Każdy dzień pobytu zespołu w Polsce był niezwykle nasycony. Dominował taniec. Młodzież brała udział w wielu warsztatach i próbach tanecznych, spotkaniach integracyjnych. Młodzież z „Rudomianki” miała okazję bliżej poznać region spiski, jego historię, przyrodę, kulturę oraz ludzi.
Region spiski od zawsze był tzw. tyglem narodowym i kulturowym. Wiele miejscowości w tym regionie założyli Niemcy sprowadzeni przez Węgrów. Te miejscowości zamieszkiwali ludzie wielu narodowości: Polacy, Rumuni, Cyganie, Żydzi, Słowacy. To miało wpływ na kształtowanie się gwar, zwyczajów, folkloru tego regionu. W folklorze spiskim jest wpływ wielu narodów. Najwięcej jest wpływów węgierskich, co można usłyszeć w muzyce i zauważyć w tańcu i strojach. W gwarze zaś spiskiej jest wiele germanizmów.
Podczas pobytu w Polsce „Rudomianka” zapoznała się z zespołem „Śpisko Qmpanijo”. Założycielką zespołu, a właściwie kapeli, jest Maria Wnęk - kierownik i choreograf zespołu regionalnego „Zielony Jawór” z Krempach. Trzon kapeli stanowią: Maria Wnęk – śpiew, Dominika Trybuła – skrzypce i śpiew, Igor Skrzypaszek – skrzypce, Wojciech Śliwiński – cymbały węgierskie, Sylwester Fic – kontrabas i Paweł Gacek – altówka. Kapela „Śpisko Qmpanijo” wykonuje nie tylko muzykę ludową regionu Spisz, ale również węgierską, słowacką i rumuńską muzykę ludową¸ jak też biesiadną polską. Zespół aktywnie koncertuje w Polsce i za granicą.
Spotkanie z kapelą „Śpisko Qmpanijo” i Marią Wnęk było niezwykle ciekawe i owocne. Maria Wnęk zapoznała „Rudomiankę” z tańcami spiskimi, przygotowała i nauczyła młodzież z Litwy nowych układów tanecznych. Kapela „Śpisko Qmpanijo” z kolei nauczyła nowych melodii spiskich. Córka Pani Marii Dominika rozpisała partyturę dla kapeli „Rudomianki”.
„Ludzie folkloru – to jedna wielka rodzina. Zawsze, nawet na drugim końcu świata, spotkamy znajome twarze. Tak więc miałam okazję poznać Panią Wioletę, kierownika artystycznego „Rudomianki” na jednym z festiwali w Polsce, gościliśmy u siebie zespoły z Wileńszczyzny, niejednokrotnie też odwiedziliśmy Litwę. Zostaliśmy również zaproszeni do Rudomina na festiwal kapel. Mamy nadzieję, że nam się uda wziąć w nim udział” – powiedziała Maria Wnęk.
Młodzież z Litwy miała również spotkanie z zespołem regionalnym „Juzyna” z Zawoi oraz warsztaty taneczne, które przeprowadziła Regina Wicher - etnograf, animator kultury regionalnej, pracownik Babiegórskiego Centrum Kultury, kierownik zespołu regionalnego „Juzyna” z Zawoi.
Zespół „Juzyna” zaliczany do zespołów autentycznych, działający już od ponad 30 lat, prezentuje pieśni, muzykę, tańce, obrzędy i stroje górali Babiogórskich – ciekawej grupy góralskiej zamieszkującej u północnych podnóży Babiej Góry, najwyższego szczytu Beskidu Żywieckiego. Zespół skupia dzieci i młodzież z terenu gminy Zawoja. Kierownikiem muzycznym zespołu jest Wojciech Kubasiak, świetny multiinstrumentalista, który uczy młodzież zespołu melodii tego regionu. Zespół posługuje się gwarą babiogórską, której już niewielu ludzi używa na co dzień.
