Bal karnawałowy w Ośrodku Kultury w Mickunach

2018-12-27, 12:34
Oceń ten artykuł
(5 głosów)
Zabawa była udana Zabawa była udana Fot. Eleonora MIałdun

Już trzeci rok z kolei w Ośrodku Kultury w Mickunach jest organizowana noworoczna impreza dla dzieci. W ubiegłe lata były to koncerty i zabawy, zaś w tym roku czekał na dzieciaków bal karnawałowy.

Na bal karnawałowy przybyło wiele dzieci i jak przystało w różnorodnych, przepięknych strojach i maskach. Zawitało do nas sporo księżniczek, piratów, lisków, skrzatów, aniołów, a nawet przybyła do nas królowa Zima.

Grudzień jest magicznym okresem, pełnym dobroci, radości i uśmiechu, tego nie zabrakło i u nas. Na sali panowała miła, ciepła, rodzinna atmosfera. Na bal przybyły dzieci w różnym wieku. Wszyscy czuli się dobrze i bawili się na całego. Zabawa była udana.

Wiadomo, że dzieci z niecierpliwością czekają na Świętego Mikołaja, na Mikołaja z Laponii. Chociaż, co niektóre dzieci twierdziły, iż Mikołaj mieszka w Afryce. Jednak do nas zawitał wileński Mikołaj, który był jak nigdy hojny i każde dziecko otrzymało od niego prezent.

Jak głosi legenda, Mikołaj to postać starszego mężczyzny z białą brodą, ubranego w czerwony strój, który w okresie świąt Bożego Narodzenia rozwozi dzieciom prezenty saniami zaprzężonymi w renifery. Niestety nasz Mikołaj zapomniał o reniferach, ale był bardzo aktywny i z miłą chęcią dołączył do wspólnej zabawy oraz tańców ze śnieżynkami i dziećmi, co sprawiło wiele radości dla każdego malucha.

Tańczyliśmy korowody, uściskiwaliśmy się i przytulaliśmy się jak misie, śpiewaliśmy i deklamowaliśmy wiersze dla Mikołaja. Nasze zadanie jako animatorów było zrealizowane, gdyż nam się udało wywołać radość i uśmiech na twarzach dzieci.

Na uczestników balu czekał również kącik, specjalnie urządzony i udekorowany do sesji zdjęciowej z Mikołajem. A więc atrakcji było sporo. A na pamiątkę dla każdego zostały nie tylko piękne wspomnienia, prezenty, ale również i zdjęcia, które zatrzymują ten czas na zawsze. A moim zadaniem było zatrzymać te piękne chwile i wspomnienia, nie tylko na dziś i jutro, ale też na dłuższy okres, możliwie na całe życie. Bawiliśmy się do ostatniego, najwytrwalsi pożegnali Mikołaja, dziękując mu za prezenty i zapraszając go do nas w następnym roku.

Wiadomo, wszystko co piękne, szybko się kończy. Jednak chcę serdecznie podziękować dla wszystkich, którzy byli z nami w ten dzień, którzy przyczynili się do imprezy, bo bez nich ten bal nie byłby tak piękny i jaskrawy. Niezmiernie mnie cieszy, że w gminie Mickuny mamy ludzi o dobrym sercu, którzy na zasadach wolontariatu chętnie przychodzą do Ośrodka Kultury i zawsze są do pomocy. Dziękuję serdecznie osobie, która towarzyszyła mi i była moją prawą ręką na balu karnawałowym, śnieżynce Ewelinie Grabowskiej. Mikołajowi, którego rolę odegrał – Paweł Stefanowicz oraz Eleonorze Miałdun, która tak chętnie się zgłosiła do pomocy przy obiektywie i zrobiła dla nas zdjęcia pamiątkowe. Oczywiście dziękuję swoim pracownikom, a także Teresie Pawłowskiej oraz Emilii Oberlian za przyszykowanie dzieci do występu, no i oczywiście za ścisłą współpracę, którą prowadzimy już od 3 lat.

Cieszę się, że to już trzeci rok z rzędu mogę organizować piękną imprezę w naszym miasteczku, imprezę pełną radości, dziecięcego śmiechu, dobroci.  Miło, gdy można do tej magii dołączyć się swoim wkładem pracy, ponieważ z każdym rokiem na imprezę przychodzi coraz więcej dzieci i każde dziecko otrzymuje prezent, który jest ufundowany przez Wielofuncyjny Ośrodek Kultury w Rudominie.

A w ten świąteczny, magiczny i piękny okres chce życzyć wszystkim wesołych świąt i dobrego Nowego Roku!

Aliona Wengrowska
administrator Ośrodka Kultury w Mickunach i organizator święta

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24