9-dniowy pobyt dla 94 dzieci z polskich rodzin z Litwy został zorganizowany dzięki przekazanemu wsparciu finansowemu i bardzo dobrej współpracy samorządów powiatu warszawskiego zachodniego, gminy Błonie, gminy Izabelin, gminy Kampinos, gminy Leszno, gminy Ożarów Mazowiecki, gminy Sochaczew, gminy Stare Babice, gminy Teresin, powiatu pruszkowskiego we współpracy ze Uczniowskim Ludowym Klubem Sportowym „Ryś” z Kampinosu. Dzieci zostały zakwaterowane w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Lesznie.
Organizatorzy przyszykowali niezwykle bogaty w różnorodne atrakcje program pobytu dzieci z Litwy. Każdego dnia były organizowane zajęcia przedpołudniowe, popołudniowe, wieczorne, jak też wycieczki do Warszawy i innych miejscowości.
Już pierwszego dnia, czyli 17 lipca, na dzieci czekał wieczór integracyjny i dyskoteka. Młodzież mogła bliżej ze sobą się zapoznać, jak też natańczyć się do upadu.
18 lipca dzieci miały spotkanie i zajęcie profilaktyczne z przedstawicielami sanepidu, policji, straży pożarnej, ratownictwa medycznego. Dzieciom opowiedziano, jak należy się zachowywać podczas pożaru, jak ktoś na nich napadnie, jak ktoś się porani lub źle się poczuje. W końcu zajęcia dzieciaki miały okazję skąpać w pianie, którą je oblała straż pożarna. Popołudnie wszyscy spędzili na sportowo. Młodzież odbyła przejażdżkę końmi, rowerami, grała w siatkówkę i koszykówkę, piłkę nożną. Wieczorem wszyscy udali się na wycieczkę pieszą po okolicach Leszna.
Kolejnego dnia dzieci odwiedzały gminy, które przyczyniły się do zoorganizowania ich pobytu w Polsce. Młodzież miała okazję podziękować za możliwość odpoczywać w Macierzy. Popołudnie dzieci znowu spędziły na sportowo. Kto jeszcze nie miał okazji jeździć koniem, mógł tego się nauczyć pod czujnym okiem fachowców. Ten zaś, kto już miał styczność z końmi, odbył dalszą wycieczkę do lasu. Odbyły się również zawody koszykarskie.
We czwartek, 20 lipca, odbyła się wycieczka do Warszawy. Dzieci zwiedzili Wilanowo, a konkretnie Muzeum Pałacu Króla Jana III, gdzie wzięły udział w zajęciu edukacyjnym „Wizyta u króla”. Młodzież mogła bliżej się zapoznać z postacią króla Jana III podczas zwiedzania komnat, w których przebywał ponad 300 lat temu. Dowiedziała się, kogo nazywał swoją „niepokonaną pasją”, ile książek zgromadził w królewskiej bibliotece i co lubił czytać, czy zwycięzca spod Wiednia naprawdę wyruszył na wojnę w sandałach i wiele innych ciekawostek. Chętni mogli na chwilę wcielić się też w XVII-wiecznego szlachcica, wkładając żupan i kontusz.
Tego samego dnia dzieci zwiedziły Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Młodzież miała okazję wysłuchać niezwykle ciekawego opowiadania przewodnika, który w przeszłości był wojskowym, jak też z bliska obejrzeć zgromadzone w tym muzeum eksponaty. Po powrocie do miejsca zakwaterowania, wieczorem, chętni mogli jeszcze odbyć przejażdżkę końmi.
W piątek, 21 lipca, dzieci oglądały pokaz jazdy konnej. Instruktor pokazywał dzieciom różne sztuczki z szablą. Dzieci mogły zobaczyć, jak kiedyś ułani szablą np. ścinali gałęzie, jabłka.
Tego samego dnia dzieci znowu odwiedzały poszczególne gminy, aby osobiście podziękować za możliwość z pożytkiem i na wesoło spędzić wakacje w Polsce. Wieczorem zaś znowu były zajęcia sportowe. Chętni mogli również oglądać przeróżne filmy lub tańczyć na dyskotece.
22 lipca dzieci mieli okazję przenieść się w odległe średniowiecze. Na spotkanie z młodzieżą z Litwy przybyła grupa rekonstrukcji fantastycznej Marienburska Kampania Najemna „Śmierć Szczurów” – Rattendot. Ta grupa jest inspirowana Czarną Kompanią z cyklu powieści Glena Cooka. Jest to sprawny, zdyscyplinowany i zhierarchizowany oddział wojskowy, składający się ze wspierających się wzajemnie ludzi. W kompanii znajdują się postacie walczące, ale też cywile, tacy jak medycy, kwatermistrzowie, dyplomaci, bardowie i inni. Wszyscy członkowie kompanii noszą dawne średniowieczne ubrania zgodnie z przybraną postacią.
