W imieniu organizatorów wice mer Samorządu miasta Wilna – Donalda Meiželytė, podziękowała wszystkim uczestnikom jarmarku za udział i ich wspaniały wystawiony na jarmarku dorobek, który przyczynił się, aby wileńskie święto kaziukowe tym razem było jeszcze bogatsze, jaskrawsze i wprost zjawiskowe.

Ponadto słoneczna marcowa pogoda zachęcała na wyjście z domu, by zobaczyć co się dzieje na „kaziuku”. Czego dowodem były tłumy interesantów - zwiedzających i kupujących. Według organizatorów w tegorocznych kaziukach wileńskich blisko 1.300 osób wystawiło swój towar na pokaz i sprzedaż.

Jak i co roku podczas Jarmarku Kaziukowego przygrywały tu i ówdzie kapele, oprawiając kilkudniową imprezę w szatę muzyczną ze skocznych litewskich melodii.

Ponadto w dniu zakończenia wielowiekowego, tradycyjnego przedsięwzięcia na placu Katedralnym wystąpiła młoda grupa Polskiego Zespołu Artystycznego Pieśni i Tańca „Wilia”. Młodzież wilijska wykonała "wiązankę" polskich piosenek, przeważnie ludowych, zdobywając gromkie oklaski.

Na tejże scenie w plenerze wystąpiły również litewski zespół „Jorė” i zespół „Santal” z Centrum Kultury w Grzegorzewie.

Po koncercie odbyła się aukcja charytatywna „Ptaki Wolności”, z której, według zapowiedzi jej organizatorów, uzyskane ze sprzedaży tym razem domków dla ptaków, pieniądze trafią na wsparcie walczącej Ukrainy.

Jednakże mimo to, że Jarmark ogłoszono jako zamknięty wilnianie, goście stolicy z kraju bądź turyści zagraniczni, w tym przeważnie z Polski, niczym nurt płynącej rzeki Wilii do zmroku oblegali stoiska najczęściej z palmami, upominkami, garmażerią i piernikami.

Teresa Markiewicz

• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
•