Gdybyśmy cofnęli się w czasie o dokładnie cztery lata, właśnie staliśmy u progu pierwszej klasy. Nadal pamiętamy swoje pierwsze wrażenie i moment, kiedy weszliśmy do klasy, która stała się dla nas drugim domem. Uderzenie ciepła od wrażeń, przyjemne, rozlewające się po ciele gorąco. Wszystko nowe, interesujące i fascynujące, na ławkach nowe zeszyty, podręczniki i nowa przygoda życiowa, która się nazywa – szkołą. Przy stole nauczycielskim stała ONA, osoba, która na cztery lata stała się dla nas kimś ważnym. Wioleta Chwojnicka – pierwsza nauczycielka, która pokazała nam, że porażki mogą nas czegoś pożytecznego nauczyć, że gdy przeżywamy trudności, możemy odkryć swą siłę, że miłość i życzliwość często znajdujemy w najciemniejsze dni. Przybliżyła nam też tajniki wielu dziedzin nauki.
Cztery lata szybko zleciały. Nauka, nauczanie, wspólne wycieczki, sprawdziany, przyjaźnie. Życie w szkole początkowej było niesamowite. Dziś z perspektywy czasu, nie możemy uwierzyć ile przeszliśmy, ile przygód doświadczyliśmy, ile świetnych pedagogów poznaliśmy i jak SZYBKO te lata się skończyły!
Dzisiaj dziękujemy za dobre słowa, które dodawały nam skrzydeł i pozwalały uwierzyć we własne siły. Dziękujemy również za codzienny przykład, jak być mądrym i dobrym człowiekiem.
Mamy doskonałą okazję, aby podziękować pierwszej nauczycielce Wiolecie za trud wychowywania i kształcenia. Bo przecież zawód nauczyciela od początku jego istnienia jest traktowany jako pewnego rodzaju misja i powołanie, zaś nauczyciel jest przewodnikiem, autorytetem, ale również i przyjacielem.
Przyszedł rok 2020 i koniec szkoły początkowej zbliżał się wielkimi krokami. Tak samo jak koniec naszej życiowej przygody na tym właśnie etapie szkolnym.
Do rychłego spotkania na korytarzach szkolnych!
Uczniowie oraz rodzice 4a klasy Gimnazjum w Awiżeniach