Podczas spotkania z tą grupą rekonstrukcji dzieci podzielono na grupy. Przeniosły się one w dalekie lata średniowieczne. Młodzież poznawała, jak kiedyś ludzie pisali, jakich narzędzi i atramentu używali. Dzieci mogły się nauczyć również strzelać z łuku. Inna grupa uczyła się walki na mieczy. Każdy mógł się poczuć się prawdziwym rycerzem. Można też było nauczyć się również różnych tańców średniowiecznych. Odbył się także turniej rycerski, w którym wzięły udział członkowie grupy rekonstrukcji, ale też dzieci. Chętni mogli przebrać w dawne stroje.
Wieczorem zaś na dzieci czekało ognisko i przepyszne kiełbaski smażone na grillu. Dzieci z miłą chęcią częstowały się smażonymi przysmakami i dzieliły się wrażeniami ze spotkania z grupą rekonstrukcji.
W niedzielę, 23 lipca, dzieci z Litwy uczestniczyły we Mszy św., która była celebrowana w kościele pw. Narodzenia Świętego Jana Czciciela w Lesznie. Ksiądz odprawiający Mszę św. przedstawił zgromadzonym w kościele parafianom młodzież z Litwy oraz pomodlił w jej intencji do Boga.
W niedzielne popołudnie dzieci zostały zaproszone na spotkanie z teatrem lalkowym „Scena Elfów”. Dzieci z ogromnym zainteresowanie oglądały spektakl „Tajemniczy Kredens”. Wieczorem zaś, jak i każdego dnia, odbył się pokaz filmu oraz dyskoteka.
24 lipca miał miejsce wyjazd do Sochaczewa. Dzieci mogły spędzić czas na miejskiej plaży. Młodzież miała zajęcia z raftingu. Chętni mogli pływać kajakami lub też pontonami. Dzieci wesoło spędziły również czas w aquaparku, gdzie pływały w basenach, zjeżdżały w rurach i korzystały z innych atrakcji.
25 lipca dzieci mogły również wyszaleć się w Parku Bajka w Błoniu koło Warszawy. W tym parku dzieci przyciągała jak magnes strefa fontann. Co chwilę wybuchał wodny wulkan, a kolorowe światełka zachęcały do interaktywnej zabawy. Dzieci biegały, skakały. Wszędzie było słychać dziecięcy śmiech. Chętni mogli również bawić się na placu zabaw, gdzie były przeróżne zjeżdżalnie, bujaki, mnóstwo konstrukcji wspinaczkowych, domki, huśtawki (w tym również dla dzieci niepełnosprawnych) i koniki.
Wieczorem zaś odbył się wieczór pożegnalny. Podczas tego wieczorku młodzież wraz z opiekunami powinszowała Panu Krzysztofowi – kierownikowi kolonii – z okazji imienin. Wręczono mu bukiet kwiatów oraz odręcznie pisane, ale z głębi serca płynące, podziękowanie za opiekę i wspaniałe kolonie.
Podczas kolonii w Julinku młodzież miała również spotkanie ze starostą Powiatu Warszawskiego Zachodniego Janem Żychlińskim, który osobiście przybył do Leszna, aby spotkać się z dziećmi z Litwy. Młodzież serdecznie dziękowała staroście za wspaniałe kolonie.
Tegoroczne kolonie w Polsce na długo pozostaną w pamięci naszej młodzieży. Bogaty w różnorodne atrakcje program całego pobytu oraz piękna letnia pogoda zagwarantowały dobrą zabawę i sprawiły, że humory dopisywały wszystkim uczestnikom kolonii. Dzieci wyjechały bardzo zadowolone. Była to wspaniała okazja, aby zobaczyć część Polski, pouczyć się rodzimego języka oraz poznać kulturę i tradycje Polski. Podczas wycieczek do Warszawy i zaprzyjaźnionych gmin dzieci mogły nie tylko spędzić miło i ciekawie czas, ale również zapoznawać się z elementami historii Polski. Dla większości z nich to jedyna okazja, by odwiedzić Polskę. Pobyt w Polsce dla dzieci z polskich rodzin mieszkających na Litwie jest nagrodą za pielęgnowanie przez nich polskości oraz doskonałą okazją do lepszego poznania Polski, jej kultury, historii i sztuki.
Dzieci z Nowych Święcian oraz ich rodzice, jak też nauczycielka języka polskiego w szkółce niedzielnej w Nowych Święcaniach Wanda Gołubiewa pragną podziękować merowi rejonu solecznickiego Zdzisławowi Palewiczowi za umożliwienie wyjazdu dzieci z rejonu święciańskiego na kolonie, wicedyrektorowi Gimnazjum im. Michała Balińskiego w Jaszunach Andżele Dojlidzko za pomoc w sprawach organizacyjnych wyjazdu. Szczere słowa dziękczynienia należą się też dyrektorowi Domu Polskiego w Nowych Święcianach Edwardowi Jedzińskiemu, człowiekowi niezwykle zaangażowanemu w działalność szkółki polskiej w Nowych Święcianach, który troszczy się o to, aby dzieci z tej miejscowości poznawały swój język ojczysty, kulturę i tradycję również poprzez aktywny odpoczynek w Macierzy. Słowa dziękczynienia są również kierowane pod adresem wszystkich tych, którzy przyczynili się do tego, aby te kolonie się odbyły i pozostawiły niezatarty ślad w pamięci młodzieży.
Andrzej Aszkiełowicz
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.