Właściwie był to jego drugi dzień, bowiem w przededniu został on zainaugurowany w Muzeum Wł. Syrokomli w Borejkowszczyźnie. Podczas festiwalu odbywał się kiermasz wyrobów rękodzielniczych, turniej sportowy, koncert zespołów etnograficznych.
Łabędź z papieru i aniołek z drewna
Stoiska na kiermaszu przyciągały oryginalnymi wyrobami rękodzielniczymi. Miejscowa mieszkanka Anżelika Pipirienė oferowała z papieru wykonane koszyki, doniczki, dzbany, a wśród tych rękodzieł oko pieścił papierowy łabędź. Na stoisku Ady Germanavičienė z Pogir widniała kolekcja wycinanek. Autorka tych dzieł prezentowała swe wyroby na różnych imprezach, m. in. w Polsce, w Otrębusach, na międzynarodowej wystawie mistrzów rękodzielnictwa.
Rzeźbiarz Michał Jankowski prezentował różnorakie postacie z drewna: aniołków, grajków, pastuszków, drewnianą pietę. Ryszard Malcz z Nowej Wilejki oferował różnorakie wyroby ze skóry, a Viktoras Kutka z Bezdan – ze słomy.
Ceramika, palmy i chodniki
Na stoisku mistrzyni ludowej Margaryty Czekolis można było podziwiać misternie wykonane wyroby ceramiczne i garncarskie, a mistrzyni udzielała porad zielarskich.
Ciekawscy mogli bliżej przyjrzeć się pracy Łucji Żdanowicz, pracowniczki Muzeum Etnograficznego Wileńszczyzny w Niemenczynie, która na krosnach tkała chodniki. Jeden z nich miał długość 15 metrów (!). W ciągu kilku godzin spod jej rąk „wyszły" 4 chodniki.
Helena Maksimowicz z Izby Palm w Ciechanowiszkach pokazywała, jak powstają palmy wileńskie. Palmy oferowała też Ola Kunicka z Suderwy.
Potrawa z bobra
Największą popularnością cieszyło się stoisko klubu myśliwskiego „Gegužinė" z Majówki na czele z prezesem Wacławem Wanagielem z racji oferowanych gratisowo zupy z mięsa dzika oraz możliwości skosztowania dań z bobra.
Na stoisku wspólnoty tatarskiej na czele z Fatimą Bujnowską można było spróbować stulistnika i kaszy ryżowej.
Prócz stoisk czekał na chętnych koń z wozem, na którym można było zafundować sobie przejażdżkę po Miednikach.
Tańce litewskie, tatarskie
Gośćmi imprezy byli radni Lech Leonowicz i Zygmunt Marcinkiewicz, kierownik Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki Samorządu Rejonu Wileńskiego Edmund Szot, który wyraził zadowolenie, że narodowości, zamieszkujące Wileńszczyznę, nie zapominają o swoich tradycjach i kulturze. Radny L. Leonowicz zauważył, że jesteśmy świadkami dbałości o kulturę.
Wioletta Cereszka, dyrektor Wielofunkcyjnego Ośrodka Kultury w Rudominie, który był pomysłodawcą i organizatorem przedsięwzięcia, wyraziła nadzieję, że festiwal etnokultury stanie się tradycją.
Koncert rozpoczął litewski zespół pieśni i tańca „Šviesa" (kier. Jolanta Sadauskienė) składający się ze studentów Litewskiego Uniwersytetu Edukologicznego, prezentując pieśni i tańce ludowe, m. in. taniec w kłumpiach. Pałeczkę po nich przejął chór zespołu pieśni i tańca ludowego „Zgoda" (kier. Ilona Bujnowska). Zaśpiewał znane piosenki ludowe, m. in. „Nie chodź koło róży", „Otwórz mi, Maryś".
Kulturę Tatarów litewskich prezentował zespół „Alija" (kier. Aleksander Melech). Dziewczęta wykonały tańce tatarskie.
Piosenki rosyjskie i w języku jidisz
Rosyjskie liryczne piosenki zaprezentował zespół „Pojuszczije sierdca" z Wilna (kier. Wiktorija Michajłowa). Publiczność nie żałowała braw dla starszych pań śpiewających w języku Puszkina, tak jak i dla występującego po nich zespołu „Fajerlach" (kier. Łarisa Vyšniauskienė), który zaprezentował piosenki i tańce diaspory żydowskiej. „Fajerlach" występ zakończył popularną piosenką żydowską „Nagila hawa". Goście zza miedzy – Białorusi - zespół „Krynicy" z Oszmiany rozpoczął występ pięknym gestem: na ręce Wioletty Cereszki składając w darze chleb.
Swymi wesołymi piosenkami i pełnych werwy tańcami zespół „Krynicy" podbił serce widzów, a świadectwem były rzęsiste oklaski.
Zaczęło się od szkoły
„Rodzynkiem" koncertu był występ Katarzyny Niemyćko, laureatki konkursu tanecznego „Šok su manim" i „Chorų karai" oraz realizowanego obecnie show muzycznego „Lietuvos balsai". Karierę rozpoczęła od występów w szkole w Miednikach, następnie był kościół i zespół „Promyczki", a potem Kapela „Kaziuka Wileńskiego". Tak o początkach swej drogi do sukcesu i sławy opowiadała wzruszona Katarzyna, urodzona w nieodległej od Miednik wsi Podworańce. Wykonała piosenki z repertuaru Maryli Rodowicz, były też piosenki litewskie i rosyjskie.
Dwudniowy Międzynarodowy Festiwal Etnokultury „Wileńszczyzna – pogranicze kultur" z perspektywy stuleci był projektem realizowanym przez Wielofunkcyjny Ośrodek Kultury w Rudominie (przede wszystkim przez Edwarda Kiejzika, kierownika projektów w Ośrodku), a jego sponsorami były: Ministerstwo Kultury RL i administracja Samorządu Rejonu Wileńskiego.
Jan Lewicki