kto się bawi zapałkami, musi się liczyć z poparzeniem. Tak jak nasza Kusaitė. Biedne dziewczę skarży się dziś, że prokuratorzy zrobili z niej terrorystkę dla własnej sławy i to tylko dzięki chorej wyobraźni funkcjonariuszy rodzimej bezpieki, która ją wkręciła we wredną prowokację. Oburza się, że zapętlona od trzech lat w „sfabrykowany proces" nie może ani studiować, ani pracować. A przecież chciała tylko odwiedzić w Moskwie przyjaciółkę Czeczenkę, poza tym prawie nie znała prawdziwych muzułmanów, samych przebierańców. Nie dziw, że dorobiła się na Litwie licznych obrońców i wyznawców. Ikona antysowieckiego ruchu oporu (zakonnica!) Nijolė Sadūnaitė tej męczennicy litewskiego wymiaru sprawiedliwości i autorce wypowiedzi o „świniach-katolikach, którym trzeba ścinać łby" wprost na sali sądowej wręczyła wiecheć kwiatów. Ujmują się za nią eksposeł Algimantas Matulevičius, działacz społeczny Darius Kuolys, obrońcy praw człowieka. Też nie jestem za wsadzaniem za kratki głupich bździągiew, tylko co począć z zarzutami prokuratury (a to tylko parę z nich), że dziewczę uczyło się produkcji i detonacji materiałów wybuchowych czy napawało się demonstrowanym komuś w komputerze widokiem egzekucji... poprzez ścięcie.
Bracia Dżochar i Tamerlan Carnajewowie, sprawcy niedawnego krwawego zamachu bombowego w Bostonie, też cieszyli się opinią grzecznych i miłych młodych ludzi. Dziś zwykli Amerykanie odmawiają zmarłemu wskutek ran postrzałowych Tamerlanowi pochówku na terytorium USA. Grożą, że wykopią go z grobu. Nawet lokalny meczet odmówił rodzinie zamachowca przeprowadzenia pogrzebowych uroczystości.
Gdybym była kimś ze świecznikowych litewskich polityków zachwycających się radykalizującą litewską młodzieżą, że „taka patriotyczna, sympatyczna i wcale niegroźna", powyższe historie dałyby mi co nieco do myślenia.
Lucyna Schiller
Komentarze
A podoba się Panu, że z portalu ot tak sobie znika tekst o rzezi ukraińców na Polakach, i to w kontekscie pogróżek litewskich nacjonalistów?
http://niepoprawni.pl/blog/2386/zabic-polaka-0
To nie profesjonalny komentarz aktualnie goracych tematow,
- wszystkie w jednym worku, [rzy okazji/
...to jest tekst na poziomie naszych komentow, lecz my nie pobieramy za nie autorskich honorariow/
Przynajmniej w zalozeniu tak powinno byc???
O rzezi na Wołyniu temat.
Ale już go nie ma...
Czyli jak w powiedzeniu, człowiek i przed szkodą i po szkodzie głupi.
"Ta zabawa nie jest dla dziewczynek
Idź do domu, bo tu mogą bić
Idź do domu, bo tu mogą strzelać"
Niektóre dziewczynki były niegrzeczne i nie posłuchały...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.