Jarmark Narodów trwa w Wilnie od piątku. Podczas oficjalnego otwarcia imprezy na placu Kudirki główny organizator wydarzenia Vytenis Urba przywitał wszytkich zebranych. Wręczył okazałe bochny litewskiego chleba dla obecnej na otwarciu wicemer Wilna Edyty Tamošiūnaitė oraz prezesowi Komisji Kultury i Promocji miasta Gdańsk Andrzejowi Stelmasiewiczowi.

Zebraną publiczność hojnie uraczono owocami i orzechami, życząc dla wilnian i dla gości stolicy dobrego święta.

Podczas inauguracji Jarmarku Narodów dokonano pomiaru niezwykłej gitary akustycznej, dzieła rąk mistrza Alidasa Jackūnasa. Padł rekord. Komisja uznała, że jest to największa gitara akustyczna na Litwie, która ma 5,81 metrów długości.

Jak zapowiedział główny organizator, na Jarmarku Narodów, który potrwa trzy dni, będzie wiele się działo. Jest to już 11. edycja święta, na którym prezentowane jest rzemiosło, kuchnia regionalna i tradycje wspólnot narodowych mieszkających na Litwie. Jarmark rozlokował się w alei Giedymina, na skwerach Odminių i Žemaitės oraz w okolicach placów Łukiskiego i Katedralnego.

Uczestnikami stołecznego Jarmarku Narodów są przeważnie krajowi chałupnicy. Tym razem na jarmark do stolicy przybyło około 400 uczestników, wsród nich rzemieślnicy, projektanci, twórcy ludowi, piekarze, kucharze, którzy chętnie prezentują na jarmarku swój towar oraz tradycyjne potrawy kuchni wiejskiej, przyrządzone według dawnych przepisów i tradycji ludowych.

Teresa Markiewicz

• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
• © Teresa Markiewicz © Teresa Markiewicz
•