Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki od 25 lat jest organizatorem festiwalu. Jak przystało na jubileusz, w tegorocznej edycji wzięła udział rekordowa liczba artystów – ponad 800 tancerzy i chórzystów, zrzeszonych w 36 polskich zespołach z całej Wileńszczyzny. Koncert trwał ponad 5 godzin. Festiwal jubileuszowy poświęcony był 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę i Litwę. Przedsięwzięcie swą obecnością zaszczycił kierownik wydziału konsularnego Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie Marcin Zieniewicz.
Tradycyjne wydarzenie kulturalne
Gdy się wspomina pierwszy festiwal – skromny, nieliczny, ale pełen entuzjazmu – serce się raduje, że przekształcił się w cykliczne tradycyjne wydarzenie kulturalne, w którym „lud składa broń swego rycerza, swych myśli przędzę i swych uczuć kwiaty” – to motto festiwalu, któremu przyświecają słowa wieszcza Adama.
W tamtym okresie przed ćwierćwieczem były już organizowane przez Apolonię Skakowską jako prezes Centrum, akcje dobroczynne, festiwale kapel ludowych, dzieci muzycznie uzdolnionych, były Kaziuki i dożynki.
Mimo że zespołów nie było dużo, ale te, najstarsze, zawsze brały udział w festiwalu. To takie renomowane i znane zespoły jak: „Wilia”, „Zgoda”, „Wileńszczyzna”, „Wilenka”, „Świtezianka”, „Solczanie”, z biegiem czasu w miarę ich powstawania dołączyły „Sto uśmiechów”, „Troczanie”, „Jutrzenka”, nieco mniejsze zespoły śpiewacze, jak „Grzegorzanie”, „Kapela Świętojańska”, „Sużanianka”, „Suderwianie”, „Landwarowiane”, całkiem niedawno dołączył nowo powstały, ale doświadczony artystycznie Polski Zespół Ludowy Pieśni i Tańca „Ojcowizna”.
Wymienione zespoły tworzą fundament polskiego życia kulturalnego na Litwie i na nich Centrum może zawsze liczyć. Ale jakże cieszy, że pomniejsze kapele czy zespoły śpiewacze są ostoją polskości w swych małych ojczyznach. Jak w Podbrodziu, Nowych Święcianach, Połukniu, Pikieliszkach, Mościszkach, Awiżeniach, Rudominie, Skojdziszkach, Magunach czy Mariampolu.
Na każdy gust
Brzmiały pieśni legionowe, z zapartym tchem oglądano wykonanie mazurów z Moniuszkowskich oper „Halka” i „Straszny dwór”. Polskie tańce narodowe przeplatały się ze skocznymi polkami, były pieśni wesołe i rzewne, pełne zadumy. Trio Hanki z Połuknia – Renata Joknienė i Iwona Grigienė – przypomniały śpiewaną przed laty pieśń Okudżawy pt. „Modlitwa”, której słowa „Daj Kainowi skruchę, a mnie w opiece swej miej” zmuszały do zastanowienia i refleksji.
Były występy, które bawiły, jak występ zespołu „Gabija” z Nowych Święcian. Zalotne panie rozkochane w stylu retro zauroczyły wielu. Reprezentacyjny Polski Zespół Pieśni i Tańca „Wileńszczyzna” zaprezentował fragment wspaniałego przedstawienia poświęconego niepodległości Polski. To przedstawienie podziwiali widzowie wielu miast na Warmii i Mazurach podczas występu zespołu na Kaziukach-Wilniukach.
Wyraz polskości
Autorytatywne jury z prof. Jarosławem Ciechanowiczem, piosenkarką Krystyną Sulżycką, piosenkarzem, kabareciarzem i kompozytorem Wojciechem Dąbrowskim oraz Apolonią Skakowską w składzie wytypowało zespoły, które wezmą udział w tegorocznym Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie. A zaszczytu tego dostąpiły: „Wileńszczyzna” (kier. Natalia Sosnowska), „Zgoda” (kier. Henryk Kasperowicz) oraz zespół śpiewaczy „Sużanianka” pod kierownictwem Margarity Krzyżewskiej.
Wykonawcy z Polski – Krystyna Sulżycka, znakomita wykonawczyni romansów oraz Wojciech Dąbrowski – swym występem uwieńczyli festiwal. Pan Wojciech był zauroczony festiwalem, powiedział, że jest on dostojnym wyrażeniem polskości na Litwie.
Najbardziej zasłużonym kierownikom zespołów Apolonia Skakowska wręczyła pamiątkowe statuetki z wizerunkiem Stanisława Moniuszki, patrona Centrum.
Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki nie splamiło honoru jako właściciel tytułu „Kuźnia Mistrzów Mowy Polskiej”, a świadectwem i potwierdzeniem tego był właśnie jubileuszowy festiwal „Pieśń znad Wilii”.
Krystyna Adamowicz
Fot. Jerzy Karpowicz