W czwartek na Litwę będą dostarczone pierwsze dwie samobieżne haubice PZH 2000, które Litwa kupiła w Niemczech.

Z 500 poborowych, którzy w sierpniu ubiegłego roku rozpoczęli służbę wojskową, ponad 100 chce kontynuować służbę w zawodowym wojsku.

W poniedziałek rano w kowieńskim Szpitalu Chorób Zakaźnych zmarł młody poborowy.

W żłobku-przedszkolu w Mejszagole gościł big-band i dixieland Ochotniczych Jednostek Ochrony Kraju Wojska Litewskiego z kierownikiem Kęstutisem Kuorisem na czele, tatusiem jednego z przedszkolaków.

We środę doszło do spotkania p.o. dowódcy wojska litewskiego Vilmantasa Tamošaitisa z goszczącym na Litwie szefem polskiego Centrum Operacji Specjalnych – Komponentu Wojsk Specjalnych Jerzym Gutem.

Już są listy obywateli Litwy, którzy mają być zaciągnięci do wojska w tym roku. Na listach – nazwiska 30 228 poborowych.

W regionie poniewieskim (Poniewieżu, rejonie poniewieskim, rejonie poswolskim, birżańskim oraz na terenie samorządu rejonu kupiskiego) od 5 października poborowi, którzy nie rozpoczęli jeszcze procedury rekrutacji do wojska, nie będą powoływani do zasadniczej służby ze względu na wystarczającą liczbę ochotników.

We wtorek przedstawiciele litewskiego i niemieckiego resortów obrony podpiszą umowę o zakupie przez Litwę 21 haubic PZH 2000 i 32 pojazdów wojskowych. Wartość umowy – 16,2 mln euro.

W tym roku do Wojska Litewskiego ma być zaciągniętych 3 000 osób. Większość z nich – 2 700 osób - do wojska zgłosiło się na ochotnika. Ochotników brakuje jedynie w regionie wileńskim.

W regionie kowieńskim (Kownie i rejonie kowieńskim oraz na terenie samorządów preńskiego, koszedarskiego, janowskiego, kiejdańskiego, w Kozłowej Rudzie, birsztańskiego, jurborskiego, szakiskiego oraz rosieńskiego) od 14 września poborowi, którzy nie rozpoczęli jeszcze procedury rekrutacji do wojska, nie będą powoływani do zasadniczej służby ze względu na wystarczającą liczbę ochotników.