Przed 64 laty ruszyła sprzedaż najbrzydszego auta świata

2013-09-22, 15:27
Oceń ten artykuł
(2 głosów)

22 września 1949 r. we Francji ruszyła seryjna sprzedaż samochodów marki Citroen 2CV, nazywanego najbrzydszym autem na świecie albo „brzydkim kaczątkiem".

Proste konstrukcyjnie, uniwersalne i tanie auto stało się jednym z najbardziej kultowych samochodów na świecie. Za 42 lata lata produkcji z taśmy zjechało prawie 4 mln tych aut.

Prace konstrukcyjne Citroen 2CV rozpoczęto w 1936 r., zakończono w 1938 r. Niestety, wybuch II wojny światowej przeszkodził prezentacji pojazdu. Przed wkroczeniem hitlerowców do stolicy Francji w 1940 r., Pierre Boulanger, ówczesny szef firmy, kazał zniszczyć prototypowe egzemplarze, aby nie wpadły one w ręce wroga. Pozostawiono tylko wzorzec.

Samochód Citroen 2CV po raz pierwszy zaprezentowano 7 października w 1948 r. na Salonie Samochodowym w Paryżu. (W tym roku „kaczka" będzie świętowała 65. urodziny). Od razu okrzyknięto go najbrzydszym autem świata. Nazywany jest też „brzydkim kaczątkiem". Nadwozie miał z płaskich blach, a dach – z płótna. Uniwersalny, przestronny i tani samochód stał się prawdziwym autem ludu i z czasem podbił serca klientów.

Podnosząc moc silnika, modernizując wnętrze i niektóre elementy nadwozia (kształt jednak do końca pozostał bez zmian) Citroen 2CV produkowano do 1990 r. Ostatnia „kaczka" zjechała z taśmy produkcyjnej zakładu Citroen we Francji w 1988 r. W Portugalii Citroen 2 CV był produkowany do 1990 r.

Citroen 2 CV stał się też bohaterem wielu filmów. To auto bardzo lubił francuski aktor komediowy Louis de Funes. Jako żandarm jeździł „kaczką" w filmowej serii „Żandarm z Saint Tropez". W tym filmie za kierownicą tego kultowego auta szalała też zakonnica. Na bazie 2CV stworzył „srebrnego szerszenia" inspektor Clouseau (aktor Peter Sellers) w filmie „Różowa Pantera".

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 września 2024 

    Św. Januarego, biskupa i męczennika, wspomnienie

    Łk 7, 36-50

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Jeden z faryzeuszów zaprosił Jezusa do siebie na posiłek. Wszedł więc do jego domu i zajął miejsce przy stole. Pewna kobieta, znana w mieście jako grzesznica, dowiedziała się, że Jezus przebywa w domu faryzeusza. Przyniosła olejek w alabastrowym flakoniku, stanęła za Nim i płacząc u Jego stóp, zaczęła je obmywać łzami i wycierać włosami. Całowała Jego stopy i namaszczała olejkiem. A faryzeusz, który Go zaprosił, widząc to, pomyślał sobie: „Gdyby On był prorokiem, wiedziałby kto Go dotyka i jaka jest ta kobieta – że jest grzesznicą”. Wtedy Jezus rzekł do niego: „Szymonie, chcę ci coś opowiedzieć”. A on odparł: „Mów, Nauczycielu!”. „Było dwóch dłużników pewnego wierzyciela. Jeden był mu winien pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. Gdy nie mieli z czego oddać, darował obu. Który więc z nich będzie go bardziej miłował?”. Szymon odpowiedział: „Sądzę, że ten, któremu więcej darował”. A On mu odrzekł: „Słusznie osądziłeś”. Wtedy obrócił się w stronę kobiety, a do Szymona powiedział: „Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twojego domu, a nie podałeś Mi wody do obmycia nóg. A ona obmyła mi stopy łzami i wytarła włosami. Nie pocałowałeś mnie na powitanie, a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować moich stóp. Nie namaściłeś mi głowy oliwą, a ona olejkiem namaściła moje stopy. Dlatego mówię ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. Komu mało się odpuszcza, ten mało miłuje”. Do niej zaś powiedział: „Odpuszczone są twoje grzechy”. Wtedy ci, którzy siedzieli przy stole, zaczęli mówić między sobą: „Kim On jest, że nawet grzechy odpuszcza?”. A do kobiety powiedział: „Twoja wiara cię ocaliła. Idź w pokoju!”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24