Na imieninach u Anny Krepsztul

2024-07-29, 09:31
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Na imieninach u Anny Krepsztul fot. salcininkai.lt

Było wszystko tak, jak lubiła Pani Anna – najpierw modlitwa dziękczynna za otrzymane łaski, dobrodziejstwa i opiekę, następnie – niekończące się rozmowy przy filiżance herbaty z pyszną szarlotką i sernikiem. Mimo że nie była obecna fizycznie, czuć Ją było duchowo – w rozmowach, wspomnieniach, zdjęciach i obrazach. „Imieniny u Anny” – w ten sposób w niedzielę, 28 lipca, z inicjatywy Wspólnoty Lokalnej „Taboryszki jak malowane” i Centrum Kultury w Solecznikach uczczono pamięć malarki ludowej Anny Krepsztul.

Uroczystość zainaugurowała Msza Święta w kościele w Taboryszkach, celebrowana przez księdza proboszcza parafii Raimundasa Macidulskasa. Następnie wszyscy udali się do Centrum Wspólnoty Lokalnej, aby kontynuować spotkanie. Niestety, plany organizatorów naruszyła kapryśna pogoda, w związku z czym z przestronnego placu kościelnego, gdzie miała odbyć się impreza, wszyscy musieli się zmieścić w niezbyt przestronnych pomieszczeniach Centrum. Kto wie, możliwe Ktoś wyżej zaplanował, aby zebrani znów poczuli się, jak w ciasnym domku pani Anny, gdzie malarka spotykała tłumy gości, jednak nikt nie narzekał brak miejsca.

Tym razem na imieniny Anny przybyli mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz, prezes Związku Polaków na Litwie, poseł do Parlamentu Europejskiego Waldemar Tomaszewski, wicemer rejonu Waldemar Śliżewski, dyrektor administracji samorządu rejonu solecznickiego Grzegorz Jurgo. Zebranych przywitał prezes Wspólnoty Lokalnej „Taboryszki jak malowane” Henryk Danulewicz, który niezwykle się cieszył z tak licznie zgromadzonych gości, znajomych i przyjaciół Anny Krepsztul. Prezes podziękował także wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji imprezy, wręczając im listy dziękczynne. Z kolei okolicznościowe medale i kwiaty z okazji imienin zostały wręczone miejscowym Annom, a także prowadzącej spotkanie – Annie Adamowicz.

Słowa podziękowania za inicjatywę organizacji takiego spotkania dziękował również mer rejonu Zdzisław Palewicz, który podkreślił, że solą ziemi są ludzie, a ziemia taboryska była szczególnie bogata na osobistości, które ją wysławiały. To i biskup Tabor, i błogosławiony ksiądz Michał Sopoćko, i ksiądz Józef Obrembski, i, oczywiście, Anna Krepsztul, malarka ludowa, czyja postawa, los i twórczość są znane daleko poza granicami jej ojczystej wsi.

– Osobowość i twórczość Anny Krepsztul żyją i żyć będą długie dziesięciolecia. Dzieje się tak dlatego, że swoje życie Anna Krepsztul budowała na bardzo ważnych wartościach. Są to patriotyzm, życzliwość do ludzi, gościnność i, oczywiście, niezwykła pobożność. Te i wiele innych wartości symbolizowała swoim życiem, dając ogromny przykład do naśladowania. To człowiek, który potrafił łączyć ludzi o różnych poglądach i charakterach. Potrafiła to robić za życia, robi to również teraz, kiedy spotykamy się na różnych imprezach i kultywujemy pamięć o tym niezwykłym człowieku. Jej imię symbolizuje dobro i cechy, które warto naśladować – mówił mer rejonu Zdzisław Palewicz.

O utrwalaniu pamięci o Annie Krepsztul mówił prezes ZPL, europoseł Waldemar Tomaszewski, który określił osobowość malarki jako „człowieka ponad granicami”, osobę o głębokiej wierze i niezwykłej charyzmie, darzącą ogromnym szacunkiem Ojczyznę i rodziców, każdego człowieka, potrafiącą pocieszyć, chociaż sama zmagała się z uciążliwą chorobą.

– Człowiek mający niesprawność promieniował pięknem i bardzo głęboką wiarą. Niewątpliwie była męczennicą, mającą otwartą drogę do nieba. Cudem jest, że osoba pogrążona w ciągłym bólu trwała w pięknym nastroju, wydała na świat tyle cudownych obrazów. Mimo że mówiłem już to podczas którejś uroczystości, związanych z Anną Krepsztul, to powtórzę jeszcze raz – my, lud Wileńszczyzny, musimy w modlitwie prosić o wyniesienie Anny Krepsztul na ołtarze. Przedstawiłem tę sprawę, jak też inicjatywę wiernych o proces beatyfikacyjny prałata Józefa Obrembskiego dla arcybiskupa, jednak musimy wspólnie do tego przyczynić się poprzez składanie świadectw, wspomnień o Annie Krepsztul – powiedział prezes ZPL Waldemar Tomaszewski.

