Święto Miasteczka w Mejszagole odbyło się w niedzielę i po raz kolejny zgromadziło mieszkańców, sympatyków i przyjaciół tej uroczej miejscowości o wielowiekowej historii.
Tegoroczne święto było wyjątkowo uroczyste, poprzedzone otwarciem Centrum Rzemiosła Tradycyjnego w mejszagolskim dworze Houwaltów.
„Mamy zaszczyt wszystkich powitać w miejscu, które – jak mawiał ksiądz prałat Józef Obrembski – stanowiło wzór do naśladowania, było ogniskiem kultury i postępu” – podczas otwarcia Centrum przywitali zebranych prowadzący Monika Urbanowicz i Gienadij Fedorowicz.
Ród Houwaltów był w posiadaniu okolicznych dóbr od 1802 do września 1939 roku. W latach 1806-1812 powstawał klasycystyczny pałac, zaprojektowany przez ówczesnego architekta Michała Szulca. „We wspomnieniach mieszkańców to właśnie Houwaltowie dbali o rozwój mieszkańców – wprowadzali nowości agrarne, uczyli zawodów i podnosili poziom życia. Niestety przez zawieruchę wojenną pałac podzielił los wielu dworów, które pokryły się patyną zapomnienia. Ale dzięki staraniom samorządu rejonu wileńskiego dwór odzyskał dawną świetność” – mówili prowadzący.
W odnowionym dworze Houwaltów funkcjonuje Dom Kultury, biblioteka. Swoje siedziby mają tu lokalne zespoły, chóry i Wspólnota Mieszkańców Mejszagoły, A teraz otwarte zostało również Centrum Rzemiosła Tradycyjnego (kieruje nim Jolanta Łapińska), będące filią Muzeum Etnograficznego Wileńszczyzny w Niemenczynie. Zadaniem Centrum jest pielęgnowanie dziedzictwa narodowego rejonu wileńskiego. Pod okiem certyfikowanych rzemieślników będzie można tutaj się uczyć rzeźbiarstwa, garncarstwa, wicia palm, a nawet produkcji mydła.
Jak podkreśliła rodowita mejszagolanka, starosta sejmowej frakcji AWPL-ZChR Rita Tamašunienė, na Litwie jest tylko dziesięć takich centrów rzemiosł tradycyjnych i cieszy to, że jedno z nich znajduje się właśnie w Mejszagole.
Łączny koszt inwestycji wyniósł 1 mln 143 tys. 753 euro (347 tys. 169 euro pochodzi ze środków Unii Europejskie, 72 tys. 906 euro – z budżetu państwa, a wkład samorządu rejonu wileńskiego to 723 tys. 678 euro). Gmach został poddany całkowitej rekonstrukcji.
„Dokładając niemało starań udało się osiągnąć wspaniały wynik i zachować zabytek naszego dziedzictwa kulturowego. Zapraszam jak najczęściej korzystać i działać w tym centrum kulturowym miasteczka” – powiedziała mer rejonu wileńskiego Maria Rekść.
Do uroczystego przecięcia wstęgi zostali zaproszeni: przewodniczący AWPL-ZChR, europoseł Waldemar Tomaszewski, posłanka Rita Tamašunienė, mer Maria Rekść, wnuczka ostatniego właściciela pałacu Grażyna Houwalt, wykonawca robót Vidas Masiulionis, a także kierownik Centrum Jolanta Łapińska, kierownik Domu Kultury Tatiana Sinkiewicz, bibliotekarka Alina Jodko. Budynek poświęcił ks. Józef Aszkiełowicz.
Jak podkreślili organizatorzy święta, dwory kiedyś stanowiły centra kulturalne, dziś często pozostały po nich tylko zdziczałe parki. Mejszagolanie mają to szczęście, że „nasz pałac przetrwał i stanowi ważne miejsce w kulturze rejonu”. Mieszkańcy będą tutaj dzielić się kulturą, sztuką, muzyką i słowem.
Po otwarciu Centrum wszyscy został zaproszeni na obejrzenie otwartych tu wystaw. „Zagłada dworów w województwie białostockim po 1939 r.” to wystawa Instytutu Pamięci Narodowej. O przeszłości zamkniętej w dworach opowiedziała zebranym dr Ewa Rogalewska, kierownik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Białymstoku.
Natomiast prezes Związku Skarbników Warmii i Mazur Henryk Samborski przywiózł do Mejszagoła wystawę „Mazury-cud natury” (rozlokowana w bibliotece) i „Spychowo 2011” w Centrum Rzemiosła Tradycyjnego.
Wesołym akcentem Święta Miasteczka był koncert przy dworku z udziałem zespołów z Wileńszczyzny i Polski. Na scenie wystąpiły, między innymi, zespoły z Mejszagoły, Jawniun, a także goście z Niemenczyna – zespół „Black Biceps” i zespół Tańca Ludowego „Perła”.
Gwiazdą wieczoru była znana polska wokalistka jazzowa Anna Jurksztowicz, która do Mejszagoła przybyła wraz ze swym mężem znanym kompozytorem Krzesimirem Dębskim. Wokalistka zaśpiewała dla mejszagolan swoje przeboje, m.in. z serialu „Na dobre i na złe” czy „Ranczo”. Wykonała też „Dumkę na dwa serca”, którą skomponował jej mąż Krzesimir Dębski. Jak powiedziała Jurksztowicz, bardzo lubi przyjeżdżać na Ziemię Wileńską, bardzo ceni patriotyzm i polską atmosferę wśród miejscowych Polaków.
Podczas koncertu działał też kiermasz wyrobów rękodzieła.
Święto Miasteczka w Mejszagole odbyło się już po raz czwarty, jednocząc mieszkańców, sympatyków i przyjaciół tego podwileńskiego miasteczka.
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
http://l24.lt/pl/kultura-pl/item/133634-swietowala-cala-mejszagola#sigProGalleriae184bfcda2
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.