Na szczęście pogoda się poprawiła i po upływie półtorej godziny uczestnicy rajdu byli już w Rukojniach. Przywitali ich spotkali pracownicy Centrum Wspólnoty. Rajdowcy mieli tu trochę czasu na odpoczynek przy filiżance kawy.
W Rukojniach do rajdu dołączyło kilka osób i wszyscy razem wyruszyli do Muzeum Władysława Syrokomli w Borejkowszczyźnie. Wkrótce dotarli na miejsce, gdzie podróżników spotkała dyrektor Muzeum Helena Bakuło oraz Józef Szostakowski, ubrany w strój odzwierciedlający czas, w którym żył i tworzył gospodarz dworku. Po krótkim odpoczynku pan Józef oprowadził gości po muzeum. Zwiedzający z zachwytem słuchali opowiadań przewodnika. Większość zwiedzających była tu po raz pierwszy, a może nawet o gospodarzu dworku niektórzy dotąd nie słyszeli.
Wycieczka pozwoliła bliżej poznać poetę, jego życie, przyjaciół oraz twórczość. Utwory Syrokomli można nie tylko czytać, lecz również słuchać, gdyż muzeum posiada szafę grającą, w której są nagrane niektóre jego utwory. Zwiedzający wysłuchali kilka utworów: „Pocztylion”, wiersz „Kruk” oraz piosenkę „Po nocnej rosie”, do której muzykę skomponował znany polski kompozytor i zarazem przyjaciel poety – Stanisław Moniuszko. Atmosfera panująca w drewnianym domku oraz piękne otoczenia pozwoliły się zrelaksować, pogrążyć się w zadumie, spokoju i z pewnością wzbudziły natchnienie do twórczości, które pomogło Syrokomli stworzyć tak piękne i tak nam bliskie, zrozumiałe i wzruszające dzieła.
Na zakończenie Józef Szostakowski zachęcał wszystkich do odwiedzania muzeum oraz do udziału w imprezach, które tu się bardzo często odbywają.
Po wycieczce Helena Bakuło sprezentowała kierowniczkom filii Wielofunkcyjnego Ośrodka Kultury w Rudominie książki: Drogami historii po Wyżynie Oszmiańskiej” oraz „Śladami pamięci”, wydanej przez Józefa Szostakowskiego.
Następnie wszyscy się zebrali na podwórku przed muzeum na grillowaniu, gdyż po takim wysiłku fizycznym podróżnicy byli głodni, a jeszcze czekała na nich droga powrotna.
Nieco zmęczeni, ale pełni wrażeń i wzbogaceni duchowo szczęśliwie dotarli do Szumska, gdzie zostawili swoje jednoślady, zjedli lody i udali się do swoich domów na odpoczynek.
Wycieczka była bardzo udana i poznawcza. Takie wyjazdy nie tylko poprawiają kondycję fizyczną, ale także pozwalają się zbliżyć i lepiej poznać ludzi. Są doskonałym sposobem na spędzeni czasu, poprawiają relacje między ludźmi, są wspaniałym przykładem do naśladowania.
Wanda Masłowska
http://l24.lt/pl/napisali-do-nas/item/142685-rajd-rowerowy-szumsk-rukojnie-borejkowszczyzna#sigProGalleria53b15ca765