Po pozdrowieniach zgromadzeni częstowali się herbatą i ciastem, a rozmowom towarzyszyły popisy zespołów „Turgielanka” i „Łałymka” oraz kapeli zespołu „Solczanie”. Dla najmniejszych uczestników „imienin” były zorganizowane edukacje i zabawy z animatorami.

Więcej zdjęć można zobaczyć TUTAJ 

na podst. salcininkai.lt

 

 

Komentarze   

 
#10 E.A. 2024-08-05 17:56
Skoro solenizantka tak wyjątkowa, to i goście na jej imieninach dopisali. Byli wśród nich prezes ZPL i mer rejonu solecznickiego oraz inne postaci samorządu i kultury. Pamięć o śp. Annie Krepsztul, jej życiu i artystycznych dokonaniach, jest wciąż obecna i nadal stanowi inspirację dla innych.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Teresa 2024-08-05 17:39
Wyjątkowa postać - Annę Krepsztul był malarką jedyną i niepowtarzalną, doświadczoną wielkim cierpieniem, które przekuwała w dzieła sztuki.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 A.M. 2024-08-05 15:47
Wileńszczyzna pamięta o córce tej ziemi i w modlitwie prosi o wyniesienie Anny Krepsztul na ołtarze. Bardzo dobrze, że lider polskiej społeczności na Litwie Waldemar Tomaszewski przedstawił tę sprawę, jak też inicjatywę wiernych o proces beatyfikacyjny prałata Józefa Obrembskiego dla arcybiskupa archidiecezji wilenskiej. To niezmiernie ważna sprawa, ponieważ Anna Krepsztul, nawet po odejściu do Pana, nadal łączy ludzi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Henryk 2024-08-05 15:33
Przed kilku laty mieszkańcy Wileńszczyzny wskazali na potrzebę poruszenia kwestii wyniesienia Anny Krepsztul w poczet osób błogosławionych. Malarka była nagrodzona niezwykłym talentem bożym, jak też siłą ducha i ogromną wiarą w walce z niepełnosprawnością i chorobami. Od lat najmłodszych poznała trudy ogromnego cierpienia. Była męczennicą, a zarazem osobą ogromnej wiary i miłości do bliźniego.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Jerzy 2024-07-30 13:50
Pamięć o wielkich postaciach z Wileńszczyzny to nasz wspólny polski obowiązek. Ten obowiązek społeczność rodaków wileńskich, działacze ZPL i politycy AWPL wypełniają w sposób należyty.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 czytelnik 2024-07-30 13:39
Niezmierny i niekończony się ból był nieodzowną częścią każdego dnia słynnej malarki Anny Krepsztul. Szeroki uśmiech i malowanie obrazów stały się dla niej najlepszym środkiem do kolorowania codzienności.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 Teresa 2024-07-30 13:38
To jest znamienne, że zmarła w 2007 roku Anna Krepsztul nadal łączy ludzi, a jej piękne kolorowe i radosne obrazy cieszą nasze oczy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 Wilniuk 2024-07-30 13:38
Po Annie Krepsztul pozostała niezwykle bogata spuścizna artystyczna, ponad trzy i pół tysiąca obrazów, a do tego zajmowała się haftem. Była niezwykle wszechstronna, uzdolniona i pracowita. A w życiu osobistym zawierzała swą codzienność Bożej opatrzności.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 Beata 2024-07-29 18:59
Pani Anna Krepsztul promieniowała pięknem i bardzo głęboką wiarą, dlatego jej obrazy mają taki urok i zapadają w serce.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 Janina 2024-07-29 17:49
Artystyczne dokonania Anny Krepsztul to wielkie dziedzictwo Wileńszczyzny. Cieszy fakt, że jej osoba i dzieło są wciąż tak żywo wspominane, o czym świadczy chociażby to imieninowe spotkanie u naszej wielkiej rodaczki.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 2 listopada 2024 

    Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych

    Łk 23, 44-46. 50. 52-53; 24, 1-6a

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Była już prawie godzina szósta, a ciemność ogarnęła całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Gdy słońce się zaćmiło, zasłona w świątyni rozdarła się przez środek. A Jezus zawołał donośnym głosem: „Ojcze, w Twoje ręce oddaję mojego ducha”. Gdy to powiedział, skonał. Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Gdy je zdjął, owinął je w lniane płótno i złożył w grobie wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. W pierwszym dniu tygodnia, wczesnym rankiem, przyszły do grobu kobiety, niosąc wonności, które przygotowały. I zastały kamień odsunięty od grobu. Gdy tam weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa i poczuły się bezradne. Wtedy obok nich stanęli dwaj mężczyźni w błyszczących szatach. Ogarnął je strach i schyliły głowy ku ziemi, a oni powiedzieli do nich: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tu! Zmartwychwstał!”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24