Zespół „Juzyna” uczył młodzież z Litwy tańczyć hajduka - tańca pochodzenia węgierskiego, tańczonego parami, jednak większą rolę odgrywa w nim partner, który popisuje się swoją sprawnością fizyczną, wykonując skoki, głębokie przysiady, pełzanie w przysiadzie, skoki w pozycji poziomej.
Na spotkanie integracyjne do Orawy „Rudomiankę” zaprosił Zespół Regionalny „Orawianie” im. Heródka z Lipnicy Wielkiej. Zespół ten założony został przy Szkole Podstawowej nr 4 w Lipnicy Wielkiej – Przywarówce w 1974 r. Kierownikiem, instruktorem i choreografem jest Eugeniusz Karkoszka. Swój repertuar oparł głównie na tradycyjnych zabawach pasterskich i dziecięcych oraz tańcach i przyśpiewkach. Zespół ten pokazuje również doroczne zwyczaje i obyczaje ludowe. Eugeniusz Karkoszka i Aleksandra Bajus prowadzą stowarzyszenie, które zostało założone, aby wspierać zespół „Orawianie”.
Podczas dwóch spotkań-warsztatów młodzież z Litwy zapoznała zespół „Orawianie” z tradycyjnymi litewskimi tańcami i pieśniami ludowymi. Młodzież z Polski nauczyła się tańca „Ažuolinė” - tradycyjnego litewskiego tańca ludowego, znanego ze swoich szybkich kroków i dynamicznych ruchów, nawiązującego do siły dębu i harmonii z naturą, jak też pieśni „Saulelė Motulė” - utworu pełnego poezji, często wykonywanego a capella, który celebruje piękno natury i symbolizuje miłość oraz tęsknotę. Zespół „Orawianie” z kolei zapoznał naszych artystów z kulturą Oraw i zaprezentował folklor orawski. Między innymi, kolektyw pokazał, jak należy władać biczem pasterskim, który kiedyś był używany przez pasterzy orawskich do wypasania wołów. To była niezwykła przygoda folklorystyczna.
Jeden dzień pobytu w Polsce został poświęcony zwiedzaniu Zakopanego. Młodzież miała okazję zachwycać się fascynującymi widokami okolicy ze szczytu Gubałówki oraz odbyć spacer Krupówką. I chociaż pogoda w ten dzień nie dopisała, wycieczka pozostawiła wiele wspaniałych wrażeń.
Mimo napiętego harmonogramu „Rudomianka” miała wypad szlakiem górskim. Młodzież odbyła spacer na wieżę widokową w Zawoi na szczycie Mosornego Gronia. Po drodze oglądała przepiękne widoki. W sposób szczególny wszystkich zachwycił wodospad Mosorczyk. To, z czym nasi wycieczkowicze spotkali się na szczycie wieży, było czymś fantastycznym. Cudowne widoki na Pasmo Babiej Góry z jednej strony, a na Tatry – z drugiej, nikogo nie pozostawiły obojętnymi.
Nie da się wyrazić słowami całej wdzięczności za cudowną podróż... Młodzież zawsze będzie cenić te chwile, bo one są najlepsze... To było niezwykle ciekawe doświadczenie. Ta podróż dostarczyła moc pozytywnych emocji. Była świetną nauką i zabawą.
„Rudomianka” oraz jej kierownik artystyczny Wioleta Cereszka pragnie serdecznie podziękować wszystkim, kto przyczynił się do organizowania wyjazdu zespołu do Polski. Szczególne słowa dziękczynienia należą się zespołom „Śpisko Qmpanijo”, „Juzyna” i „Orawianie”, jak też Marii Wnęk, Reginie Wicher, Eugeniuszowi Karkoszce i Aleksandrze Bajus za wspaniałe warsztaty, które wzbogaciły repertuar „Rudomianki”. Zespół dziękuje również opiekunom, którzy czuwali nad bezpieczeństwem młodzieży podczas podróży oraz pobytu w Polsce.
Tekst i zdjęcia: Centrum Kultury w Rudominie